Asik79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2017
- Postów
- 946
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej Dziewczyny... w koncu nadrobilam wczorajsze posty.
Jestem padnieta wczoraj mialam gości z 1.5 roczna córką... sobotnie sprzątanie poszło na marne... na scianach pełno malych łapek... i to również od 7 letniego syna znajomych... biszkopty sa wszędzie... moze już zapomniałam jak to jest bo moja córka ma juz prawie 9 lat... ale z drugiej strony o ile dobrze pamiętam to córka nigdy kiedy bylismy w gosciach nie chodzila z ciastkami rozsypujac po calym domu i starałam się żeby lapki były czyste... Oczywiście to nie wina dzieci... a moja znajoma z bananem na twarzy mówi ze nas przyzwyczajaja... chyba mam mniejszą tolerancję na takie zachowanie... tak się natyralam w sobotę w domu a dzisiaj bedzie powtorka z rozrywki ... [emoji52]
AlertecWitam się i ja. Trzymam kciuki za wizyty. To ja opiszę podobną sytuację. Na święta bożego narodzenia był u Nas kuzyn z żoną i trójka dzieci. Totalny Armagedon. Dzieci skakały po łóżku w sypialni, rzucały zabawkami. Mój synek miał w pudełeczku ciastoline. Najmłodszy ją wyciągnął a później plastikowym pistoletem rozmazal na ścianie w przedpokoju. Mąż go na tym nakryl i powiedział głośno, że Piotruś rozmazal ciastoline a rodzice zero reakcji. ZERO. Byliśmy wściekli bo byliśmy świeżo po remoncie. Dziecko śmiało nam się w twarz a rodzice nawet go nie skarcili. W ich domu nie istnieje słowo NIE. Dla mnie to nie do pomyślenia. Na szczęście udało nam się zmyć plamę. Został tylko trochę tłusty ślad. Wszystko to kwestia wychowania.
Dopadła i mnie alergia. Ostatnio któraś z Was pisała o czymś bez recepty??
Alertec
W takim razie przemęcze się jeszcze i za tydzień na wizycie się zapytam swojego lekarza.Dziewczyny dopytajcie o ten alertec mi lekarz kategorycznie zabronił i w aptece Pani też odradzała
W takim razie przemęcze się jeszcze i za tydzień na wizycie się zapytam swojego lekarza.
@Lola94 Czuję dokładnie to samo. Nie mam zielonego pojęcia o dzieciach i nawet w życiu takiego maluszka na rękach nie trzymałam. Gdyby nie to, że mam moją mamę u boku, która już ma zapowiedziane, że jak się dziecko urodzi, to bierze urlop i mi wszystko pokazuje, to naprawdę oszalałabym z nerwów.
Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom
Ojjj, nie nastawiaj się tak negatywnie, nie wszystkie osoby są takie "pomocne" a ja z mojego doświadczenia mogę Ci polecić żeby nikogo nie wpuszczać do domu przez przynajmniej 2 tygodnie po porodzie, nawet mamy czy teściowej, najlepiej jak rodzice sami oswoją się z dzieckiem bez osób trzecich to będzie Wasze dziecko i róbcie tak jak Wy czujecie a rodzina niech pomaga tylko na Waszą wyraźną prośbęJa właśnie chciałabym sama wszystko wiedzieć, oczywiście pomoc mamy i innych kobiet w rodzinie jest bardzo pomocna, ja jednak obawiam się, że będę coś takiego źle znosić dlatego chciałabym sama wiedzieć co jest najlepsze dla mojego dziecka i jak mam to robić. Bardzo nie lubie gdy ktoś mi mówi, że coś powinnam robic tak i tak, narzuca swoje zdanie a niestety kobiety które juz mają dzieci uwielbiają narzucać swoje zdanie czy co gorsza krytykować, że coś się źle robi.
Ostatnio ciągle słysze "dobre rady" i strasznie mnie to denerwuje a wiecie jakie kobiety są wrażliwe w momencie gdy urodzą pierwsze dziecko. Chcą dla niego najlepiej a gdy słyszą ciągłą krytykę to naprawde mocno uprzykrza macierzyństwo
Dlatego mam nadzieje, że tutaj od Was uzyskam dużo pomocnych rad