Listopad 2010

[baska]

Ja karmie góra 10 min i w nocy co 3-4h a w dzień różnie co 2-3h ale ładnie przybiera więc jest ok natomiast mój Kamiś jadł góra 5min co 40 min. Nie karmiłam jeszcze nigdy 40 min ani 1h wiec sobie tak myśle że jakby moja tak długo jadła to moze by spała 6h. Ciekawe od czego to zalezy, ze jedno je tak długo a drugie krótko a jest taka sama przerwa w karmieniu.

 

[Elzu]

Amerie, to chyba z ciekawosci sprawdze.. ale te 10ml to z piersi ktora wlasnie karmilam, tak? Bo ja na jedno karmienie daje jedna, a na drugie druga..

 

[Eirema]

Elzu, tak.
Jeśli wykarmisz Julka z prawej, to po odstawieniu malucha spróbuj coś ściągnąć, Jak uciągniesz 10 ml to znaczy że masz dużo mleka.
Tylko dziwi mnie, bo ja w poradni laktacyjnej byłam uczona 10 minut z prawej piersi i 10 minut z lewej....nie słyszałam aby karmić na jedno karmienie z jednej piersi....a i tak mi się nie przydało, bo Leoś teraz tylko na MM jest....

 

[joasia79]

Ja też zawsze karmię z obu piersi na jedno karmienie-tak mnie poinstruowała położna i tak karmię. Z jednej je zazwyczaj ok 10 min,potem chwila przerwy,odbicie i potem ok 5 min z drugiej. Ale zdarza się czasem,że jak poje z jednej to nawet po odbiciu zasypia i już nie chcę dojadać z drugiej. W poniedziałek byłam u dentysty i zostawiałam Małą z tatą wiec i mleko musiałam zostawić w razie gdyby się malutki głodomorek domagał jeść. Ok 30 min po karmieniu z piersi z której karmiłam dłużej ściągnełam niecałe 30ml,natomiast z drugiej prawie 80ml się udało.

 

[anbar]

Nie ma powodu aby karmić z obu piersi w trakcie jednego karmienia, jeśli laktacja jest unormowana, a dziecko najada się jedną piersią. Wszystko zależy od siły ssącej dziecka i tego jak często je. Jeśli ma słabą siłę ssania i na raz niewiele wysysa, to karmiąc po 10 minut z każdej piersi najprawdopodobniej dostaje jedynie wodę zamiast treściwego mleka. Dziecko powinno się porządnie najeść z jednej piersi, a do drugiej ewentualnie być przystawione na krótko dla popicia po jedzeniu.

 

[monaadams]

Hej dziewczyny
Piszecie o karmieniu piersia. To dla mnie wazny temat, wiec sie wypowiem Pamietam jak bedac w ciazy mowilam sobie ze bede karmic piersia i bardzo chcialam to robic. Niestety nie sadzilam ze to takie trudne. Na dodatek nie pokazano mi w szpitalu jak powinno sie prawidlowo przystawiac dziecko do piersi wiec mialam na poczatku bardzo duze problemy. Powiedzmy gryzlam sciany z bolu kiedy karmilam mala- wszystko przez poranione brodawki. Dopiero kiedy health visitor przyszla do nas to wytlumaczyla mi jak powinno sie dokladnie przystawiac dziecko. Od tego dopiero momentu tak naprawde wiedzialam kiedy dziecko sie najadalo. Cudownie bylo slyszec jak przelyka i najada sie. Juz myslalm ze wszystko bedzie dobrze jednak nie jest tak rozowo... mala nie przybierala na wadze, tygodniami tylko 30 do 50 gramow!! wiem ze kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby ale jednak sadzilam ze to naprawde malo i balam sie o jej rozwoj. Postanowilam dac jej raz dziennie butle, na noc. Dziewczyny-od tej pory mam inne dziecko!! Jest bardziej spokojna, spi ladniej, usmiecha sie. Jestem przekonana ze czasami trzeba dokarmiac dziecko mimo duzej checi karmienia piersia. Ja probowalam wszystkiego aby jednak ta laktacja byla duza-pilam duzo, jadlam regularnie, staralam sie nie stresowac a jednak wciaz mala malo przybierala na wadze. Odkad dalam jej butle przybrala 400gr w ciagu dwoch tygodni!! To mleczko, ktore sciagam kiedy daje jej butle daje jej nastepnego dnia, bo zauwazylam ze przed poludniem mala nie najada sie z piersi. Teraz widze ze i po poludniu mala chce wiecej, mimo ze czesto przykladam ja do piersi. Czy to mozliwe dziewczyny ze ja poprostu nie nadarzam z produkcja mleka dla niej. W nocy, kiedy mala spi po butli okolo 5-6 godzin to mala szybko zjada co mam w piersi i widzac ze wtedy jest najedzona. Jednak gdy moja przerwa miedzy karmieniami jest okolo 2 godzin to ona sie nie najada. Poradzcie dziewczyny co robic? Obawiam sie ze taka sytuacja spowoduje ze mala bedzie musiala byc caly czas dokarmiana butla... Wspomne ze mala nie ma zadnych problemow z ssaniem piersi nawet teraz kiedy od czasu do czasu ma butle. Nawet powiedzialabym ze je o wiele ladniej, bo slysze jej polykanie.

