reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

U mnie kąpiel tylko. Reszta należała do mnie, suszenie ,ubieranie, mycie uszu,oczka itp.
Z tym,że po powrocie do pracy po 6msc, 2 wieczory w tyg mąż załatwiał wszystko sam, od karmienia przez kąpiel po usypianie
 
reklama
U nas też od początku do teraz mąż (oczywiście jak jest w domu, a z reguły stara się zdążyć na kąpiel) kąpie Matiego :-) Z pielęgnacją po to różnie bywało - raz P. robi wszystko, czasami tylko kąpie :tak: Generalnie radzi sobie chłopina :-):tak:


Ewa życzę, żeby unormowali Ci to ciśnienie w szpitalu i żeby wszystko ok było :tak:

I zdrówka dla wszystkich choruszków i cierpliwości dla remontujących :tak:
 
U mnie panowie robią dziś na maxa ile sie da... Mieli skończyć przed 16 i jutro dokończyć , a robią nadal, co by to jutro tylko salon i dwie ściany, które dwa razy trzeba pomalować, a sypialnia i Oli pokój chyba dziś skończą....
 
O kurcze. Teraz zauważyłam że mój post się nie wkleił... A rozpisałam się...

Wizytę mam dziś dopiero na 20 bo wcześniej nie było wolnych miejsc. Trochę późno ale nic nie poradzę. Przyjmuje tu tylko raz w tygodniu a ten drugi gabinet jest daleko i mi nie pasuje.

Ewa trzymam kciuki. Bedziesz pod stałą opieką. Oby ciśnienie ci się uspokoiło. Odezwij się jeśli tylko będziesz mieć możliwość połączenia z netem!

Faceci są beznadziejni...

Malgorzatkar to bliżej do końca remontu. Czy jeszcze coś planujesz?
 
czesc babezcki:)

ja jakos bez humoru dzis ,wczoraj wieczorem popłakalam sobie ,dzis rano tez :-(ale teraz juz mi lepiej.....czasami byle pierdoła wyprowazda mnei z rownowagi:sorry:


w nocy mialm dziwne sny,porody itp,sniło mi sie ze urodzilam kota a wolalam psa:szok::-D

pozamawialm dzis wreszcie rzeczy szpitalno -porodowe -dzieciowe ,wreszcie ,ulzylo mi bo ciagle po glowie chodzilo...


zmykam bo Ola chce na dworek wiectroche sie przewietrze:)

miłego poźnego popołudnia:)
 
u mnie lipa, chciałam być twarda i pochodzić do pracy dłużej niż do tej pory (czyli tydzień), no i niestety się przeliczyłam, ciut ponad 2 tygodnie pracy i jestem chora :wściekła/y:
dzieciaki w przedszkolach i w szkole strasznie chorują no i mnie dopadło :-:)-(

ostre zapalenie zatok- super :confused2: szlag by to trafił, wizyta u Gina dopiero za 2 tyg, nie mogę jej przyśpieszyć bo Gin jest na urlopie, lekarka rodzinna dała mi L4 na 80 % czyli pociagnie mi to z pensji + do tego zostawiłam fortunę w aptece, wczoraj bo nakupiłam ziołowych leków bo myślałam, że uda się jakoś wyleczyć no i dziś bo jednak nie obyło się bez leków... co za dzień... dostałam sterydy i antybiotyk i 10 zabiegów oczyszczania zatok,leki do stosowania miejscowo więc nie będzie to miało złego wpływu na Córcię, ufff

agulam widzę u Ciebie też 32 tc, idziemy łeb w łeb :-):-):-)
 
Hej :)
Byłam na wizycie, wszystko ok, więc nie będe nic pisać w wizytowym, było tylko krótkie "widzenie" bez zdjęć i wagi.
Za to synek usiadł sobie na tyłku, na ostatnim badaniu był już ładnie główką w dół...
Jak dla mnie może tak zostać, przynajmniej nie będę musiała się zastanawiać sn czy cc :rofl2::-D

Lekarze polecają żebym rodziła sn, a większość koleżanek cc :rofl2:
 
współczuję chorującym, ewa trzymam kciuki

karola jedyne co mogę podpowiedzieć to jak będziesz u gina to poproś o zaświadczenie, że w okresie zwolnienia byłaś w ciąży i wyślij je do ZUS, jeśli zdążą Ci wypłacić do tego czasu (w co wątpię) to wyrównają Ci następnym razem do 100%
 
reklama
czasem jest tak, że kobieta nie chce żeby pracodawca wiedział, że jest w ciąży i nie chce kody B na zwolnieniu i wtedy tak się robi, mi też ostatnio na przeziębienie wypisał lekarz bez B, ale gin mi powiedział, że ich uczono, że jak to kolejne zwolnienie to niby nie trzeba kodu, bo ZUS wie, że kobieta jest w ciąży, mimo wszytko zadzwoniłam do ZUSu i mi powiedzieli, że albo kod B albo zaświadczenie, bo inaczej wypłacą 80%, no wiec dosłałam zaświadczenie i czekam na kasę
 
Do góry