reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2012

a moze sie zdarzyc tak,ze dziecko ominie etap raczkowania i od razu bedzie probowalo chodzic?

każde dziecko rozwija się indywidualnie i tak tez może być. Mój synek pełzał na brzuchu jak torpeda do 10 miesiąca, później przez 2 tygodnie raczkował ale wyraźnie mu to nie odpowiadało i stanął na nogi.
 
reklama
ta położna ok50tki, bo mówiła, że ma córkę w moim wieku:p
mnie nacięła, bo bym strasznie popękała, Danielek ważył 3790 i 57cm miał a to mój pierwszy porób, ale ładnie mnie nacięła, nic nie czułam nawet nie wiem kiedy...no ja na ten szpital złego słowa nie powiem:)

heh małe cwaniaki chodzić by chciały a za raczkowanie to brać się nie chce;p
 
ta położna ok50tki, bo mówiła, że ma córkę w moim wieku:p
mnie nacięła, bo bym strasznie popękała, Danielek ważył 3790 i 57cm miał a to mój pierwszy porób, ale ładnie mnie nacięła, nic nie czułam nawet nie wiem kiedy...no ja na ten szpital złego słowa nie powiem:)

heh małe cwaniaki chodzić by chciały a za raczkowanie to brać się nie chce;p

A to bardzo prawdopodobne że trafiłaś na Małgosię :-D Bo tez ma starszą córkę :-D I jest koło 50tki albo kilka latek wiecej.
 
Moja siedzi, nie garbi sie, nie gibie, raczej juz nie przewraca. siegajac po zabawke nie upada tylko wraca do siadu, ostatnio lezac pod katem 45stopni lapie sie za spodeniki i siada:tak: tyle, ze caly czas mysle, czy jej nie szkodze sadzajac ja :-( czekam na dzien az siadzie sama, wtedy odetchne:tak:

za to 'stoi' jeszcze na paluszkach, wiec do tego jeszcze daleka droga. tylek do raczkowania probuje dzwigac ale to dopiero marne poczatki, poki co obryza stopy i to jest duza frajda:laugh2:
 
Moja siedzi, nie garbi sie, nie gibie, raczej juz nie przewraca. siegajac po zabawke nie upada tylko wraca do siadu, ostatnio lezac pod katem 45stopni lapie sie za spodeniki i siada:tak: tyle, ze caly czas mysle, czy jej nie szkodze sadzajac ja :-( czekam na dzien az siadzie sama, wtedy odetchne:tak:

za to 'stoi' jeszcze na paluszkach, wiec do tego jeszcze daleka droga. tylek do raczkowania probuje dzwigac ale to dopiero marne poczatki, poki co obryza stopy i to jest duza frajda:laugh2:

eeeee to Twoja z siedzeniem już super, właśnie ja czekam na takie siedzenie jak u Ciebie:) ostatnio była u nas koleżanką z 3tygodnie starszą córeczką czyli ma prawie skończona 7 m i właśnie siedziała jak piszesz a mój sie gibał przy niej:p też go nie chce sadzać ale czasami parę razy w ciągu dnia mu pozwalam, na ogół leży jednak:) albo siedzi na kolanach u nas
 
anaiss a jednak umiesz ładnie pisać ;-)

dla nas chodziło o to, że nas tylko podczytywałyście - tak długo pisałyśmy że trzeba było się zwinąć byście się odezwały, a na prawdę każdą nową dziewczynę przyjmowałyśmy i nie było wtedy że my jesteśmy "team" i nikogo nie chcemy.
No i nas trochę zszokowało że nagle ujawniło się kilka osób.
To tyle.
 
anaiss a jednak umiesz ładnie pisać ;-)

dla nas chodziło o to, że nas tylko podczytywałyście - tak długo pisałyśmy że trzeba było się zwinąć byście się odezwały, a na prawdę każdą nową dziewczynę przyjmowałyśmy i nie było wtedy że my jesteśmy "team" i nikogo nie chcemy.
No i nas trochę zszokowało że nagle ujawniło się kilka osób.
To tyle.

staralam sie :-D
 
reklama
Do nowych lipcowek! Witajcie!

Bardzo mi przykro, ze postanowilyscie sie ujawnic, gdy my utworzylysmy nasze prywatne forum. Szkoda, ze nie widzialyscie potrzeby podzielenia sie z nami Waszymi doswiadczeniami. Zdaje sobie sprawe, ze jest to miejsce, do ktorego moze zajrzec kazdy uzytkownik internetu i przeczytac wszystko co pisalysmy. Wybralyscie anonimowosc i ona pozbawila Was prawa glosu w decydowaniu o dotychczasowych losach tego forum. Dlatego prosze nie miejcie pretensji o to, ze zdecydowalysmy sie zabrac ze soba nasza wlasnosc intelektualna (czytaj wyspowiedzi) i zdjecia naszych rodzin. Zabralysmy rowniez dobrego ducha tego forum, ktory towarzyszyl nam od samego poczatku. Zycze Wam byscie tu w nowym gronie spedzily wiele milych chwil. Wszystkiego dobrego i pamietajcie, ze kazde napisane przez Was wypowiedzi i wstawione przez Was zdjecia sledza z domowych pieleszy tysiace par niewidocznych oczu...
Pozdrawiam
 
Do góry