reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Witam piątkowo,
ja tylko na chwilę, m dziś ma wolne, więc masę spraw do pozałatwiania od rana. Wczoraj byłam z małym u lekarza, osłuchowo wszystko ok. Dostał syrop na kaszel i krople do nosa. Bardzo mi się spodobała ta inna pediatra do której poszliśmy. Widać od samego wejścia, że ma super podejście do dzieci, odpowiedziała wyczerpująco na wszystkie pytania, które miałam. A nie jak ta poprzednia, która traktuje wszystkich z góry, niedługo pewnie kazałaby mi zaszczepić małego nawet na choroby tropikalne :-D. Bałam się, że jak pójdę do przychodni do dzieci chorych, to coś innego podłapie, ale oprócz nas, recepcjonistki i lekarza nikogo nie było :-) Przy okazji spytałam się czy można coś na odporność takim bobasom dawać i pani doktor poleciła tran: TRAN NORWESKI O AROMACIE CYTRYNOWYM MOLLERS 250 ML - Promocyjna cena: Tylko 25.47 zł - Apteka Internetowa Cefarm24.pl - Leki, suplementy i kosmetyki w jednym miejscu
Tymczasem, miłego dnia :-)
 
reklama
jedyneczka lalalala nie czytam Twojego posta, bo u nas - powiem cichutko i w sekrecie, żeby Olka nie usłyszała, że chwalę jak niemowlę :-D nie wiem, czy w końcu padła, czy to dlatego, że M dziś z nami spał. On mi nie wierzy, ale mnie się zdaje, że Mała się stęskniła za nim, bo są dni, gdy go nie widzi. A w nocy uchylała oko i się co chwilę uśmiechała do niego. Jak M wstał po 5, to Mała też się zaczęła kręcić niespokojnie, małpa zdradziecka :-p
jedyneczka Olka mm tylko przez sen twardy wypije, jak poczuje smak, nie ma mowy nawet...

coś jeszcze którejś miałam napisać, ale mi uciekło...

W nocy jedziemy na ten pogrzeb. I się zastanawiam ciągle, czy zostać u mamy, czy nie. Rozmawiałam z nią i z jednej strony, to by chciała, żebym z nią posiedziała, ale z drugiej - moja mama nie lubi małych dzieci, a Olka teraz marudna podobno przez zęby i mama mówi, że nie wyciszy się przy niej,a tego potrzebuje.Poza tym, lipa ze spacerami, ciągle szukam, od kogo mogę wózek pożyczyć, żebym go mogła wnosić, albo do bagażnika wrzucić.
Poza tym, to blisko teściów, więc będą wpadać, a teściowa chora, więc mi dziecko się pewnie zadżumi.
I przepadną nam 2 rehabilitacje tutaj.
 
Kurka wieje dzisiaj strasznie a chciałam małą przewietrzyć:dry:

agatka "lubię" takich lekarzy co nie lubią współpracować z rodzicami bo wszystkie rozumy pozjadali:dry: Z M już oki czy strasznie przeskrobał?:-D To muszą Andrzejkowi zęby mocno dokuczać jak nawet w dzień taki bidulek rozdrażniony:sorry2:

kacperek u nas też znów katar się zaczyna:baffled: Powodzenia na prawku;-)Testowałam już 3 różne smoczki i figa:no: Moja jak na wpółśpiąca to tylko cycek:-D Próbowałam mm z kleikiem, to samo:-p A musi mm zacząć bo ma zacząć do dziadków od przyszłego tygodnia być od 8ej do 12-13ej (ja będę w domu pracowała)a Nadia jak poje w nocy to rano nie chce jeść bo jest syta i dopiero ok. 10ej chce cycka więc musiałaby u dziadków mm pić w tym czasie. Po powrocie dostałaby cycusia bo tak pije przed obiadem a po drugim śniadanku czyli owocach. To jak pojedziesz na kurs za tydzień twój M też będzie miał wyższą szkołę jazdy:-D Czekoladę też właśnie tak skubię po troszeczku bo się obawiam że małą zatwardzi:-D Ja też podejrzewałam że głodna moja i dlatego je w nocy, bo mleko z piersi jednak nie jest tak syte i pewnie piją w mniejszych dawkach niż z butelki i żołądeczek tak przyzwyczajony że dostaje mało i po trochu. Trzeba by je trochę rozciągnąć ale jak:-D:-p

kasiamaj ciekawe co z tym skuterem faktycznie .A paczki miasto funduje?

peemka to dobrze że macie obecnie taką pediatrę z prawdziwego zdarzenia.;-) A jak z witaminą D przy tym tranie, dawać też? Bo tam piszę że jest w składzie i konsultować z lekarzem żeby dawki nie przekroczyć.
 
jedyneczka o tej witaminie d nic nie mówiła, chyba będę musiała się jeszcze tedy skonsultować :-)

A i zapomniałam, że dzisiejsza noc to yła normalnie bajka, mały się tylko raz obudził na jedzenie :szok: tylko ja jestem przewrażliwiona i się co chwila budziłam i sprawdzałam, czy aby wszystko jest ok :dry:
 
peemka u nas to samo, Mała pięknie spała, za to ja ze zmęczenia zasnąć nie mogłam :zawstydzona/y:

