reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
Ja nie wiem ale parcie mam straszne teraz na owoce warzywa surowe(marchewka np) i lody :-D ja wyjęłam truskawki z zamrażalki zrobię jakiś koktajl czy cuś później :tak:
Corin tak mi się przypomniało a dzwoniłaś na policję że jednak wyjazd wcześniej ??? No tak dzieciaki pełne wigoru ,że jadą a Ty pewnie w nerwach jak to będzie... ojj pewnie będzie super i wrócą szczęśliwe,opalone i zadowolone (i z pustymi portfelami hahaha)
danusia no za rok dojadę nad morze na pewno :-D :-D teraz to stój przy tej budce,bo Pippi i mi języki kołkiem staną zaraz hahahaha
 
danusia hahaha nie no co Ty jeszcze bidulo w zimę tam zamarzniesz albo sztorm Cię zabierze gdzieś do Skandynawii :-D:-D a z tą porodówką dobry pomysł ja też skoczę sobie tam za parę tyg hahaha
 
Orchi, dzieki za przypomienie, jestem dzis zakręcona jak świnski ogonek i nie wiem w co łapy wsadzic. Zaraz jeszcze muszę do sklepu jechać i apropo portfeli... nie mam kasy dla nich, musze jeszcze do banku rozmianić pieniądze. aaaaaaaaaaaaaaaa chyba oszaleje.
 
Właśnie się dowiedziałam, że moja znajoma urodziła synka :) ale taki klopsik z niego, ma 52 cm i 4200 wagi :szok:, a dzień wcześniej obliczali jej na 3500 :szok: Miała problemy z urodzeniem taki byl duży, i musieli jej kleszczami pomagać. No ale ostatnecznie wszystko jest ok.

Wiesz Orchi, ja mam zaplanowany urlop na porodówce już od ładnych paru miesięcy :-D
 
reklama
Corin, nie szalej - usiądź na chwilkę, odetchnij, zapisz, co jeszcze masz zrobić i zaplanuj w jakiej kolejności - wsiądź spokojnie do samochodu i pozałatwiaj..... lezenie w Twoim wykonaniu jest niezwykle zajmującym zajęciem.... :)

a'propos samochodu wczoraj zauważyłam, że coś mam daleko do pedałów - a to po prostu brzuch przeszkadza już w bliższym dosunięciu.... :)

Danuśka, no to faktycznie niezły rozrzut z tą wagą.... :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry