reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Ja mam dalej nie za duże ale mam nadzieję że chociaż trochę się powiększą [emoji1787][emoji1787]
o witam w klubie [emoji14] tez mi idzie w biodra, uda i tylek ;P
piersi zawsze mialam takie nie za duze, ale teraz to maz najbardziej szczesliwy, nie moze sie napatrzec :D :D smieje sie, ze w koncu wymodlil :D wiadomo, pol zartem pol serio, z malych podobno tez byl zadowolony :D
 
reklama
Dokładnie też na początku ciąży. Gorączki też nie miałam na szczęście. Teraz jestem szczęśliwa że to dziadostwo już za nami. U mnie chorowali wszyscy. Ja, mąż i dwójka dzieci. Wszyscy w tym samym czasie[emoji1787][emoji2356]
Czy Twój ginekolog jakoś odniósł się do Covida na początku ciąży? Mój jedynie stwiedził, że każdy wirus jest potencjalnie groźny i trzeba obserwować czy dziecko się dobrze rozwija. Na ten moment jest okej, ale jednak jakiś strach pozostał. U mnie dodatkowo wykryto w krwi obecność przeciwciał anty- E, co podobno jest bardzo rzadkie przy pierwszej ciąży.
 
Powiedz to dziewczynom które miały nie przyjemne doświadczenia z trollami internetowymi. Każdy myśli że to nas nie spotka i nie dotyczy, ale tak nie jest. Nigdy nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie. A czasami zdarza się że ktoś się zapomni wrzuci badania z adresem, peselem i jeśli ktoś zarzuca mi spine to ok ale ja wolę być spięta i przewrażliwiona
Ja czytam, udzielam się mniej ale serio ciężko się tu przebić. Trzeba by było cały dzień siedzieć żeby nadrabiać posty a pisać żeby tylko napisać coś i się naskrobało jest dla mnie bez sensu [emoji2368] od kilku dni posty to głównie rozmowy o objawach, ja ich nie mam, nie chce się nakręcać i w takich tematach wolę się nie udzielać. Ale jak będę miała coś do powiedzenia to na pewno napisze :) Nie wiem czy nie za duża spinka z tym zamkniętym wątkiem i jakaś taka selekcja?
Ja ogólnie poprzednią ciążę straciłam na bardzo zaawansowanym etapie i naprawdę inaczej się później podchodzi do wszystkiego, moje obawy i problemy w ciąży są trochę inne ale naprawde bardzo chętnie czytam co u Was [emoji3526]
 
Ja dziewczyny ogólnie mam duży spadek formy. Cycki bolą, głowa jakaś pełna. Nie mam ochoty na nic. I taki dziwny metaliczny posmak.

Teraz trochę organizacyjnie. Sprawdziłam listę do zamkniętego. Z najwyższym zdziwieniem patrzyłam na nicki które chętnie szybko pisały aby być na zamkniętym ale już mniej chętnie piszą tutaj aby się dać poznać. Wchodzą podczytują i ewentualnie polubią czyjś wpis. Nie odpisują, nie piszą nic o sobie. Takie na zamkniętym no sorry chyba nie są potrzebne. Wstępnie wykluczyłam tylko kilka -
flover, LuckyWoman, Malinowepole wogole się nie udziela u nas a czyta, asica92 od soboty nawet się nie loguje, Revolta Rezygnuje bo nie ma czasu a nie chce przysparzać problemu, Wiedzma1667 ost wpis w marcu 29 a bywa tu cały czas. Na koniec mini_ja85 która jest dopiero od soboty i z całym szacunkiem do jej osoby to chyba za krótko aby od razu dodawać. Myślę że potrzeba czasu aby poznać ja na ogólnym pozwoli nam ja później dodać do nas.
Jest też kilka dziewczyn które tylko lajkują wpisy innych, ale mało piszą o sobie albo raz na jakiś czas średnio co 3-4 dni piszą. Szkoda. Wszystkie chcą na zamknięty tylko zastanawiam się po co? Skoro taki problem wejść w interreakcje z innymi.

Zaznaczam, że zawsze można kogoś dodać z ogólnego na zamknięty. Tak samo usunąć jeśli któras będzie tylko czytać na zamkniętym, ale nie udzielać się. Przypominam że zamknięty tworzymy po to aby mieć tak zwany wentyl bezpieczeństwa.

Jeśli ktoś się nie zgadza, chętnie biorę to na klatę i wszystko jest do przegadania.
Dobrze prawisz! 💪💪💪
A co do koleżanki, która pisze o spinie.. uwielbiam takie spiny o to , że ktos robi spine w momencie, gdy ma poprostu racje! Z resztą jest nas tu duzo i jak ktoś ma problem z "przebiciem się", to jak część pójdzie na zamknięty wątek, to ten ktoś będzie mial już tę łatwość w tym przebijaniu :) najwyżej te co zostaną i teraz maja problem z udzielaniem się, bo nie moga się przebić, stworzą własny zamkniety jak zajdzie taka potrzeba - nikt Wam przeciez nie broni. Tak uważam :*
 
Dziewczyny ratunku. Zwariuję. Jeszcze 30 minut
Mam nadzieję że jednak nie zwariowałas [emoji6][emoji6][emoji23]
Ja ważę 60kg przy wzroście 162 cm w 1 ciąży ważyłam 53 kg i tak teraz przy 3 ciąży około 60 kg

