reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

reklama
Witam poswiatecznie:-)

Ja tez jadlam w swieta wszystko, nasze dzieci juz nie sa takimi maluszkami zebysmy musialy sobie wszystkiego odmawiac;-) Ale mala, pewnie przez ilosc zjedzonych przeze mnie slodyczy, od dwoch dni kupy nie robila... I dzisiaj humor ma taki sobie pewnie troche kupa ja meczy no i przyzwyczaila sie do tego ze bylo pelno ludzi i ciagle ja ktos na raczkach nosil i teraz lezenie jest beee...


Napisze Wam jeszcze ze cieszy mnie, ze znow moge caly dzien w dresie chodzic, w swieta jakos niewypadalo:-D Karolia dostala pelno ciuszkow wiec ubierania dziecka na jakis czas mam za glowy:)
 
Ostatnia edycja:
Witam,

ja też chętnie wskoczyłam w dresy, ale nie powiem - podobało mi się chodzenie w sukienkach przez te 2,5 dnia - dawno tego nie robiłam :-D

Teraz przez tydzień chyba nie powinnam jeść wcale ;-)

Milunia w święta mi się rozchorowała - to znaczy gorączkowała od środy, w sobotę wieczorem zaczęła się pojawiać wysypka - klasyczna trzydniówka. Całe święta przesiedziałam z dzieciakami w domu.....no cóż.
 
kkasiulka to zdrówka dla was ....ehhh u nas co rok była ,,tradycja' że Maja chora i oczywiście katarek się pojawił i kaszel :-(dziś już lekko smarcze się mały :eek:

miczka tiaaaa hmmm brzuch nic nie powiem :szok::no:

aniaa to na jakiś czas masz zakupy z głowy - super :tak:
 
Czesc dziewczyny! My też się meldujemy po swietach cali i niestety dalej chorzy :/ katar meczy nieprzerwanie już tydzien! Mateusz się rozbestwil i nie chcę ladnie zasypiac, tylko przy suszarce :/ nie Wiem co mu się porobilo :/
Ja niestety malo jadlam wigilijnych potraw za to. Codziennie zjadalam pol blachy ciasta :/

Ale szaro na dworze, spac się chce..
 
hej,
my tez sie meldujemy po swietach. maly obdarwany wszelkimi prezentami, na ktore nawet nie spojrzal. ale za to papier to najlepsza zabawa. dzisiejsza noc przespal od 20 do 8. no i uczymy sie zasypiac samemu w lozeczku, narazie bez sukcesow, ale walczymy. z jedzeniem nie mamy problemow.

mam nadzieje ze u was wszystko ok. Jeszcze sa u mnie moi rodzice wiec bede zadko na bb.

pozdrawiam
 
the white one - to fakt maly przesypia cale noce i jest bosko! naparwde nie wiem co to znaczy nie przespane noce .. a co do umiejetnosci to coz.. turlac sie sam nie przeturla trzeba mu troche pomoc bo jest wygodny z trzymaniem stopy na stope... pediatra mowila ze czas juz na takie wyczyny a maly nic wiec.. cwiczymy.. mam n adzieje ze szybko zalapie, bo wiem ze niektore mlodsze maluchy dawno juz to robia!

co do obzarstwa to jeszcze dzis palaszowalam barszczyk z usziami, mniam mniam..
teska, evelinka, kociatka, madzia, miczka,kasiulka,malami,silwia witajcie :)

ps - czy mozecie mi napisac jak wyglada alergia pokarmowa jesli wystapila u waszego maluszka? nie wiem czy maly tak zareagowal na jagody czy to moze potowka ?? juz kiedys mial cos podobnego ale mniej i lekarka stwierdzila ze to napewno nie alergia.. do tego zauwazylanm ze maly ma na nozke - nad kolankiem i na brzuszku jak zebra taka dziwna skorke lekko chropowata tak jakby gesia skorka, nie jest to czerwone i nie widac tego, ale jak sie przejedzie palcem to czuc
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Mnie na święta niestety ominęło z potraw to co najbardziej lubię - wszelkiego rodzaju mak (kluski z makiem, makowiec :((( ), zupka grzybowa, pierogi z kapustą i grzybami... no ale reszty pojadłam za troje :-D


Dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Niestety nie obyło się bez krzyku i płaczu i to już na samym wejściu. No ale i tak byliśmy dzielni. Teraz mamy spokój aż do 13 miesiąca. Szymek waży 8550 i mierzy 70,5 cm.

No i najważniejsze - mamy ząbka!!! i stąd ten marud od jakiegoś czasu. Ale i tak nieźle to znosił.
 
Do góry