Lipiec 2011

[konwalianka]

noo, wreszcie doczytałam..
ja sobotę spędziłam pracująco.. posprzątałam mieszkanie z Pawłem, żeberka z miodem już się pieką, rosołek ugotowany .. czekam na rodziców..
byliśmy także w szpitalu w Piasecznie, więc już wszystko wiem, dostałam nawet listę rzeczy potrzebnych do szpitala, no i kupiliśmy wózek!!! nie jestem do końca przekonana ale to kompromis.. zdjęcie wstawię później..
miłego dnia

 

[Wisieńka]

psotka witaj. Wazne, ze wszystko dobrze i ty jestes spokojniejsza. Teraz juz tylko do przodu.
konwalianka mogłas chociaz napisac jaki małpiatko.

Ja tez konczę obiadek a moja zupka dziś taka wymyslona śmieciucha z tego co mam w domu. No i zdziwiłam się bo jak czosnek mnie mdlił to zaczyna mi ślicznie pachnieć. Emisia zmienia gust

 

[psota]

Wisieńko, masz racje, juz teraz z górki, z każdym dniem jestem spokojniejsza. A jak Twoje problemy z wymiotowaniem, minęły? No i jak tam tarczycowe hormonki?

Konwalianko, jeśli chodzi o wózek, to my jesteśmy zgodni, co do firmy i modelu, ale teraz się handryczymy o kolor

 

[Wisieńka]

psotka wczoraj miałam gorszy dzień i haftowałam zawodowo a dzisiaj juz lepiej. Z hormonków Ft3 i4 mam teraz w normie tylko tsh szaleje i on podobno własnie jak skacze to bardziej mnie mdli. No i ja tez moge być aktywniejsza bo szyjka krótsza tylko 2mm od ostatniego badania.Chodzę nawet na SR:-)

 

[Aniaa23]

Powiem Wam ze ja to bym sie bardziej bala cesarki niz naturalnego porodu. Naturalany to poprostu jak bedzie odpowiedni moment przyjdzie i tyle, nie mamy na to wplywu. A umowiona cesarka w calkowitym uspieniu to malo ze sie czeka zestresowanym do godziny "0" to jeszcze nawet sie nie wie co sie dzieje dookola!
I tez chetnie sie pisze na porod pod koniec czerwca:-) Szkoda ze to nie od nas zalezy! termin mam na 4 lipca.

 

[psota]

Wisieńko, to rewelacyjnie, że hormony się normują, a te wymioty, to na 100% przez durne tsh Ja na SR, to pozwolenia nie mam, niestety, no ale i tak dobrze, że wyjść z łóżka mogę To ile ma teraz Twoja szyjka?

Aniaa23, będziesz rodzić na Polnej?

 

[Aniaa23]

Na lutyckiej chce rodzic.

 

[Wisieńka]

psota pełne 2cm, mała ale twarda i zamknieta. No i nie mam juz bolesnych skurczy a te BH które mam nawet 20-40 dziennie sa niebolesne i szyjce nie szkodzą. Ja oczywiście nie mogę ćwiczyc intensywnie. Tylko te ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. Te oddechowe świetnie pomagają przy nieprzyjemnych BH. A mała potem taka dotleniona i bryka szalenie. W ciązy z Mackiem wogóle nie wiedziałam, ze mam skurcze, ani ich nie czułam ani brzuch nie robił się twardy bardzo. Ale wtedy nie czułam nawet jak miałam oxy i rozwarcie sie robiło, brzuch mnie tylko leciutko pobolewał, nawet nie jak na @. Niestety staneło na 4cm a Maćkowi na skurczach, których ja nie czułam a podobno były wysokie,leciało tetno i było cc.

Ania to masz szanse na koniec czerwca. Pij herbatkę z liści malin od poczatku 37tc i masuj krocze i kochaj się to może przyśpieszy. Ja mam taki zamiar. Mój tato nawet mi tych liści nazbierał osobiście w lesie bo lesne niby lepsze i ususzyłA i jeszcze łykaj tabletki oeparol.Oczywiście od 37tc

 

[psota]

Aniaa, chodzisz do lekarza z lutyckiej?

Wisieńko, no to mamy podobnie z szyjką To może teraz z Emisią będzie łatwiej, jak już miałaś skurcze. Mi powiedzieli, że jak odstawie te leki na skurcze w 36 tc, to po tygodniu powinno się zacząć, więc liczę, że urodzę w 37 tc

 

[mamaFranusia]

Ja też trzymam kciuki, żeby udało się rodzić naturalnie, jakoś wytrzymam, a chwila zaraz po narodzinach - bezcenna