reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Hope,BasiaJulia bardzo ładne dekoracje;-)

Hope zazdroszczę domu,zawsze latem kiedy można wyjść do ogrodu chciałabym mieć dom,natomiast w pozostałe pory roku cieszę się że mieszkam w bloku i nic mnie nie obchodzi;-) mamy domy i ogrody u rodziców wieć naszczęście jest się gdzie ruszyć;-)też bedziemy się napewno kiedyś budować ale w przyszłości;-)

Nafoczka tatuś dał radę!super!;-)

Kamejka a może ona za dużo je mleka i nie jest głodna?może spróbuj jej dawać na sniadanie przed mlekiem jakieś nowości może prędzej się zainteresuje i zje....chociaż z tego co pamiętam to wcześniej ona nawet mlekiem niezbyt była zainteresowana...powiem Ci ze ciężko coś doradzić,z tego co piszesz to moim zdaniem dużo je i mleka i obiadku.Moja Zosia je mleka/kaszki/kleiku/grysiku (wymiennie) 3 razy ok 150 ml i dwa posiłki stałe plus przekąski.
Może coś w tym jest że rozwój motoryczny uwarunkowany jest trochę jedzeniem,a wcześniej kiepsko przybierała na wadze,była zawsze malutka napewno ma to jakiś związek.grunt ze ćwiczycie,zobaczysz ze wszystko pójdzie ku dobremu,tylko cierpliwości.

też mieliśmy kryzys wózkowy,wstawała ,niechciała jechać,ale sie to uspokoiło i teraz znów normalnie spacerujemy,zawsze mam koc pod wózkiem i w kryzysie rozkładam albo w parku albo na placu zabaw;-) ale odkąd Zosia zaczeła pewnie chodzić to nie usiedzi,nie ma takiej opcji,na placu zabaw chce tak jak starsze dzieci wchodzic po schodkach i zjezdzac na zjezdzali,albo sie spinac po takiej sciance spinaczkowej;-P oczywiście ona tylko przekłada nogami a ja musze cały jej ciężar trzymac w rękach ;-) chodzę z nią do parku tam jest taki wielki trawnik (plac) i ja puszczam to sie ,,wychodzi,,nawet jak sie przewróci to ma miękko;-)

Iwonka jak byłaś tak pozostałaś lipcową mama;-) zawrót głowy teraz masz pewnie nieziemski!

Zosia ostatnio bardzo nas naśladuje,no praktycznie wszystko potrafi powtórzyć(gesty) nauczyła sie dawać buziaka i mnie cały czas całuje-przesłodkie to jest;-)
mamy też jakieś krostki na nogach,głównie na jednej,około 10 dość duże,lekarz stwierdził ze to alergia prawdopodobnie na owoce jagodowe,a jadła ich dużo,dał zyrtek i maśc,ale nic nie zchodzi,już tydzień,jak było tak jest.innych objawów brak...wybieram sie teraz do innego lekarza to skonsultowac bo juz sama nie wiem co to moze byc;-/


u nas roczek też już zaliczony,wszystko fajnie sie udało i my i Zosia jestesmy zadowoleni;-)









IMG_20170729_100613.jpg
IMG_20170729_120447.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20170729_120447.jpg
    IMG_20170729_120447.jpg
    297,6 KB · Wyświetleń: 1 349
  • IMG_20170729_100613.jpg
    IMG_20170729_100613.jpg
    187,9 KB · Wyświetleń: 1 325
reklama
BasiaJulia a jak robisz placuszki?

Dzieci w różnym czasie są gotowe na przyjmowanie pokarmów w różnej postaci. Mój Mikołaj wypluwał, niektóre rzeczy które dostawał w kawałku, a pewnego dnia sam zaczął sobie brać borówki z pojemnika i jeść. Byłam zaskoczona. Tak samo krztusił się jak dawałam mu napić się z kubeczka, a tydzień temu zaczął do mnie podchodzić jak mam szklankę i nachyla się, żeby się napić. Radzi sobie nieźle :) Na wszystko musi przyjść swój czas i już.

Iwona35 trzymaj się tam i odezwij jak znajdziesz chwilę :)
 
to u nas też borówki, groszek zielony a nawet ugotowany szparagowy oczywiście nie w wielkich ilościach. Póki co daje mu skosztować wszystkiego oprócz rzeczy fastfoodowych, chipsów coli itp.
 
