reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Jeśli urodził się przed terminem to myślę że naturalne jest, że na początku będzie się rozwijał inaczej niż rówieśnicy, zresztą każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Może spróbuj mu porozkładać zabawki tak troszkę poza zasięgiem, żeby musiał sięgnąć (u nas nie działało, lepsza do podawania zabawek była mama, ale może u was podziała). Dziewczyny pisały też o specjalnych ćwiczeniach na youtube. Co do ząbków, to córeczka koleżanki pierwszy ząbek miała dopiero w wieku 16 miesięcy, więc też nie ma reguły, że skoro inne dzieci mają już ząbki w wieku 6 miesięcy to twój synek też będzie je miał. Mój Antoś też na razie bezzębny i nic nawet nie widać, ale maruda okropna, więc myślę że na dniach cosik się wykluje, chyba że to znowu skok.


U nas też problem z kupką, trzeci dzień nic nie ma, ale nie pręży się, więc chyba mu to jakoś specjalnie nie przeszkadza. Rano dałam mu syrop lactulosum, może podziała. Daję też tarte surowe jabłuszko, ale jak narazie nie działa :(.



Noc tragiczna, może przez zęby, a może właśnie przez kupę :D. O 1 pobudka i nie spał do 5:30 :O O 4 spasowałam z lulaniem bo ledwo przysnął, odłożyłam i znowu się budził. Wszystko ciekawe, rozgląda się, śmieje, zagaduje, w końcu matka zgłodniała, wsadziłam małego do łóżeczka w salonie, pobawił się, pogadał, i sam padł o 5:30. Pospał do 7 :/ Skąd te dzieci biorą tyle energii.

Rozkładam zabawki, ćwiczymy i nic. On ma słabe mięśnie barkowe, teraz opieram go na pudełeczku, albo na mojej nodze i widzę, że już się utrzymuje na prostych rękach, ale sam tego nie zrobi. 16 miesięcy to naprawdę późno :) Pewnie u Nas też tak będzie.

My mamy zabawki do kąpieli i mała ma frajdę jak nie wiem. Wstawię na FB.


Mila miała mega problem z kupką ostatnio. Płakała nic nie pomagało jabłko tarte, burak śliwka że słoika (polecają Gerber, ale w składzie jest 30%śliwki reszta pewnie woda), dopiero jak zalałam wrzątkiem suszone śliwki zblendowałam i podałam to poszło! I to już po godzinie. Potem jeszcze 3!

Idę jutro po śliwki, super, że o tym napisałaś.

Hej.

Ja tak miałam przed świętami, ile bym nie spała to byłam nadal senna i w ogóle źle sie czułam. Byłam u lekarza, zlecił mi badania krwi i moczu, w sumie 18!, łącznie z tsh i próbami wątrobowymi ;) Pójdę chyba w sobotę. Możesz być też zmęczona, pisałaś, że mały był chory i mało spałać, to może sobie teraz organizm "odbija" to, że nie wypoczywał.


Też czytałam, że miód dopiero po 1 roku życia.

Moja mała się przekręca z brzuszka na plecki i odwrotnie, uderza sobie zabawkami w podłogę i bujak, a wczoraj zauważyłam, że chce barierkę łóżeczka złapać drugą rączką (np. prawą barierkę lewą rączką), czego wcześniej nie było. I nie zmieniam jej na razie łóżeczka, żeby mi się właśnie nie przekręcała na brzuch, wystarczy, że się rozkopuje i układa po skosie ;)
Więc nie martwcie się, każde dziecko się rozwija w swoim tempie.
A Hope, Mikołaj to Twoje pierwsze dziecko?

Tak, to moje pierwsze dziecko. Podziwiam mamy, które mają więcej niż jedno dziecko. To jest WYZWANIE :)

Witajcie.
U nas nic nowego się nie dzieje ;)
Kotka dochodzi do siebie, praktycznie poza wygolonym brzuchem i blizną nie widać, że była na krawędzi.
Jak mój syn miał zaparcia to pomagał czopek glicerynowy.

