reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
to bardzo ciężki temat ale zgadzam się z Gosią bo do kościoła nie chodzi się dla księdza tylko dla siebie dla Boga ,w PL księża mają za dobrze i niektórym się przez to w głowie przewraca ,w NO kościoły utrzymuje się z podatków więc ksiądz nie jeździ super furą ,nie ma gosposi itp ,kościół nie jest jakoś super wyposażony ale ma swój klimat
mam nadzieje że nikogo nie urażę ale dziwi mnie że ktoś źle się wypowiada o kościele o księżach ,nie chodzi do kościoła a przyjmuje sakramenty bo wszyscy to robią to ja też , trochę to zakłamane

Lenka coś spać nie chce , nawet huśtawka dzisiaj nie pomaga :-(
 
Ja do pewnego okresu mojego życia do Kościoła podchodziłam jak do zła koniecznego. Wielki, błyszczący Kościół, jedyny w mieście, do tego dość daleko, pełen naburmuszonych księży i zakonnic, które całą mszę uspokajały rozmawiające dzieci, groziły palcem lub w skrajnych przypadkach stawiały łobuzów na środku ołtarza. Jak miałam jakieś 14 lat powstała nowa parafia, niedaleko mnie, na początu to był zwykły drewniany domek z krzyżykiem na górze, po kilku miesiącach dostawili wiatę. Nie pamiętam niedzieli kiedy w Kościele nie byłam, były takie tłumy, że nawet księdza czasem nie widziałam. Ale atmosfera była piękna. Żadnego organisty, tylko ksiądz na gitarze grający. Na Boże Narodzenie żłóbek był za tym drewianym Kościołem, Maryja, Józef i wszystkie figurki malutkie gipsowe, a Jezusek na prawdziwym sianku leżący. Jak się wchodziło do Kościoła to ksiądz witał uściskiem dłoni, a w soboty księża chodzili na osiedlowe boiska z chłopcami w piłkę grać, na rowerach z nimi jeździli, zapraszali nas, młodzież do siebie na plotki i wogóle. Po jakiś 3 latach wybudowali większy Kościół obok, ale nic się nie zmieniło dopóki księży nie zmienili. Pamiętam jak dziś jak cały Kościół płakał i smarkał w chusteczki jak żegnaliśmy każdego z nich, oni zresztą też. Teraz już nie ma takiej atmosfery, ale ten pierwszy Kościół i ci księża ukształtowały we mnie zupełnie inne podejście do Kościoła.
 
no to wole byc zakłamana niz chodzic do koscioła bo, bo co? bo tak trzeba, bo inni chodza to ja tez musze? skoro uwazacie ze wiara=chodzenie do koscioła. To oki. w takim razie jestem nie wierzaca. A chrzest marcel miał bo tez tego chciała. I nie robiłam tego z zakłamania albo ze inni tak robią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Ogólnie juz ten temat olewam. I tyle.
Fanatycy jedno, racjonalnie myslacy drugie.......... nie ma prostej odpowiedzi bo wtedy swiat byłby nudny i zachowywalibysmy sie jak roboty.
Ale wiecie co? Nie jestem osobą ślepo zapatrzoną w jakiegos księżulka i nie robie co mi każe.....nie bedzie mną dyrygował. Nie bede sie przed nim spowiadac i płacic bo mi kaze dac na ofiare, dac za kolede i inne duperele. Nie bedzie mnie pouczał bo ja wiem co mam w zyciu robic, nie bedzie mi kazań prawic co jest dobre a co złe. bo sama o tym zdecyduje. I tyle. Moze oni sa tacy idealni? Majac kochanki na bokach, gwałcąc dzieci itp !!! Jestem odrębną jednostką która w 100% decyduje sama za siebie i nikt mi nic nie narzuca ani mna nie kieruje ani nic. Bo ja buntownik od zawsze jestem, dziecko roc'n'rollowe i jak mi sie cos nie podoba to głosno mowie NIE. Ja mi sie ksiadz nie podoba to nie chodze do koscioła. ychhhhhhhhh. i koniec. chyba inaczej sie nie da. najlepiej byc buntownikiem i wszystko miec gdzies. no bo co by innego czlowiek nie powiedzial to okaze sie ze jest zaklamany. dobranoc !
 
Ostatnia edycja:
dlatego ja nie ochrzcilam amelki,bo juz od dawna nie wierze, nie chodze do kosciola a dla ludzi nie bede dziecka chrzcila. bedzie chciala to sama sobie chrzest przyjmie, albo i nie. i wkurza mnie, jak mi niektorzy mowia,ze ja moge nie wierzyc, a dziecko powinnam ochrzcic. po co?
 
mama nie unoś się ,przecież nie o to chodzi ,nikt ci swojego zdania nie narzuca ,każdy tylko pisze co myśli ,bo przecież o to tu chodzi
mi sie też wiele rzeczy w kościele czy księżach nie podoba ale do kościoła nie idę po to by sobie na niego popatrzeć czy też dobierać sobie do głowy co tam z ambony wygłasza , ale idę żeby się pomodlić
myślę też że to ludzie są winni że księża wyciągają ręce po jeszcze , to jak z łapówkami dla lekarzy - najpierw dają a potem narzekają że dali - taka głupia ludzka natura

banana moim zdaniem bardzo dobre podejście , w pełni się z tobą zgadzam :)
 
ech jeszcze jedno czy zeby pomodlic sie musze isc do koscioła? nie moge zrobic tego w kazdym innym miejscu? skoro nie musze brac sobie do głowy co wygłasza z ambony ani wychwalac kosioła jako budowli to nie widze sensu w chodzeniu do koscioła jako swiatyni bo swoją osobistą modlitwe bez udziału ksiedza moge odbyc w domu.

i nigdzie nie napisałam ze nie wierze. powiedziałam tylko ze kler i kościół zraził mnie do siebie i ograniczam go do minimum. Co nie znaczy ze jestem zakłamana w tym co robie. nie musze chodzic i dawac ksiezulkowi na tace by wierzyc.
 
reklama
Mama ale są przykazania które jako katolik jestem zobowiązana wypełniać ...

edit.Mama zobacz jakiego Ty języka używasz....ile w Tobie złych emocji do Kościoła....
 
Ostatnia edycja:
Do góry