reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

reklama
Olli serdeczne gratulacje. Trzymam kciuki za spokojna ciążę :tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Badka zatem jak sie przeprowadzę to idziemy na kawę :)

Multi, że co Błażej zrobił :szok: ? Chyba by mi serce stanęło....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kruszka- to się ciesz,że Franuś tak nie wyczynia i niech tak zostanie, bo moi z dnia na dzień sie zrobili bardzo zbójowaci: sami wejdą do swoich krzesełek- ustawione na najwyższym poziomie żeby do stoły pasowało- sięgają ponad blat. na parapet wejdą- tylko czekać aż zainwestujemy w klamki z kluczykiem. Na blat kuchenny- szczególnie miejsce koło noży. Do suszarki na pranie- taki super domek.W tunerze, który stoi na komodzie poprzestawiali programy tak,że trzeba było fachowca wzywać. No i najgorsze u mamy klamki są niżej to nawet się nue obejrzysz a jednego już nie ma, szuflady z przyborami kuchennymi już daaawno nie sprzątam......to jeszcze miesiąc temu to były anioły.....
A tak Amcia pomaga tacie przy remoncie IMG_9666.jpg
 

Załączniki

  • IMG_9666.jpg
    IMG_9666.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 82
OMG SZOK

Mój Franek to taki wstydzioszek, nie jest zbyt chętny do poznawania świata. Chyba się zacznę martwic...
 
Dzięki dziewczyny:-) zobaczymy jak nam pójdzie... chcę się dostać na za tydzień do mojego lekarza ale nie wiem czy się uda.

Sylha fajne rozrabiaki:-D mój robi dokładnie to samo! hahaha można czasem ze śmiechu pęknąć ale czasem to ja mam serce w gardle:eek:
 
Olii- no ja już się zaczynam obawiać o moje serce ;-) koleżanka mnie dzisiaj uświadomiła i powiedziała,że nie mam się co przejmować do 3 przejdzie:no::szok::szok::szok: :szok:

Dziewczyny jakbyście znały jakąś przyszłą bliźniakową mamę poszukującą wózka to ja mam na sprzedaż!!!
 
Niezle rozrabiaki :D moja nie lepsza :tak: ale my jej w sumie na duzo pozwalamy. Mamy dom z piętrem i bramki sie u nas nie sprawdziły, tak wiec mala nauczyla sie wchodzić i schodzić ze schodów, ale wie ze tylko moze isc jak któreś z nas widzi.

Ona jest strasznie zainteresowana elektronika i wszelkiego rodzaju sprzetami AGD i RTV :szok: dvd sama włączy, z półki wybierze płytę otworzy i mi da a nawet pilot przyniesie... Pralkę mi ustawi i włączy , tylko zawsze jej sie ustawia na 95 stopni niestety :p juz mi nieraz sama nastawila pranie czegos co powinno byc prane w 30 stopniach a nie w 95 :p ostatnio skubana nauczyla sie wchodzić na pralkę jeszcze. Nie wiem jak ona to robi myk myk i juz na pralce siedzi.

I najgorsze to to ze wyłącza mi lodówkę z kontaktu :/ wrrr nie cierpię tego i czesto zauważę po czasie

Jutro przylatuje do mnie rodzina :) 30marca robimy chrzciny.
Fajnie ze bede miala pomoc. Bo padam z sil sama z dwojka maluchow. Moj tylko na weekendy w domu. Caly czas pracuje :(
 
reklama
oliigratuluję i życzę spokojnych, miłych "brzuszkowych" miesięcy:-)

aneta podziwiam Cię za siłę:-) jesteś WIELKĄ małą kobietką! super że sobie tak fajnie radzisz z dwoma brzdącami, szczególnie że Michelle jest takim małym łobuziakiem:-)

Zosia tez jest Małym wiercipiętkiem. Wchodzi na krzesełko, potem z krzesełka na stół... Lub z łóżka na parapet na którym uwielbia siedzieć w kucki (wtedy więcej widać). Oczywiście tłumaczymy Jej że tak nie wolno, że zrobi bach, ale ona się tylko śmieje :baffled: Uderzanie mnie po głowie łapką oraz zrzucanie mi z impetem okularów nadal jest na topie, a jak jej zwracam uwagę do krzyczy na mnie. Co ciekawe tylko ja obrywam, mąż jest tym cudownym tatusiem, którego nawet jak Zosia nie widzi 5 minut to potem cieszy się strasznie jak się ten tylko pojawi.
Od paru dni, odkąd ucichły wiatry, wychodzimy z Mała na chodzone, przyblokowe spacerki. Mała jest tak zachwycona tym że sama chodzi, a nie jeździ w wózku, że jest problem z zabraniem Jej do domu:-)
 
Do góry