reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

No witam... więc tak na 24 maja jesteśmy zapisani do szpitala, jutro idziemy na szczepienie, a rtg klatki zrobimy w następnym tyg. Poza tym do tego 24 maja chcę jeszcze jakoś się wbić do kardiologa od dzieci, może mi się rozjaśni jeszcze bardziej. Nie chcę wariować, ale ... boję się strasznie co będzie przez te 3 miesiące..
Dziunka - chyba taki kremik zakupię, bo Gośka ma tą skórę taką delikatną i skorą do odmrożeń.
Aga - zazdroszczę oderwania się od rzeczywistości ;-)
Gośka dziś o 5 z wozu zrobiła, potem koło 6 zrobiła kupsko i zasnęła, ja niestety nocą znyt dobrze nie spałam , lipa total. Ehh ale to się nazywa nerwy;-)
 
reklama
Witajcie,
Antek obudził się dzis o 6 i wołał KICI KICI. :eek:Teraz juz ledwo na oczy patrzy, ale pomecze go jeszcze troche.
Anawawka daj znac co załatwiłaś!!!!
Dziunka w tej kwestii nie zgodzę się z Toba:tak: ja uważam , ze wszystko jest dla ludzi ,ale trzeba używać rozumu. Także w lapmpce wina nie widze nic złego. Masz skrajne podejscie do alkoholu, ale kazdy ma swoje zdanie .

M zapomniał telefonu wziac ciekawe kiedy sie zorientuje

No i fajne jest to ze mamy w różnych kwestiach inne zdanie a i tak się dogadujemy;-):-D


cześć laseczki :-):-)

w Londynie było super polecam taki wypad.... :-)

nie mam za bardzo czasu na pisanie z wami bo Igor jest meeeega wymagający uwagi ech...

mama_I_Marcel współczuję z powodu cioci
[*]

anawawka mocno 3mam kciuki za Gosie

dziunka u nas w PL nie odbiorą ci dziecka za wypicie codziennie niezmiennie przez tydzień skrzynki piwa.... za dużo Amerykańskich filmów... masz chyba złe przeżycia z alkoholem że masz takie podejście ja się zgadzam w 100% z Martolinką wszystko jest dla ludzi ale z głową

Nie amerykańskich filmów a polskie reportaże ;-)
 
Anawawka nie martw się :) teraz już wszystko będzie dobrze. Córa jest pod kontrolą i to najważniejsze!!!
Aga prawda , ze kilolkowi swietnie idzie? ja te jestem pod wrazeniem :)
 
Hejka z rana :)
Ja juz na targu po bułeczki byłam, sniadanko z Synkiem zjadłam, on juz drugie bo pierwsze to było tylko 100 ml mleczka z kaszką a teraz jajo. Policzki juz ładniej wyglądają, jutro zapisuję nas do alergologa panstwowo jak bedą długie terminy do tej samej prywatnie a panstwowo odbębnimy drugą wizytę.

Dziunka, gdyby po jednym piwie odbierali dzieci nie byłoby msc w domach dziecka.
W moich rejonach nie widzę jakiejs skrajnej patologi (akurat moze taki przypadek) ale czasami jak oglądam reportaże z płn czy płd częsci Polski w jakis skrajnych warunkach żyją ludzie, jak rodzice piją itd to aż dziw bierze ze dzieci jeszcze nie są odebrane. Odbierane są wtedy kiedy się tragedia dzieje.
Apropo czy po lampce wina wsiadłabym do auta - TAK! A gdybym wogole musiala to nawet bym nie mrugnęła. Nigdy mi się nie zdarzyło upić się nawet po dwóch piwach, po ktorych do auta juz bym nie wsiadła. Ale mężczyzna, co to dla niego dwa piwa. Oczywiscie nie pochwalam broń Boze jazdy po alkoholu - zeby sie znowu kłótnia nie rozpętała ale gdyby mąż wypił piwo a trzeba by było jechać tfuuuuu szybko bez mrugnięcie okiem wyruszylibysmy w podróż do szpitala a nie szukalibysmy zastępczego kierowcy.

Miłęgo dziewczynki

Ja dzis pączki piekę :)
 
ja kupilam w zielarskim a co ty chcesz wywołac wczesniej ? :D
na kiedy 1 termin byl


no pochwale pozniej zrobie fote ;;d

mam jeden termin z usg na 7 lutego. Z om wychodził listopad, bo ja karmiłam Olafa jak zaszłam :)

Przyspieszać nie chcę ale też nie chcę żeby mi wywoływali...
Szczerze, to myślałam, że przy moim teraźniejszym trybie życia, dźwiganiu Olafa, długich spacerach, w końcu sama jestem z synkiem to, że urodzę wcześniej, a tu nie?!?!?
 
Oj Ula to bedzie burza!!! nigdy pod zadnym pozorem nie wsiada sie do samochodu nawet po kieliszku wina. Trzeba swoje odczekac.Moj M jest "wysokolitrażowy" ale nawet po jednym piwie by nie wsiadł , nawet w skrajnej sytuacji.. od tego jest komunikacja , taksowka o rodzinie nie wspominajac!!!!

