reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

No widzisz, a ja nie moglam soku jablkowego ani jablek, tak samo jak teraz moja mama po urodzeniu Miloszka. On dostal od razu takich boli brzuszka, ze tylko jeden wielki krzyk, po odstawieniu soku jablkowego jest spokoj. Za to przeciery jablkowe i soczki takie dla dzieci mu nie szkodza :sorry:
Nam coś położna mówiła, że nie powinno się jeść za dużo owoców z małymi pestkami (żeby nie powodować kolek u dzieciątka i wzdęć na początku), więc może dlatego. Ale wbrew tej teorii dużo matek po porodzie pije ten sok jak wybawienie, ale nie wiem dlaczego. I tak właściwie to nie wiem jaki będzie najwłaściwszy :confused2: I tak nie wolno nam chyba za dużo pić soków :no:
 
reklama
niestety nie mam lewatywy, a do apteki nie mam jak wyjść na razie.
Ale wydaje mi się, ze jednka to nie wody, bo ma to zapach.
Najprawdopodobniej tak bardzo chcę już urodzić że mój organizm płata mi figle :-(
sorki ale roszke mnie to rozsmeszylo.:-D..myslisz, ze popuszczasz siusiu i sobie wkrecasz, ze to wody...ale faktycznie wody nie powinny miec zapachu ale siusiu przeciez pachne dosc specyficznie wiec powinnas czuc jak to siusiu....
 
sorki ale roszke mnie to rozsmeszylo.:-D..myslisz, ze popuszczasz siusiu i sobie wkrecasz, ze to wody...ale faktycznie wody nie powinny miec zapachu ale siusiu przeciez pachne dosc specyficznie wiec powinnas czuc jak to siusiu....
katrenki
No nie koniecznie... Nie wiem jak inne dziewczyny, ale zauważyłam (podczas zbierania moczu do badań) że jeśli dużo piję i często chodzę siku to ten mocz jest prawie przeźroczysty i prawie bez zapachu :sorry:
 
Nie więcej niż 2 litry:sorry::crazy:... A te dwa litry to mi się wydaje baaaaardzo malunio:sorry::zawstydzona/y:

Jejku, gdybym była zmuszona pić nie więcej niż 2l na dobę to chyba bym uschła :eek: Na dzień dzisiejszy 3l to minimum, czasami dochodzę do 4, no bo jeszcze minimum 1litr w ciągu nocy..
Widzę, że ten "kac ciążowy" to norma ;-)

Co do Gawit to wysłałam jej maila (przez stronę profilu bb) ale póki co cisza...
Kurczę, długo jakoś się nie odzywa... Mam tylko nadzieję że nic złego sie nie stało...
 
byłam z dzieciakami na sushi. Ale ucztę sobie zrobiliśmy :-) niestety mimo dodatkowej insuiny strasznei sobie wywindowałam cukry :-( no i teraz siedzę i mam nadzieję że nie zacznę rodzić, bo z wysokim cukrem to niebezpieczne dla dzidzi...:zawstydzona/y:
 
etna o te owoce pestkowe to wydaje mi się, ze chodziło położnej o drobnopestkowce czyli takie woce, które jesz razem z pestkami czyli np. truskawki, maliny, winogrona, banany, bo generalnie wszystkie owoce mają jakies pestki więc nie wolno by bylo żadnych.
A każde dziecko jest inne.
 
no w sumie masz racje im wiecej pijesz tym berdziej rozcienczony jest mocz....ale tak sobie mysle, ze jak to wody to bedzie tego wiecej.....:tak:
W całości pewnie więcej, ale wydaje mi się (tak czysto teoretycznie), że gdyby się sączyły to jednak trudno byłoby wykryć różnicę..

Wiecie co, ja już naprawdę nie mogę sobie miejsca ani pozycji znaleźć - plecy bolą mnie w dosłownie każdej pozycji - leżę to źle, siedzę - tez niedobrze. Niby można paracetamol ale też nie chcę nie wiadomo ile tego brać..
A na dodatek mam jeszcze jutro wizytę w szpitalu - co prawda na autobus ktoś mnie podwiezie, ale później musze udać sie na półgodzinny spacer do szpitala, kolejne pół godz spaceru ze szpitala do autobusu i kolejne 30-40min z autobusu do domu :baffled:
Nie wiem jak to będzie...
 
reklama
sorki ale roszke mnie to rozsmeszylo.:-D..myslisz, ze popuszczasz siusiu i sobie wkrecasz, ze to wody...ale faktycznie wody nie powinny miec zapachu ale siusiu przeciez pachne dosc specyficznie wiec powinnas czuc jak to siusiu....
no może nie siusiu, boczuję skąd mi lecie ale ja wiem, jakies upławy wodniste. Z resztą... człowiek jest w stanie wmówić sobie wszystko :-)
tak sobie własnie myślę, ze może jak będę intensywnie o tym mysleć to i skurcze sobie wmówię :-)
 
Do góry