U mnie dziś na obiad gołąbki a u Was?
Ja wiem że w ra stronę i w ta jest źle. Ja też należę do osób z nadwagą m 169 wzrostu i ważę 88 kg niestety wchodzi to w otyłość już.
O A ja mam swoje pierwsze spotkanie z położna 20 kwietnia. A mam tyle pytań, że nie wiem o której spotkanie się skończy[emoji39]

Ja zaczęłam używać olej kokosowy na skórę brzucha, bo zauważylam, że skóra robi się wysuszona, a brzuszek powoli zaczyna widać [emoji85]

Ja z kolei należę do teamu chudzielców. Przed ciąża ważyłam 48kg przy wzroście 163. Po świętach waga pokazywała 49 (nie wiem czy od przejedzenia czy od dziecinki) [emoji39] teraz czuję się dobrze w swojej wadze, ale był czas, że ważyłam koło 44kg. Należę do tych osób które jak się stresują to nie jedzą. Ale też chyba mam to w genach.

I też uważam, że generalnie komentarze na temat wagi są nie na miejscu. Nigdy nie wiadomo jaka historia stoi za tą właśnie waga. Niezależnie czy taka osoba jest chuda czy gruba. Komentarze wobec osób chudych również potrafią sprawić przykrośc.
Oby miała tylko tyle czasu w zapasie [emoji6][emoji6]
Nawet mnie nie wkurzaj cie ja bym się pocięła za gołąbki. Wczoraj w szpitalu mieliśmy gołąbki na obiad Ale dostałam jednego to było straszne[emoji24] ja zawsze jem 2 czułam tylko że mi żołądek podkurwiło
Ja też uwielbiam. Nie pamiętam kiedy je ostatnio jadłam a czasu jakoś brakuje na to żeby zrobić. Może jak pójdę na zwolnienie to więcej czasu będzie [emoji848]
Jest serduszko. Widzialam jak bije. Prawie sie poryczałam. Ciąza wg OM 7+2 czyli młodsza. Odezwe sie dziewczyny za ok. Pol godziny
Super wieści. [emoji846][emoji846][emoji846][emoji7]
 
A apropos covida to ja Wam powiem, że moją największą zmorą jest ostatnio to, żeby nie wylądować na kwarantannie albo izolacji w czasie kiedy trzeba prenatalne trzeba robić 🙈 ja już na L4 więc małe ryzyko ale TZowi powiedziałam że jak będzie się źle czuł to nie pozwolę mu testów zrobić 🙈 Mam równo za 2 tyg :)
 
Ten strach przed prenatalnymi jest mi znany i to bardzo dobrze i twój spadek formy również. Miewam takie dni że stronie od ludzi a jednego dnia że jest wszystko okej. Myślę że to jest związane z naszymi hormonami. Co jedynie mogłabym ci doradzić to ja w sumie robię w takich sytuacjach kiedy mam spadek formy to jeżeli nie mam ochoty rozmawiać i nie mam ochoty wchodzić w jakiejkolwiek interakcje to po prostu tego nie robię i tobie pomaga bo nie zmuszam się do niczego.
No ja 10+1, Masakra jak ten czas leci. Prenatalne mam na 22 kwietnia o 8 rano też wypada w czwartek. Boję się jak cholera. Niby wszystko ok. Ale jednak obawy są.
Ogólnie ostatnio mam duży spadek formy. Wszystko smakuje jak metal i cera moja woła o pomstę. A u Ciebie jak tam?
A mnie oprócz złamania w kości dopadła gorączka i zaczynam się stresować jak jasna cholera. Czy ta ciaża nie może być spokojna jak przy synu!?!
 
Ostatnia edycja:
Magda ja akurat musiałam odwołać wizytę przez kwarantanne. Poszłam już po z kompletem badań świeżych i jedyne co powiedziała że mam liczne przeciwciała i to bardzo dobre dla organizmu mojego i dziecka. Potem usg wszystko w normie. Wiem że dodatkowo mam adnotację przyczepioną do karty ciąży o przebytym covid . Podobno nie każdy lekarz tak robi ale moja jest taka szczegółowa. Jedno jest pewne, że mi też powiedziała że w późniejszym okresie trzeba baczniej obserwować rozwój u dziecka tzn płodu.
Czy Twój ginekolog jakoś odniósł się do Covida na początku ciąży? Mój jedynie stwiedził, że każdy wirus jest potencjalnie groźny i trzeba obserwować czy dziecko się dobrze rozwija. Na ten moment jest okej, ale jednak jakiś strach pozostał. U mnie dodatkowo wykryto w krwi obecność przeciwciał anty- E, co podobno jest bardzo rzadkie przy pierwszej ciąży.
 
reklama
Sluchajcie, zapisalam sie na NIPT. Wg om to bedzie 11+1, wg USG 10+2. NIPT mozna robic od ukonczonego 10 tygodnia czyli 10+0. Blad juz nie wchodzi w gre, bo USG mialo dokladny pomiar.
Myslicie, ze 10+2 to bezpieczny termin? Takie testy sa ustalame zawsze w taki sposob, zeby po 10 tygodniu juz kazda probka dala rezultat.
 
Do góry