🍁🍂Listopadowe kreski 🍁🍂

[Iwona1992]

ta odpowiedź tak mi wsumie nie pomogła haha źle sformułowałem pytanie chyba czyli zakładać teraz ?

Jeśli będziesz zakładać to możesz wpisać mi test na 1.12

Codziennie od owu pobolewa mnie podbrzusze, a dziś jakby mocniej. Nic poza tym, ani plamienia, ani piersi...

 

[klaudia16]

zawsze jest zakładany chyba z dwa dni przed końcem miesiąca Chyba że źle pisze

w wolnej chwili się za to zabiorę bo to pewnie chwilę zejdzie

 

[Karolinak89]

Mam wyniki, równo 48h, jest tak:

BETA było 45,8, jest 158,8
PROG było 14,12 jest 17,14

@olka11135 wiem, że prog się całkiem ładnie dźwignął i pamiętam też złotą zasadę: HORMON SKOKOWY, ale kojarzę, że Ty miałaś z nim akcję atrakcje- czy na dzień dzisiejszy przejmowałabyś się poziomem 17?

I w tej sytuacji chyba już mogę poprosić o

Gratulacje i zazdroszczę

 

[LadyCaro]

w wolnej chwili się za to zabiorę bo to pewnie chwilę zejdzie

Tak naprawdę możesz założyć teraz, możesz później, nie ma to większego znaczenia, ważne tylko, żeby rozmowy do końca listopada toczyły się tutaj.

Bo kiedy,ś jak były kreski to koolejny wątek miesięczny zakładało się w zasadzie zaraz po pierwszych negatywach dziewczyn gdzieśtam powiedzmy koło 10 poprzedzającego miesiąca. I każda dziewczyna, która wysikała negatyw z automatu przenosiła się na kolejny miesiąc. I w rezultacie dziewczyny testujące na koniec miesiąca nie miały ani z kim gadać, ani z kim testować i nawet nikt już nie trzymał za nie kciuków bo wszyscy byli na innym wątku.
Więc moje drogie to JA wprowadziłam zwyczaj czekania z wątkiem do końca miesiąca! Jak jeszcze byłam stałą zakładaczką kresek

 

[Anexandra]

Powiem Wam, że pierwszy raz miałam cykl stymulowany iii… w zeszłą środę dwa pęcherzyki (lewy jajnik 24 mm, prawy 25mm) a dzisiaj na usg lekarz stwierdził, że owulacji nie było, dwa pęcherzyki nie pękły i oba wyglądają na torbiel krwotoczna- torbiel ciałka żółtego. Przepisał mi antykoncepcję na dwa miesiące… juz sama nie wiem co o tym myśleć…. Rozważam zasięgnięcie opinii innego lekarza, ale póki co ciężko mi znaleźć jakiegoś konkretnego..

Jestem już taka zła, bo to nie miało tak wyglądać… wiadomo, że cykl stymulowany jeszcze nie daje pewności co do ciąży, ale nie spodziewałam się, że zaraz po nim mamy robić przerwę na dwa miesiące…

 

[MamaR]

Powiem Wam, że pierwszy raz miałam cykl stymulowany iii… w zeszłą środę dwa pęcherzyki (lewy jajnik 24 mm, prawy 25mm) a dzisiaj na usg lekarz stwierdził, że owulacji nie było, dwa pęcherzyki nie pękły i oba wyglądają na torbiel krwotoczna- torbiel ciałka żółtego. Przepisał mi antykoncepcję na dwa miesiące… juz sama nie wiem co o tym myśleć…. Rozważam zasięgnięcie opinii innego lekarza, ale póki co ciężko mi znaleźć jakiegoś konkretnego..

Jestem już taka zła, bo to nie miało tak wyglądać… wiadomo, że cykl stymulowany jeszcze nie daje pewności co do ciąży, ale nie spodziewałam się, że zaraz po nim mamy robić przerwę na dwa miesiące…

Szkoda że nie dał zastrzyku na pęknięcie jak był na to czas. Też bym się wkurzyła jakbym miała dwa miesiące przerwy.

 

[olka11135]

Mam wyniki, równo 48h, jest tak:

BETA było 45,8, jest 158,8
PROG było 14,12 jest 17,14

@olka11135 wiem, że prog się całkiem ładnie dźwignął i pamiętam też złotą zasadę: HORMON SKOKOWY, ale kojarzę, że Ty miałaś z nim akcję atrakcje- czy na dzień dzisiejszy przejmowałabyś się poziomem 17?

I w tej sytuacji chyba już mogę poprosić o

Nie miałam żadnych atrakcji
Wyglądało to tak (podaję teraz dokładne wyniki bo akurat jestem zalogowana do lux med):
8,40 ng/ml ->18,50 ng/ml -> 20,30 ng/ml (badane co 48h)

Potem już nie badałam, chodziłam na USG gdzie były przeboje w mojej głowie (najpierw nie było pęcherzyka żółtkowego, potem zarodka, potem bijącego serca).
Owszem później już w II trymestrze przyjmowałam progesteron - ale ze względu na niewydolność szyjki macicy i zagrożenie przedwczesnym porodem co ma związek raczej z tym, że po prostu mam już stare i zmęczone narządy rodne i już w każdej ciąży moja szyjka nie będzie dawać rady

 

[AuraWaves]

U mnie dzisiaj zaskoczył w pracy jak zawsze,o dziwo nawet nie czuje w tym miesiącu żadnego bólu,nie rozumiem tego że czasem jest tak silny że zgina mnie w pół i żyć nie mogę cały dzień a czasem nawet nie czuje że go mam,nie było mi przykro jak zobaczyłam że małpa nadeszła bo już w weekend przygotowałam się na to psychicznie i wylałam morze łez .. lecimy dalej dziewczyny ! Wierzę że każda z nas zajdzie czy to będzie za miesiąc czy za rok to w końcu nadejdzie czas na każdą z nas !

 

[klaudia16]

Tak naprawdę możesz założyć teraz, możesz później, nie ma to większego znaczenia, ważne tylko, żeby rozmowy do końca listopada toczyły się tutaj.

Bo kiedy,ś jak były kreski to koolejny wątek miesięczny zakładało się w zasadzie zaraz po pierwszych negatywach dziewczyn gdzieśtam powiedzmy koło 10 poprzedzającego miesiąca. I każda dziewczyna, która wysikała negatyw z automatu przenosiła się na kolejny miesiąc. I w rezultacie dziewczyny testujące na koniec miesiąca nie miały ani z kim gadać, ani z kim testować i nawet nikt już nie trzymał za nie kciuków bo wszyscy byli na innym wątku.
Więc moje drogie to JA wprowadziłam zwyczaj czekania z wątkiem do końca miesiąca! Jak jeszcze byłam stałą zakładaczką kresek

dobrze , postaram się pilnować żeby do końca listopada wszystkie zostały tutaj

 

[spoko23]

Ale to już zakładać wątek czy czekać do ostatniego ?

Ja już zacieram ręce na grudzień, bo po tej listopadowej posusze u mnie w końcu się coś zacznie dziać