reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

reklama
Mam w domu duphaston bo kiedyś go bralam Myślicie że mogę to brać tak bez konsultacji z lekarzem?
Wiem że na pewno luteina w żaden sposób nie zaszkodzi a jedynie pomoże w każdej dawce (wiadomo z umiarem). Duphastonu nigdy nie brałam ale na pewno ktoś Ci tu podpowie :)
Jeszcze kilka tyg. Wcześniej jak nie brałam luteiny to czułam mocne skurcze bo miałam mały progesteron. Ale potem zaczęłam przyjmować 3x2 i wydaje się być wszystko w porządku, pecherzyk jest, nie mam skurczy i zobaczymy co pokaże usg w przyszłym tyg. :)
 
A ja myślałam że tylko tutaj taka znieczulica... ehmm
Wszędzie, nawet u prywatnych lekarzy. Jak mojego byłego lekarza po dwóch poronieniach zapytałam co powinnam zrobić i na co się przebadac to powiedział że takie rzeczy się zdarzają i jak zdarzy się 3 raz to mam przyjść to zaczniemy szukać przyczyny.. I wziął za to 150 zł. Więc.. Najlepiej zadbamy same o siebie :)
 
Dziękuję Spróbuje iść do polskiej lekarki może ona mnie zrozumie Bo wiatraki są bez uczuc Oni uważają że jak ma się coś stać to i tak się stanie nawet jak będę brała duphaston
Wiem że na pewno luteina w żaden sposób nie zaszkodzi a jedynie pomoże w każdej dawce (wiadomo z umiarem). Duphastonu nigdy nie brałam ale na pewno ktoś Ci tu podpowie :)
Jeszcze kilka tyg. Wcześniej jak nie brałam luteiny to czułam mocne skurcze bo miałam mały progesteron. Ale potem zaczęłam przyjmować 3x2 i wydaje się być wszystko w porządku, pecherzyk jest, nie mam skurczy i zobaczymy co pokaże usg w przyszłym tyg. :)
 
Plamienia nie są oznaką poronienia
A nawet krwawienie,
Ja w trzeciej ciąży w jakoś 8-9 tyg dostałam ni stąd ni z owąd silnego krwawienia,a nawet krwotoku bym powiedziała,po prostu siadłam na kibelku i zaczęło lecieć,dużo dużo więcej niż przy obfitym okresie,pojechałam do szpitala pewna że po wszystkim,a lekarz po zbadaniu powiedzial-ciaza utrzymana,to krwiak,zostaje pani w szpitalu
Pomału krwawienie ustępowało ale po 14 dniach jak wychodziłam tu jeszcze plamilam na brązowo
U mnie to przez niedoczynność tarczycy,miałam kilka razy za wysokie wyniki ale mimo tego mała rozwija się bardzo dobrze
 
reklama
Dziewczyny na domiar złego dostałam zapalenia pęcherza.. A z tego co słyszałam w ciąży nie można furaginy. Jestem podłamana
 
Do góry