reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2012

że byłyśmy przez cały czas podczytywane przez obce osoby.. Przecież nikt Wam nie zabronił wejść w nasz team :baffled:
{...}

No przepraszam ale jak czytam takie teksty to mnie aż trzęsie..

Zrobiłyśmy Wam miejsce i wsjo.


Jeny jaka obraza:szok: jeśli się pisze na forum otwartym to chyba oczywiste, że czytać to mogą inni... my też mamy dzieci z lipca, czy to jest takie straszne, że Was czytałyśmy? Może wyszłyśmy z ukrycia właśnie dlatego, że nikt nie chciał na chama wbijać się w, jak to okresliłaś, Wasz team... przykre to, że tak to postrzegacie.
 
reklama
Myślę, że nie ma co kontynuować tematu, czy ktoś podczytywał czy nie, faktycznie forum było ogólnie dostępne, więc trzeba się z tym liczyć. Wszystkie jesteśmy mamusiami "lipcowych" szkrabów i to jest najważniejsze, a jeśli ktoś nawet czytał to przypuszczam, że w sprawach takich czysto informacyjnych typu zakupy, karmienie itp.

co do suwaczka to tak tak będzie tylko muszę się w tym trochę rozeznać :-D

Może kiedyś wszystkie "lipcowe" mamusie połączą siły ...

uciekam spać, bo pierwszy dzień działam na forum a już mnie wciągnęło, miłej przespanej nocki życzę wszystkim tym "starym" i "nowym" lipcówkom
 
Ostatnia edycja:
Zgadzam się z dziewczynami, ja też czytałam różne watki, ale równiez czerwcówek, sierpniówek, informacje o wózkach etc.żadnych codziennych plotek nie czytałam, bo to nie było przedmiotem mojego zainteresowania. Ale czy mozna to nazwać podczytywaniem - podglądaniem?Nie wydaje mi się.Szukałam po prostu informacji na jakiś temat.a Poza tym prywatność w internecie? Chyba tylko na grupie zamkniętej, każdy powinien sobie zdawać sprawę jak działa to medium - internet. Jestem pewna, że w tej chwili tez pełno osób nas podczytuje i dopóki jest to grupa otwarta, to nie mamy na to absolutnie żadnego wpływu,i chyba prawa, by tego zabronić. A pisanie na takiej grupie otwartej i myślenie, że nie ma się żadnych ukrytych odbiorców, jest najkrócej mówiąc,lekką naiwnością.
Z mojej strony to tyle w tym temacie, cieszę się dziewczyny, że wyszłyśmy z "podziemia":-D i jakos zorganizujemy sobie czas na wspólne pisanie
 
Cześć dziewczęta. faktycznie, stałe forumowiczki raczej przeniosły się na prywatny...
Paprotna, ja też uważam, że trzeba rozbujać forum i podobnie jak Ty podczytywałam prawie codziennie od niemal początku ciaży, trochę sie nawet udzielałam, szczególnie pod koniec ciaży, kiedy starsze dzieciaki były na wakacjach...Tak się zżyłam z forum, że nawet spamowałam z porodówki:szok:
Mam ma imię Aśka, a resztę możecie odczytać z suwaczków;) Do pracy wracam 01.02.2013. i zaczynam z grubej rury, bo zgodziłam się, że zrobię kurs języka migowego...szefowa mnie oddelegowywała... właściwie to bardzo prosiła, a ja zero asertywności:sorry2: jak wrócę do roboty to z malutką będzie mąż (pracuje na zmiany) lub teściowa. Trochę się boję tego wariantu nr 2, bo ona ciągle malutką owija w kocyki, że niby jej zimno, albo ubiera w bluzy, sweterki...nic nie robi sobie z tego, że w domu 25 stopni. Na szczęście mąż tę swoją mamusie stopuje, a ja po 12 latach małżeństwa uodporniłam się na jej pomysły i sie nie odzywam. i dzieki ci Boże nie mieszkamy razem, wiec przez te dwa dni w tygodniu zagryzę zębiska:dry:
my czekamy na ząbki. dwa się kroją na raz. mam nadzieje, że to kwesta dni... bo szkoda mi malutkiej.
Miłego wieczoru.
 
NAtkusia nie bardzo rozumiem czemu mnie atakujesz... macie watek zamkniety? super! witalyscie zyczliwie kazda nowa lipcowke? fantastycznie. szkoda, że nas tak nie przywitałyście tylko zrobiła się afera bo ktoś czytał watki o karmieniu, zakupach czy inncyh pierdołach. nie wiem czy ktoras miala czas na watek glowny, ja np. nie. :confused:
 
natkusia :-) w sumie to rozumiem i nie rozumiem Waszej decyzji ukrycia sie. Rozumiem, ze macie jakies swoje prywatne sprawy, moze zwierzacie sie sobie lub cos innego i do tego watek prywatny jak najbardziej przyda sie ale nie rozumiem rowniez ukrycia sie z watkami zakupowymi, karmieniem itd, no chyba ze to tez tajemnica;-) To tyle na ten temat, pozdrawiam Was dziewczyny:-)
a moja niunka od pewnego czasu uspokoila sie na tyle, ze ja moge teraz pobuszowac po forach i nawet troche popisac :-D
 
Hej. Trochę tu zawrzało :) Śmiać mi się chce bo kumpela namawiała mnie na babyboom, że fajna sprawa, znajdź swój miesiąc kiedy dzieci się urodziły, że dziewczyny są super, znajdziesz dużo porad, wsparcie, kto Cię nie zrozumie jak druga matka etc. A tu proszę takie hocki klocki. Trochę też mną zatrzęsło po tym jak nas "powitała" natkusia!
 
anaiss, ale na czytanie tylu postów co my produkujemy to jest czas? ;)

wiem, że czasem trudno wbić się w zgrany forumowy team, to nie moje pierwsze forum ;) z tym że cały ambaras jest chyba o to, że dla nas to już nie jest forum, na które wchodzisz, bo google Ci wyszukało opinie o wózkach albo pytanie: co robić, gdy dziecko nie chce spać. To raczej wirtualna kawiarnia, w której spotykają się stare znajome, które niejedno już razem przeszły, a raczej przeszły BARDZO DUŻO i sobie gaduchają. Stąd też priv. Tak to mniej więcej wygląda.

kemyt to tylko tak groźnie wygląda :-D:tak:;-)
 
Ann mnie to bardziej bawi. Od wczoraj jestem na forum. A tu się dzieje:-)
Po drugie odezwałaś się i zrobiłaś to z taktem. A forma również jest ważna. Pozdrawiam.
 
reklama
ann-87 , zalezy o jaki czas pytasz?? Raz na pare dni mozna bylo cos poczytac, np: jakies informacje na nurtujace mnie pytanie ale tak codziennie od rana do nocy :no: nie bylo szans. A czytanie plotek osob , ktorych nie znam , raczej nigdy nie poznam i z ktorymi nie rozmawiam ... wybacz ale dla mnie to malo interesujace;-) no i strata czasu byla. :-)
 
Do góry