Dziubasku zawsze jest na przekór naszym zamierzeniom :) nameczysz sie jeszcze i w kiedy bedziesz sie najmniej spodziewac zdarzy sie cud :)
 
Ula - to zapewne zależy ood sytuacji, stanu emocjonalnego itp ... mój jak miała urodzić się Hanka trochę piwkował oczywiście z przyszłymi dziadkami, traf chciał, że zaczęły mi odchodzić wody koło północy i trzeba było jechać ... wytrzeźwiał , ale ,,, była sytuacja, końcówka maja w tamtym roku, popił piwka i dla sprawdzenia alkomatem po godzinie się zbadał - :szok: go spotkał, bo wykazało promile... Nie jest jakiś chuderlak, wypić też może, ale ... jakoś dziwnie w tym dniu alkohol był przerabiany w organizmie..
Dziubasek - ja miałam z Gochą termin na 5 a urodziła się 2.... ;-)
 
hehehe Marta ja tak czysto teoretycznie, hipotetycznie :) Nie jeździłam pod wpływem alkoholu, ani ja ani mój mąż tak tyulko gdybałam ze gdyby jakas stuacja sie zdarzyła a wypiłabym lapmpkę wina :) nie drążę tematu bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, wiec gdybac juz nie bedę :) STOP BURZY!!!!!! NIE MAM NA TO DZIŚ CZASU HEHEHE PIERKĘ PĄCZUSIE :)

Marta trzeba było by sprawdzić jest taka stronka na ktorej podaje sie wagę i ilosc spożytego alkoholu i wtedy wynik sie otzrymuje ile jego jest w krwi po jakim czasie. Wydaje mi się ze lampka wina wypita da efekt właśnie po czasie w krwi i w organizmie.
Szczezrze to nigdy nie mielismy takiej sytuacji i nawet jak niektore z Was mają jaką szasadę picia.niepicia z mężem - my nawet takiej nie mamy bo nie pijemy, chyba ze na imprezie gdzie wczesniej nie mielismy dziecka a teraz rzadko chodzimy a jak jestesmy to oczywiscie bez dziecka. A gdybysmy nawet byli z dzieckiem mąż nie mógł by się upić, a jak nawet wypiłby piwo z kolegą ja nie ruszyłabym ani grama :)

:-D
Ula - to zapewne zależy ood sytuacji, stanu emocjonalnego itp ... mój jak miała urodzić się Hanka trochę piwkował oczywiście z przyszłymi dziadkami, traf chciał, że zaczęły mi odchodzić wody koło północy i trzeba było jechać ... wytrzeźwiał , ale ,,, była sytuacja, końcówka maja w tamtym roku, popił piwka i dla sprawdzenia alkomatem po godzinie się zbadał - :szok: go spotkał, bo wykazało promile... Nie jest jakiś chuderlak, wypić też może, ale ... jakoś dziwnie w tym dniu alkohol był przerabiany w organizmie..
Dziubasek - ja miałam z Gochą termin na 5 a urodziła się 2.... ;-)

uważaj anawawka bo zaraz mozesz byc zlinczowana :-D
ja nie sądzę zeby piwkował (czyli wypił parę piw) i wytrzeźwiał za chwilę....:-D alkohol utrzymuje sie długo w organiźmie :tak:ale ja Cię nie zlinczuję bo różne są sytuacje życiowe.
Czyli widzisz mozna miec jakies zasady a i tak w kryzysowej sytuacji roznie sie moze człowiek zachować. No oczywiscie mozna teraz gdybac ze mogliscie wziąć taksówkę, zawołać sasiada, koleżankę, kolegę....:-D a jednak męża strach obleciał i popędził sam :-:)-D
my kiedys bylismy na weselu i mój mąż popił troszkę potem przestał około północy i do 4 nic nie pił, przed weselem stali policjanci, Hubert podszedł do nich zeby go zbadali alkomatem czy mzoe jechac czy nie...wynik był O dwa razy go badali, do dzis nie wiemy OCB
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ula do linczu mi daleko :) Po prostu słowa samochód i alkohol dla mnie sie wykluczaja i niewazne , czy to kieliszek dwa , czy pół litra. Rowniez niezaleznie od sytuacji
Miałam ciecie cesarskie w czwartek . Wyjsc miałam w niedziele, ale juz w sobote niespodziewanie dostałąm wypis. Maz z piatku na sobote swietował urodziny pirworodnego z nasza rodzinka do 6 rano. Wsiadł w taksowke i przyjechał po mnie bo czuł , ze alkohol jeszcze krazy. Do dzis wspominam jak to maz po mnie przyjechał do szpitala :) promile parowały mu jeszcze uszami . Prosiłąm go Mirek wez te moje szare spodnie ciazowe co ubiore na wyjscie . I wział szare , swoje :) wciagnełam je do polowy ud :) dobrze ze miałam dłuuuugi sweter . I tak szłam trzymajc portki co by nie spadły
 
reklama
Martolinka - buhahahahaha prawie spadłam z krzesła.... mój podobny numer odwalił, wziął spodnie damskie, ale mojej teściowej :-D:-D, nawet po porodzie nie byłam aż taka gruba
 
Do góry