katrenki
Fanka BB :)
oj bidulo to pewnie te hormony....ja tez ostatnio jestem placzliwa bardziej niz normalnie...pol soboty ryczalam, ze nie moglam pojechac do pl na slub brata, byla cala moja rodzina tylko nie ja i tez mialam strasznego dola z tego powodu..ale coza ja musze wam opowiedzięc jak się skończył mój wczorajszy dzień....
jak już pisałam cały dzięń ogarniała mnie wściekłość na wszystko...
wzięłam się za gotowanie buraczkowej, później pojechaliśmy na zakupki....
no i po powrocie trochę posiedzieliśmy sobie planując co z urodzinami D
no i później jakoś mnie wzięło nie wiem jak..
i zaczęłam marudzić że mi tu nie dobrze , że tu nie ma moich znajomych i wogóle...
że jedzenie nie takie i nic nie można zrobić jak w pl...
no i na koniec się poryczałam jak bóbri narzekałam dalej...
że ja sama w domu a D do pracy chodzi a ja nie mam co robić i wogóle....
ryczałam chyba z godzinę... po czym dostałam konkretnej zgagi....
a na koniec jeszcze zaczęłam wymiotować....
zmęczona zasnęłam....![]()
cos za cos, jest nam troszke latwiej zyc ale za to nie mamy przy sobie rodziny i znajomych takze doskonale cie rozumiem...nie martw sie, jak dzidzia sie urodzi naewno nie bedziesz o tym tyle myslec bo nie bedziesz miala tyle casu....juz niedlugo.....
