reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Od kilku dni codziennie wieczorem mam regularne skurcze, co 5-8 min, 10min i wyciszaja się po nospie i prysznicu, czasem musiałam dwa razy wziąć prysznic, ale mijały.... jak myślicie jak długo mnie to będzie męczyć zanim urodzę ? Dzisiaj 35+2... planowo mam cc 22.11 ale nie sadze żebym dotrwała ;)
 
Dziewczyny odnośnie facetów przesyłam Wam artykuł:
Link do: Matka Polka wiecznie oceniana
:-) :)
Wy tak czekacie na ten poród, a ja liczę, że dotrzymam do okolic terminu, jeszcze minimum 3 tygodnie. Wy już zdazycie pójść na pierwsze spacery :)
Wlasnie przeczytalam ten artykul, jest zaje***. Musze pokazac go mojej siostrze i kilku innym znajomym. Niech zaczna sie szanowac...;););)
 
U mnie polowiczny sukces, spakowalam torbę dla malego :) jutro pakuje siebie i czekam na werdykt gina we wtorek. Dzis caly dzien to drugie cisnienie lekko ponad norme.

Ja Wam wspolczuje dziewczyny z tymi chlopami. Mojemu czasami trzeba prosto z mostu powiedzieć o co chodzi, ale robi bez problemu. Jak teraz nie jeżdżę autem to wozi młodą i jak ja chce gdzieś jechać to wsiada i jedzie i nie gada zbytnio. Sprzata już od dawna wszystko. Dzis przelezalam caly dzien, zebralam sie z godz temy, zeby te torbe spakować, a on zajął się młoda, ugotowal obiad, psa wykapal.
Mam nadzieję, że Wasi się jeszcze ogarną.

Czyli poród zaczął się mimo iż cały czas brałaś luteine?
U mnie w szpitalu nie ma znieczulenia, więc mogę tylko pomarzyć hehehe
Podobno jest gaz rozweselający, ale czytałam różne opinię i raczej się nie zdecyduję.

ja córką jak i teraz oddychalam takim gazem ... dla mnie super sprawa:)
powiem tak. nienawidzę kaca i rzadko kiedy mam kaca .. i w moim przypadku nie odczuwałam tego jak kac.. nie miałam odruchów wymiotnych..
to bardziej jak odczucie krążącego alkoholu we krwi ale w dawce jeszcze takiej gdzie się można świetnie bawić ... bez kaca na drugi dzień haha

bardzo mi pomógł w trakcie skurczy bo tylko wtedy wdychalam . między skurczami nie
jego działanie szybko mija jak tylko się przestanie nim jakiś czas oddychać

nie namawiam:) jakby co


co do chłopów.. mój przejął wszystkie obowiązki i od kad wróciłam ze szpitala zajął się wszystkim bez mojego proszenia.. sniadanka do lozka mi przynosil...najezdzil sie w ta i spowrotem bo ciagle czegos mi brakowało i slowa nie powiedzial , kochany jest i ogarnięty jak i współczuł mi bardzo moich cierpień w trakcie porodu jak i PO.. od jutra wracam na normalne tory ..czas go odciążyć

@Igorowelove byłam pewna że długo z tym brzuszkiem nie pochodzisz a tu proszę hihihihi dzidzi się w ogóle nie spieszy hihihi


@marta87 trudno powiedzieć jak długo może to trwać... ryzyk fizyk..ja często miałam te przepowiadające aż przyszedł dzień że nie mijały :-D cała sobote wmawiałam sobie że przejdą :-D


co do pierwszego spaceru...zaczynam się czuć na siłach by wyjść.z.domu!!!! hehehe


@Dita no wreszcie..tak czułam że rodzinka Cię pochłonęła :):)
 
reklama
ja córką jak i teraz oddychalam takim gazem ... dla mnie super sprawa:)
powiem tak. nienawidzę kaca i rzadko kiedy mam kaca .. i w moim przypadku nie odczuwałam tego jak kac.. nie miałam odruchów wymiotnych..
to bardziej jak odczucie krążącego alkoholu we krwi ale w dawce jeszcze takiej gdzie się można świetnie bawić ... bez kaca na drugi dzień haha

bardzo mi pomógł w trakcie skurczy bo tylko wtedy wdychalam . między skurczami nie
jego działanie szybko mija jak tylko się przestanie nim jakiś czas oddychać

nie namawiam:) jakby co


co do chłopów.. mój przejął wszystkie obowiązki i od kad wróciłam ze szpitala zajął się wszystkim bez mojego proszenia.. sniadanka do lozka mi przynosil...najezdzil sie w ta i spowrotem bo ciagle czegos mi brakowało i slowa nie powiedzial , kochany jest i ogarnięty jak i współczuł mi bardzo moich cierpień w trakcie porodu jak i PO.. od jutra wracam na normalne tory ..czas go odciążyć

@Igorowelove byłam pewna że długo z tym brzuszkiem nie pochodzisz a tu proszę hihihihi dzidzi się w ogóle nie spieszy hihihi


@marta87 trudno powiedzieć jak długo może to trwać... ryzyk fizyk..ja często miałam te przepowiadające aż przyszedł dzień że nie mijały :-D cała sobote wmawiałam sobie że przejdą :-D


co do pierwszego spaceru...zaczynam się czuć na siłach by wyjść.z.domu!!!! hehehe


@Dita no wreszcie..tak czułam że rodzinka Cię pochłonęła :):)



Codziennie myśle, ze przejdą ale trochę mam nadzieje ze nie ;) choć jeszcze dwa tygodnie dobrze żeby siedział w brzuchu! Ale już mam ich dosyć....oby do listopada dotrwać...ciekawe czy się uda ;)

Super, ze mąż daje radę ! I o to chodzi w partnerstwie! Nie ma podziałów, ze ty tylko to a ja tylko to robię. Jak trzeba to się wymieniamy i koniec.
 
Do góry