Witam sie w 6t6d. Wvzoraj sie niebodzywalam ,bo zwyczajnie humor mi odmawial posłuszeństwa.. zmeczenie wzielo górę.. czeka mnie niezwykle ciezki tydzień

coraz częściej dopadaja mnie mysli , że nienawidze swojej pracy wbyym miejscu co teraz i zastanawiam sie no ch... Ja sie zażynam, po co.. dla kogo... Eh życie.. oby dotrwać az sie cieplo zrobi. Czlowiek sie skupi na czasie z dziecmi spędzonym na dworzu ,a nie na nic nie wartej i niepotrzebnej nikomu robocie.. nie chcialo mi sie dziś wstać.. no ale niestety trzeba
Musze dzis z szefowa pogadac bo jutro ,albo w srode muszw dotrzec do lekarza zeby mnie kątem przyjął.. powiedzial,ze mi nie odmowi tylko ja musze dotrzec .. a wszystko w godzinach mojej pracy...
Wszystkim Wam zycze udabego dnia oraz wizyt i czekam na same dobre wiesci :*