reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Odpowiedz w temacie

Witam nocną porą wywołana do tablicy i z prośbą do Boga by mi postu nie wcielo jak się rozpisze :-)

Poczytalam Was,  bardzo dziękuję za pamięć, Gwieździe gratuluję Wojtusia i tu na forum :-*

Chciałabym napisać że jest super, ogarniam etc ale nie będę zgrywac idealnej matki polki czwórki dzieci.

Chłopaki dają do wiwatu.  Jeden nie śpi bo drugi płacze,  drugi nie śpi bo pierwszy płacze. Obydwaj chodzą spać późno a,w dzień nigdy nie śpią w jednym czasie.

Nikodem rok nie był chory no to co..oczywiście złapał przeziębienie jak noworodek w domu. Szymuś zarażony. Nerwy że oddychać nie może. Cały dzień płacz. Nikodem płacz że dzidzia płacze.

Małemu przypetaly się plesniawki. Trójka starszych nie miała chociaż potrafili podłogę lizać to Szymek całą buzię.  Za siebie i rodzeństwo chyba.

Dostał lek na który zareagował zimnym potem i drgawkami.  Matka palpitacją serca. Lekowi jednak nieskutecznosci zarzucić nie można..Wystarczyła jedna dawka i buzia czysta.

Doba mogłaby być dluzsza bo mi godzin brakuje. Odpuściłam niektóre rzeczy i dzieciaki moje to gniotki,  chodzą niepoprasowane. Nawet Szymon,  co dla mnie kiedyś było nie do pomyślenia by noworodek miał nieprasowane rzeczy. Trudno. Jak Szymek śpi wolę zająć się Nikodemem bo na swój sposób jest zazdrosny, chce by go nosić na rękach jak niemowlaka, chce się kąpać w wanience Szymka a nawet udaje odbekiwanie po jedzeniu. Z mężem jeszcze na siebie mocno nie warczymy ze zmęczenia ale już pomruki są...A jest jeszcze czas wakacyjny i mam pomoc córek w domu. Drżę na myśl o tym co mnie czeka od września.  Jakbym długo się nie odzywała znaczy że jestem w takim spa co klamek nie ma a w oknach kraty i gumowe meble :p

Gdyby ktoś mnie spytał o słuszność posiadania dzieci rok po roku to powiem tak, proszę spytać jeszcze raz za rok ;-)

Ale kocham tego mojego bąbelka mimo,  że mnie wkurza czasami :-) Chyba matki polki dzieci nie wkurzają? No cóż ideałem nie jestem, choć całe życie myślałam że tak :))


Nikodem biega, skacze, gra w piłkę , je wszystko , nawet ostatnio wysuszonej żabie odgryzl nogę (tak, tego też nie upilnowalam),  kłóci się z nami w sobie tylko znanym języku ale też okazało się że ma sporą dawkę empatii kiedy placzacego braciszka chciał nakarmić mleczkiem ze swojej butelki. Gościom pokazuje paluszkiem na ustach ciiii Kiedy Szymuś śpi.

Tyle co u nas.  Buziaki dziewczęta :*


Do góry