Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Po godzince spada teraz jest 37,9 ok 4 znowu podam mu czopek, słyszlam ze powinno sie regularnie podawac jesli dziecko gorączkuje a nie czekac na atak temperatury, tylko sprawdzę czoło i ciałko i najwyzej podam.
Kilolek ja mam brawna i nie mierzylam w pupie nim, mierzylam rtęciowym a moze powinnam dla sprawdzenia jeszcze tym elektronicznym. Bo pod pachą wychodzi roznie, raz 35,6 a teraz sprawdzilam i jak przycisnęlam do ciala 36,6. No koszmar z nimi. Na podczerwien byc mzoe roznie pokazuje bo odległosc moze nie utrafię dobrej, na klacie mam powyzej 37...a innym razem jeszcze inaczej. Jak zmierzylam w pupie rtęciowym, sprawdzalam na klatce mniej wiecej potwierdzilo się, ale kolejnym razem juz nie. Na glowce nie mierzę bo ona jak piec, szczegolnie skronie.
Jka powiem mezowi ze chce kolejny termometr to zastrzeli mnie smiechem ;p za tego na podczerwien dalam ponad 100, ale to za czasow mojej swietlnosci pieniężnej ;/
Kilolek ja mam brawna i nie mierzylam w pupie nim, mierzylam rtęciowym a moze powinnam dla sprawdzenia jeszcze tym elektronicznym. Bo pod pachą wychodzi roznie, raz 35,6 a teraz sprawdzilam i jak przycisnęlam do ciala 36,6. No koszmar z nimi. Na podczerwien byc mzoe roznie pokazuje bo odległosc moze nie utrafię dobrej, na klacie mam powyzej 37...a innym razem jeszcze inaczej. Jak zmierzylam w pupie rtęciowym, sprawdzalam na klatce mniej wiecej potwierdzilo się, ale kolejnym razem juz nie. Na glowce nie mierzę bo ona jak piec, szczegolnie skronie.
Jka powiem mezowi ze chce kolejny termometr to zastrzeli mnie smiechem ;p za tego na podczerwien dalam ponad 100, ale to za czasow mojej swietlnosci pieniężnej ;/