reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziękuje [emoji5]
Chyba dobrze... dzisiaj byłam poinformować w pracy o L4... jakoś przetrwałam, nie było źle. Trochę dziwnie się czuję, zdrowa a na chorobowym [emoji23]ale w sumie podobnie do Piorunem - ledwo poszłam na L4 a cos sie dzieje- dzisiaj twardnieje mi brzuch z lekkimi bólami krzyża... myślę, że to z podświadomego stresu, bo w nocy przejmowałam sie jak zareagują w pracy i teraz to wychodzi. Na pewno będzie lepiej [emoji106][emoji5]
A ty czekaj spokojnie do tej wizyty, już niedługo poniedziałek [emoji5]

Przywykniemy ;)
 
reklama
I pytanie do przyszłych mam z planowaną cesarką, czy czekacie do października z ustaleniem terminu? (termin porodu wg wyliczeń mam na połowę listopada)
Ja czekam aż mi ginekolog da skierowanie. Na razie mam zaświadczenie z zaleceniami od okulisty, ale pokazywałam mu je w lipcu, więc mógł zapomnieć. Też mam wizytę 20.09 to się przypomnę i mam nadzieję, że już mi da ten papier, bo wolę pojechać do szpitala i dowiedzieć się wcześniej jak to będzie. Bo chciałabym też popytać o przygotowanie do cc i o torbę do szpitala.
 
Hej laski[emoji16]
Ja dzisiaj idę podejrzeć Maleńkiego o 15[emoji170] trochę stresik jest[emoji55]
Niestety odczuwam. Czesto slabo sie czuje... Nagle zalewa mnie pot i aż sie boje ze zemdleje nie fajne uczucie. Troche mi sie chociaz poranny poprawil cukier na czczo ale to sinusojda w ciagu dnia np jem taki sam obiad dzien po dniu i jednego dnia dobrze reaguje a drugiego dnia już mi wywala cukier. W dodatku jedzenie nie sprawia mi przyjemnosci jest monochromatyczne dzis zaszalalam i zrobilam sobie koktajl ze szpinaku awokado i kiwi wszystko jak nalezy i i tak d.... Mam dosc tej diety bo jestem glodna np teraz jesc mi sie chce i nie wiem co z ttm zrobić
No wydaje mi się że tu to pomoże już tylko insulina, bo mimo diety nie ma rezultatu. Więc musisz udać do diabetoga. W cukrzycy nie możesz chodzić głodna, a po 30 tyg będzie trudniej utrzymać ten cukier w normie.
 
Dziękuje [emoji5]
Chyba dobrze... dzisiaj byłam poinformować w pracy o L4... jakoś przetrwałam, nie było źle. Trochę dziwnie się czuję, zdrowa a na chorobowym [emoji23]ale w sumie podobnie do Piorunem - ledwo poszłam na L4 a cos sie dzieje- dzisiaj twardnieje mi brzuch z lekkimi bólami krzyża... myślę, że to z podświadomego stresu, bo w nocy przejmowałam sie jak zareagują w pracy i teraz to wychodzi. Na pewno będzie lepiej [emoji106][emoji5]
A ty czekaj spokojnie do tej wizyty, już niedługo poniedziałek [emoji5]
Oj tak zawsze jest. Jak zbyt duzo wrazen I stresu to tak pozniej jest. Zdrowa, ale potrzebujesz odpoczynku tez I niedlugo nie bedzie czasu na odpoczynek I wtedy bedziesz sie cieszyla, ze jednak mialas pod koniec ciazy juz wolne. :D
Czekam czekam, dzisiaj jest lepiej juz, chyba wczoraj mialam po prostu taki dzien, bo w nocy tez sie budzilam I krecilam z bolu na bok nie mogac zasnac dobrze, a po 7 juz nie spalam.
 
@Ewela staram się, choć już się przyzwyczaiłam, że sobie ogarniam chatę, to porobie i tamto.
Mąż i tak nie widzi i nie docenia, próbuje tylko leżeć ale np dziś musiałam wstać zrobić sobie śniadanie.
A żeby to zrobić to cały zlew na mnie czekał, bo przecież od wczoraj nastawiali, a dziś pośpiech do szkoły i góra zmywania.
Muszę dziś z nimi pogadać, bo ok rozumiem szkoła, dodatkowe zajęcia, znajomi ale są duzi niech po sobie sprzątają.