Powiem Wam szczerze, że ja jestem starej daty i jak czytam niektóre komentarze na fb na przykład na Mamy Mamom to jestem zniesmaczona, w szoku, nie wiem jak to nazwać. Matki, które z kulturą osobistą mają mało wspólnego, nie można wyrazić swojego zdania, bo od razu jest atak ..... masakra. Ostatnio mi się dostało, bo jestem przeciwniczką wkładania dzieci do wózków na zakupy.
Tak się wyżaliłam ;)

Tym razem dałam czopek glicerynowy, który zaraz wyszedł a kupka wyjrzała i się schowała :) no masakra!
 
U nas dzis ciezki dzien a jutro idziemy na szczepienie, boje sie bo Ewa boi sie wszystkich obcych ludzi wiec bedzie ciagly ryk a mam kilka pytan do lekarza I nie wiem czy uda mi sie ja przekrzyczec a potem jeszcze uslyszec odpowiedz( I ile raczy mi jej udzielic hrabia).
Pogoda dobijajaca- ziab straszny I smog do tego I co tu zrobic z dzieckiem, ktore budzi sie rowniutko po 30 minutach drzemki I tylko na spacerze zasnie.
Czy Wasze maluszki tez tak ciezko juz sie nosi? Ewa ciagle placze bo chce na rece a jak ja wezme to sie wygina, wyrywa ciezko ja utrzymac. Nie cierpie juz jej nosic.
Wiem, ze sie rozpisalam ale musze stwierdzic, ze moj maz jest beznadziejmym ojcem:(
 
Asia, zdrowka dla Zosi! Z żeberkami, to myslę, że nawet jeśli by coś jednak bylo to dzieci rosną i się wyrówna pewnie.
Moj ma glowe plaska caly czas. Każdy tylko macha ręką, że się wyprostuje z czasem :p A ja świruje, bo chyba spłaszcza się z drugiej strony, od kiedy na boku śpi! I już mam przed oczami dziecko z trójkątną głową... :p

Toteczka, mój synek ciężki nie jest bardzo, ale mi ciężko już się robi. A dlaczego twierdzisz, ze mąż jest beznadziejnym ojcem?
 
Tak, moja też już ciezka bardzo, ostatnio od noszenia nosidełka aż łokieć mnie bolal:-/
Jak ja ją biorę na ręce i staje przed lustrem to dopiero tak widzę jaka ona duza:-)
Toteczka aż tak źle z tym ojcostwem?

Flammie, myślę że nie grozi mu trojkatna głowa ale rozsmieszylo mnie jak to preczytalam:-)
 
Witajcie.
U nas nic nowego się nie dzieje ;)
Kotka dochodzi do siebie, praktycznie poza wygolonym brzuchem i blizną nie widać, że była na krawędzi.
Jak mój syn miał zaparcia to pomagał czopek glicerynowy.

Powiem Wam szczerze, że ja jestem starej daty i jak czytam niektóre komentarze na fb na przykład na Mamy Mamom to jestem zniesmaczona, w szoku, nie wiem jak to nazwać. Matki, które z kulturą osobistą mają mało wspólnego, nie można wyrazić swojego zdania, bo od razu jest atak ..... masakra. Ostatnio mi się dostało, bo jestem przeciwniczką wkładania dzieci do wózków na zakupy.
Tak się wyżaliłam ;)
niestety ja już dawno sie przekonałam że fb to same nagonki, tworzą jakieś grupy grupki grupeczki i jedna drugą obgaduje, i tworzy się gównoburza z niczego praktycznie, ani sie już nigdzie nie udzielam ani już prawie nie czytam, człowiek na codzień ma mnóstwo nerwów wiec taka grpa powinna być wsparciem a nie dodawaniem sobie wikszych nerów
To prawda na tych grupach na fb jest masakra. Zadaje sie pytanie i jest za chwile atak, dlaczego karmisz tak a nie inaczej, dlaczego dajesz to a nie to. Ja tylko czytam bo strach cos napisac.

