bira
Listopadowe mamy'07
Marcelku, Haniu wszystkiego najlepszego:-):-):-)
Larvuniu, wszystko będzie dobrze. Mojej znjomej synuś też miał taką wadę jak Marcelek i po kilku miesiącach śladu nie było. Głowa do góry.
Widzę, że wczoraj nasze dzieci miały jakiś sądny dzień. Inga też spać nie chciała, co chwila się budziła... masakra. Mam nadzieję, że dziś da trochę odporu.
...i niechcialam o tym pisac, bo niechce myslec o tym ale musze sie Wam wyzalic .... po kontorli...
serduszko malego...
dziurka nadal jest miedzy komorami. Mierzona byla i na ok 3 mm nadal jak za 1 razem przy badaniu.... Pocieszajace niby ma byc to, ze sila z jaka krew przepapowuje sie do 2 komory jest silniejsza niz wczesniej przy kontroli. Czyli dziurka zarasta i mam byc dobrej mysli. Nastepna kontrola za 4 miesiace... az sie boje :-(
Larvuniu, wszystko będzie dobrze. Mojej znjomej synuś też miał taką wadę jak Marcelek i po kilku miesiącach śladu nie było. Głowa do góry.
Dzięki. Ważne, że potrafią odnaleźć sie w nowych dla nich sytuacjach i dogadać się praktycznie z każdym czy człowiekiem czy psiakiem.Bira zazdroszcze ze masz takie madre psiska, jednak co sunia to sunia-ma instynkt macierzyński. Też chciałam suczke ale moj mąż uparł sie na psa. Ja czuje ze ten spokój mojego Irysa to cisza przed burzą. On kocha ludzi i reaguje bardzo radośnie na każdego i dziwi mnie to ze wobec Blanki jest taki obojętny-musimy na niego bardzo uważać...
Jestem dziś wykończona...Blanka nie mogla zasnąć a jak juz zasnęła to budzi sie co chwile..nie wiem albo przez wiatr który bardzo mocno wiele albo też ząbki bo troche sie ślini. Mam nadzieje ze teraz juz bedzie spać...
Widzę, że wczoraj nasze dzieci miały jakiś sądny dzień. Inga też spać nie chciała, co chwila się budziła... masakra. Mam nadzieję, że dziś da trochę odporu.
A ja w tej kwestii zgodzę się z Women. Pies będzie taki jakim się go wychowa. Niestety za dużo psów trafiło w nieodpowiedzialne ręce debili i stąd tragedie. Do tego niekontrolowane rozmnażanie psów i mamy takie obrazki jakie mamy. Ostatnio na naszej psiej łączce labrador zagryzł beagla... a podobno to łagodne psy...women co do psow to masz po czesci racje ale nie dokonca, w koncu nienadarmo niektore rasy psow sa nazwane niebezpiecznymi, za co odpowiadaja ich geny a nie wychowanie. takiego psa mozna ulozyc ze bedzie posluszny i grzeczny ale 100 proc pewnosci nikt ci nie da ze kiedys sie nie rzuci na kogos co jest udowodnione bad,
zreszta jak pisze jagoda na kazdego psa trzeba uwazac