Bede wdzieczna za Wasze opinie

 

[anbar]

mala nie przybierala na wadze, tygodniami tylko 30 do 50 gramow!!

To bardzo mało. Powinno być od 150 do 200 g.

Jestem przekonana ze czasami trzeba dokarmiac dziecko mimo duzej checi karmienia piersia. Ja probowalam wszystkiego aby jednak ta laktacja byla duza-pilam duzo, jadlam regularnie, staralam sie nie stresowac a jednak wciaz mala malo przybierala na wadze.

Absolutnie nieprawda. Dokarmiać należy dopiero wówczas kiedy wykorzystało się wszystkie możliwości. Pytanie, czy rzeczywiście tak było w Twoim przypadku. Podane przez Ciebie przybierania na wadze wskazują, że rzeczywiście dziecko się nie najadało, niestety trudno ocenić teraz czy od braku pokarmu czy od nieumiejętnego ssania i przystawiania dziecka.
Jak długo trwało jedno karmienie? Jak często przystawiałaś? Oczywiście chodzi o prawidłowe przystawiania. Źle przystawione dziecko będzie ssało godzinę i nie wyssie tyle co prawidłowo przystawione w ciągu pięciu minut.
Napisałaś, że jadłaś regularnie. Czy były to potrawy z gatunku "mlekopędnych" - np. makarony i kasze, czy wszystko jak leci?
Jeśli nadal bardzo chcesz karmić piersią, nie jest jeszcze za późno na odbudowanie laktacji. Polecam to forum: Karmienie piersią - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl, znajdziesz tu porady jak przywrócić laktację.
Na poczatek jednak będziesz musiała powaznie ograniczyć butelkę oraz smoczek, a w końcu całkowicie z nich zrezygnować na jakiś czas aż się laktacja nie unormuje na odpowiednim poziomie.

 

[rtyska]

Ja karmię z obu piersi, czasami po karmieniu nie odciągnę nic, ani kropli, czasami karmię z jednej i to nie do końca... Zależy od dziecka, w końcu to człowiek a nie automat. Nie ma się co stresować że nasze dziecko je inaczej niż inne. Mój przybiera na wadze aż za ładnie

Na zwiększenie laktacji najlepiej odciągać po karmieniu, nawet ja nic nie leci, piersi stymulowane zaczną, a przynajmniej powinny zacząć produkować mleczko.

 

[lasotka]

Ja dopiero niedawno zaczęłam karmić z obu naraz. Tzn z jednej piersi dopoki się da, a jak mała chce jeszcze jeść, dostaje drugą i od tej drugiej zaczynam nastepne karmienie.
Ale generalnie popieram metode jedno karmienie jeden cycek (tak też mnie instruowano jeszcze w szpitalu) co jest jak najbardziej prawidłowe ze względu na to jak jest "zbudowany" ten cały system (najpier leci "picie" potem dopiero pełnoskladnikowe mleko)
Od niedawna też nasze karmienia sa dłuższe. Początkowo Hania jadła max 15min i przybierała po 200gr tygodnniowo, wciąż tyle przybiera, ale gorzej ssie (mąż pomimio moich prośb i gróźb przy kazdej sposobnosci daje jej smoczek)

 

[Elzu]

Ja dopiero niedawno zaczęłam karmić z obu naraz. Tzn z jednej piersi dopoki się da, a jak mała chce jeszcze jeść, dostaje drugą i od tej drugiej zaczynam nastepne karmienie.

a skad wiadomo "ile sie da"? Bo przeciez mleko sie produkuje w czasie karmienia.. ja nie potrafie powiedziec kied piers jes pusta, bo obie sa miekkie caly czas (unormowana laktacja).