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
dokładnie strach coś napisać...
Odnośnie miodu to też właśnie czytałam że po roku dopiero, o ile to że może uczulac mnie nie przekonuje(tak samo jak niektóre teorie na temat glutenu) ale niestety można zarazić się bakteria jadu kiełbasianego i to już jest poważna sprawa, więc nie daje narazie:-)
Dziaselka powinno się codziennie dziecku przemywac a nie smarować ich porcja jakbybiebylo cukru:-)

Popieram to co piszecie że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, jedne umieją to inne tamto jedne maja juz zeby, jedne siedzą jeszcze inne już raczkuja, a inne są leniuszkami i nie mają jeszcze ochoty na charce:-) . Jesli lekarze nie widzą nic niepokojącego nie ma się czym martwić:-)

Ja jak byłam mała osłuchać to lekarka mi powiedziała że nie podobają się jej dolne zebra że tak jakbybsa za szerokie-dzwonowata klatka piersiowa tak to nazwała. Zaleciła dużo leżeć na brzuchu i zwiększyć dawkę WitD.troche mnie to zmartwilo mam nadzieję że nic tego poważnego nie będzie.
Teraz się inhalujemy, Zosia siedzi z tą maseczka jak zaczarowana, ani drgnie :-) jutro kontrola, oby obeszło się bez antybiotyku bo średnio jej przechodzi ten kaszel:-/
co do miodu słyszałam podobnie im póxniej tym lepiej nawet ok 2 lat
co do dzieci to oczywiście że każde dziecko rozwija się w soim własnym tępie, to nie są roboty tylko żywy człowiek, przecież to jest oczywiste.

POWODZENIA NA kontroli:)
No i po śliwce kupa po 15 minutach . Dzięki Karolina. Nawet ja się przekonałam do suszonych śliwek, jakoś te zblendowane smaczniejsze. Mam nadzieję że dzięki temu, że na brzuszku lżej, noc będzie lepsza od poprzedniej, dobrej nocki.
uwielbiam suszone śliwki, w cąży jadłam je kilogramami, o właśnie muszę sobie kupić uwielbiam kalifornijskie:) a najlepsze są moczone, najlepiej namoczyć w małej ilości przegotowanej wody na noc i rano na czczo wypić tę wodę, jak któraś ma problemy z ....:)
Tak, to moje pierwsze dziecko. Podziwiam mamy, które mają więcej niż jedno dziecko. To jest WYZWANIE :)



Tym razem dałam czopek glicerynowy, który zaraz wyszedł a kupka wyjrzała i się schowała :) no masakra!
ale powiem ci że jak jest ciekawie przy dwójce:)
nigdy bym tego nie zmieniła:) kocham ich oboje:)

U nas dzis ciezki dzien a jutro idziemy na szczepienie, boje sie bo Ewa boi sie wszystkich obcych ludzi wiec bedzie ciagly ryk a mam kilka pytan do lekarza I nie wiem czy uda mi sie ja przekrzyczec a potem jeszcze uslyszec odpowiedz( I ile raczy mi jej udzielic hrabia).
Pogoda dobijajaca- ziab straszny I smog do tego I co tu zrobic z dzieckiem, ktore budzi sie rowniutko po 30 minutach drzemki I tylko na spacerze zasnie.
Czy Wasze maluszki tez tak ciezko juz sie nosi? Ewa ciagle placze bo chce na rece a jak ja wezme to sie wygina, wyrywa ciezko ja utrzymac. Nie cierpie juz jej nosic.
Wiem, ze sie rozpisalam ale musze stwierdzic, ze moj maz jest beznadziejmym ojcem:(
oj tak wiercioch z niego ogromny:)
ale powiem ci że będzie jeszcze gorzej ;P
 
U nas na kupki działa jabłko i śliwki.
Moja dziś tak mało spała, że o 18.30 padła z płaczem i niby śpi, ale co chwilę macha rączkami i się wierci.
Mi wysiada nadgarstek, bo hrabiankę trzeba nosić przodem do świata i najlepiej jeszcze tańczyć przy ulubionych piosenkach ;)
Flammie, w ogóle nie widać, że głowka małego jest jaka piszesz ....
 
Ostatnia edycja:
U nas na kupki działa jabłko i śliwki.
Moja dziś tak mało spała, że o 18.30 padła z płaczem i niby śpi, ale co chwilę macha rączkami i się wierci.
Mi wysiada nadgarstek, bo hrabiankę trzeba nosić przodem do świata i najlepiej jeszcze tańczyć przy ulubionych piosenkach ;)
Flammie, w ogóle nie widać, że głowka małego jest jaka piszesz ....
oj tak tańce są DEbest:D
 
reklama
Flammie mój znowu ma z tyłu na główce takie zniesione placki i co chwile oglądam ta główkę bo u chłopaka jednak bardziej to będzie widać.
Mnie znów plecy strasznie bolą, czuje aż dretwienie jak synka dłużej ponosze.
 
Do góry