BasiaJulia a jak robisz placuszki?

Dzieci w różnym czasie są gotowe na przyjmowanie pokarmów w różnej postaci. Mój Mikołaj wypluwał, niektóre rzeczy które dostawał w kawałku, a pewnego dnia sam zaczął sobie brać borówki z pojemnika i jeść. Byłam zaskoczona. Tak samo krztusił się jak dawałam mu napić się z kubeczka, a tydzień temu zaczął do mnie podchodzić jak mam szklankę i nachyla się, żeby się napić. Radzi sobie nieźle :) Na wszystko musi przyjść swój czas i już.

Iwona35 trzymaj się tam i odezwij jak znajdziesz chwilę :)
Hope, bardzo różnie. Nie trzymam się proporcji jakiś szczególnych, robię "na oko" :) Robię takie wersje:
- jajko+jogurt naturalny (można dla urozmaicenia dodać owocowy)+mąka+trochę oleju,
- jajko+płatki jaglane/owsiane/gryczane (zalane wrzątkiem i chwilę odstane)+mąka+trochę oleju,
czasem dodaję do tego co wyżej owoce: jabłko, banan, borówki, raz dałam też ugotowane buraczki ;) ale zjadła ze smakiem. Można również zrobić wytrawne placki z cukinią, pomidorem albo szpinakiem, jeszcze nie próbowałam. Wszystko blenduję i smażę już bez oleju.

A Wy macie jakieś fajne przepisy na jedzonko?
 
To ja robię podobnie
-serek waniliowy, płatki owsiane i jajko :) nie dodaję mąki.

Właśnie u Nas jest w sumie stały jadłospis i chętnie bym coś zaczęła robić :)

Dziewczyny czy któraś z Was napisała o guzku w piersi czy mi się to przyśniło? :):) Bo nie mogę znaleźć tego postu.
 
Witajcie:)
Dziewczyny mam pytanie czy któraś była w tym roku w górach i ma sprawdzoną miejscówkę przyjazną dzieciom? i może polecić??
wiem ze trochę późno się za to zabrałam ale jak nie znajdę nic to nie pojedziemy:(
 
Meldujemy sie z wakacji :) Synek zniosl podroz wzorowo - dwa loty samolotem po 2 godz i 4 godz przerwy i dluga jazde samochodem. Bardzo dumna bylam :)
Wielkie podziekowania Kamejka za namiar na domki - bardzo nam sie podoba :)

Nie mam czasu czytac i pisac, wiec nadrobie po powrocie :)

Pozdrawiamy!!
Super! Czekamy na relację. Chyba trafiła wam się piękna pogoda. Należy wam się podwójnie❤
 
Chyba większość z Nas jest na urlopie bo taka cisza... wracajcie :)

Mikołaj już potrafi zrobić około 10 kroczków sam. Od ściany do mnie :) Myślę, że jeszcze trochę i będzie sobie sam chodził. To jest super widok :):)

Nastawiam się już na powrót do pracy. Dzisiaj śniło mi się, że jestem w ciąży, a poznałam to przez ogromny biust, który mi się pojawił, tak jak w poprzedniej ciąży :)

Doczytałam, że nafoczka napisała o guzku. Ja też mam takiego guzka ale jest to włókniak, który muszę często kontrolować. Nie przejmuj się na zapas :*
 
reklama
@hope :) no właśnie przez powrót do pracy zapomnialam ze miałam się zapisać na wizytę :/
A z ciekawości wam napisze jak Wikus znosi rozstanie, otóż chyba dobrze choć ostatnio gdy wrocilam z pracy i wzielam go na ręce to się rozplakal i uciekł do tatusia, tak samo reaguje na obce osoby.. poza tym chłopaki sobie radzą tylko ja zabiegana jestem. W pracy szybko wrocilam na właściwe tory. W domu mąż oddaje dziecko tesciowej i guzik go obchodzi czy ona chce (ja tak nie umialam) wiec jak wchodzę do domu to już w drzwiach czekają na mnie. Potem od razu idziemy na spacer, sprzątać, prac i gotować obiad na dzień następny. Ok 21 idzie spać a ja czasem czytam forum i po 5 min śpię bo wstaje o 5. Jeszcze trudniej będzie od września a póki co żyjemy wyjazdem na wakacje na Węgry :D
 
Do góry