@Balonsbalons na którą masz lekarza?

@Paulianna89 witaj. Mnie w nocy brzuch bolał jak wstałam do wc. Ja nie liczę ruchów bo bym się nerwicy nabawiła.
Cieszę się jak czuję jeden przekręt na 5 godzin.
Choć są chwile że młody kilkakrotnie się ruszy, ale wczoraj mi gin powiedział, że najważniejsze, że go czuję i mam nie liczyć bo przez jego ułożenie teraz mogę go słabiej czuć.
U mnie miejsca ma mnóstwo.
Córka do 37 tc się mieściła poprzecznie, a jak ja urodziłam 4550 i 62cm.
Tylko, że ona kopała jak szalona.


@Mama Zuzi i Antosia trzymam kciuki za wizytę.
Będzie dobrze.

@Olcia89 trzymam kciuki za wizytę.

@ROKSANA dobrze żelazo brać z witaminą C, łatwiej i szybciej się wchłania.
Mi przy anemii hematolog kazała jeszcze buraka forte w tabletkach( ale zapytaj gina bo to suplement) i wit B12
Oj ja też.. Niestety taki nasz los, zazdroszczę trochę kobietom które mają wyrozumiałych męży i którzy dosłownie we wszystkim wspierają i pomagają! Mój niby też pomaga trochę,jak może, ale ze wsparciem to już trochę inaczej.. Ostatnio z nim rozmawialam i czekam zobaczyć czy coś wyniesie z tego.. Mam taką nadzieję, więc i ty porozmawiaj ze swoim, musisz bo niestety, nie możesz już wszystkiego sama robić bo patrz jakie później są skutki tego.. Trzymam kciuki żeby zrozumiał i coś zmienił ! No i nie wiem ile dzieci mają lat, ale powinni też Ci pomagać, wiadomo że mają swoje zajęcia no ale zmycia po sobie talerza, szklanki i noża zajmuje minutę
:*
 
Oj ja też.. Niestety taki nasz los, zazdroszczę trochę kobietom które mają wyrozumiałych męży i którzy dosłownie we wszystkim wspierają i pomagają! Mój niby też pomaga trochę,jak może, ale ze wsparciem to już trochę inaczej.. Ostatnio z nim rozmawialam i czekam zobaczyć czy coś wyniesie z tego.. Mam taką nadzieję, więc i ty porozmawiaj ze swoim, musisz bo niestety, nie możesz już wszystkiego sama robić bo patrz jakie później są skutki tego.. Trzymam kciuki żeby zrozumiał i coś zmienił ! No i nie wiem ile dzieci mają lat, ale powinni też Ci pomagać, wiadomo że mają swoje zajęcia no ale zmycia po sobie talerza, szklanki i noża zajmuje minutę
:*
Powiem Wam kobietki, ze z tymi naszymi facetami tak juz jest. Jak sie nie wytlumaczy dokladnie to nie wiedza o co chodzi. U mnie tez nie jest za ciekawie, ale mam nadzieje, ze jak sie maly urodzi to bedzie lepiej. Licze na to, ale to sie wszystko okaze, a my musimy sie wspierac razem. Damy rade I bedzie dobrze. :*
 
Oj ja też.. Niestety taki nasz los, zazdroszczę trochę kobietom które mają wyrozumiałych męży i którzy dosłownie we wszystkim wspierają i pomagają! Mój niby też pomaga trochę,jak może, ale ze wsparciem to już trochę inaczej.. Ostatnio z nim rozmawialam i czekam zobaczyć czy coś wyniesie z tego.. Mam taką nadzieję, więc i ty porozmawiaj ze swoim, musisz bo niestety, nie możesz już wszystkiego sama robić bo patrz jakie później są skutki tego.. Trzymam kciuki żeby zrozumiał i coś zmienił ! No i nie wiem ile dzieci mają lat, ale powinni też Ci pomagać, wiadomo że mają swoje zajęcia no ale zmycia po sobie talerza, szklanki i noża zajmuje minutę
:*
Ja wczoraj swojemu dałam taki artykuł do przeczytania [emoji14]
Link do: Wsparcie partnera podczas ciąży
Jest Kochany, wspiera mnie i stara pomagać.. ale mi tam ciągle mało i czuję się nie kochana, hormony [emoji23]
 
reklama
Do góry