Się wkurzyliśmy z M... Zgłosiliśmy ten wypadek do likwidacji szkody, przez 3 tyg 0 kontaktu i ich strony, telefonów nikt nie odbierał, po czym zadzwonił jednego dnia pan (po godz 17), że będzie następnego dnia (roboczego) o 12. No to mu M tłumaczy, że o tej godzinie nikogo nie będzie i że gdyby poinformował wcześniej, to byśmy się ustawili jak trzeba. I że auto stoi w zamkniętym garażu, więc ktoś musi być w domu, żeby go do tego garażu wpuścić. No, i dostaliśmy pisemko oficjalne, że odmówiliśmy wstępu rzeczoznawczy... Kurde, jakbym w pysk strzeliła takiemu....:wściekła/y:
 
ewelad gdyby moja mam żyła pewnie nie zastawiałabym się tylko ona czasem zostałaby z małą, a tak pójdę do pracy a małą i tak ktoś musi się opiekować, no wiec na razie słabo
A co do kochanków myślisz, że on kwiaty ci będzie dawał ha ha ha
agatka ooo to ty nawet na mineralnej herbatkę gotujesz, moja nie ma tak dobrze kranowa i koniec - niech się przyzwyczaja. A co do doktorki to rzeczywiście ona wie lepiej zwłaszcza jak widzi Andrzeja 3 minuty a on w tym czasie nie miał ochoty się ruszać
kacperek może na dworze pośpi jak jest chłodniej wtedy śluzówka się obkurcza
chyba to do tweenie miało być że dadzą sobie radę mój M nie ma wyjścia i musi zostać z małą jak pójdę do szpitala. No to bardzo czesto je, tak jak pisałam moja jak jadła tak to lekarka mówiłą że przerwy muszą być co 3h bo ona nie zdąży tego zmagazynować, tylko z przyzwyczajenia je i będzie szybko wydalać bo idzie następne, no i że musi poczuć że jest głodna, wydłużałam pory jedzenia i teraz jest ok. Dostałam taką książeczkę "Zdrowy start w przyszłość" i tam jest napisane że dziecko 6 m-czne ma 6 posiłków a 7 m-czne 5 posiłków ( na mm) na piersi trochę inaczej I tam są opisane błędy, że dzieci są przekarmiane że są zbyt często
jedyneczka no ja miałam w ciąży i posterisan naprawdę działał. Próbuj zmniejszać ilość posiłków bo tak jak pisałam wyżej kacperkowi to za częste jedzenie nie jest dobre (tak przynajmniej gadają lekarze). No to dawaj jej w nocy z tego kubka z którego lubi, no nie wiem sama. Wiesz ja tam się nie chcę wymądrzać tylko sama przez to przechodziłam, ze młoda za często jadła, a ostatnio w nocy często się budziła, więc szukałam sposobów
peemka co do tranu to już kilka razy słyszałam ze warto dawać


Vitamina D wczoraj pytałam moją pediatrę i powiedziała, że dawać dawać dawać i to nawet dłużej niż przez rok chyba że jakoś młoda na mm bardziej przejdzie, ale przy takiej ilości podawać

Dzisiejsza noc jedna pobudka a potem już standard, M dzisiaj w domu więc jest fajnie, ale wiatrzysko dzisiaj ale jednak wystawiałam młodą, założyłam folię i niech się inhaluje
 
hej dziewczynki:-)

ale zmęczona jestem i śpiąca.. dziś spałam u mamy, bo M szedł na noc, a rano musiałabym z Małym o 6.30 jechać busem, zeby go mamie zostawić, bo przed 8 musiałam być na uczelni. Spałam zatem może ze 3 godziny w sumie:no: Marcello obudził się o 1.40, o 4.10-nie chciał zasnąć, płakał, krzyczał, posmarowałam dziąsła Dentinoxem i zasnął, spał do 6.40:dry:

za chwilkę koleżanka przychodzi, więc się streszczam..

tiffi ja odkąd Mały się urodził, robię mu wszystko na wodzie Sanguaro z Lidla-ma mało substancji mineralnych. Nie gotuję jej, żeby np zrobić mleko, po prostu podgrzewam:tak:

tiffi 2 lub 3 tyg temu ważyłam Małego i było 7590, wczoraj ważyłam i 7560:no:masakra jakaś..

eweladka pytam z ciekawości- w jakich godzinach pracujesz?

jedyneczka ostatnio wyczytałam, że katar lub płynąca woda z noska może być objawem ząbkowania-u nas się ta teoria sprawdza, Małemu leje się z nosa..

co do Wit. D to zgadzam się z Tiffi, u nas też pediatra każe non stop dawać, co najmniej do roku, zresztą ona sama powie, kiedy odstawić:tak:
 
hejka

ja od wczoraj jestem na L4,jakaś wirusówka mnie dopadła,mam non stop gorączkę 38-38,5, po paracetamolu schodzi na chwile na 37,5, wczoraj nie miałam kataru,dzis już leje mi sie z nosa,gardło mam troche czerwone i czuję się masakrycznie. Na razie antybiotyku mi lekarka nie dała bo powiedziała że nie jest najgorzej.....a ja czuje się jakby czołg po mnie przejechał,no a jak do poniedziałku się nie poprawi to wtedy da antybiotyk
modlę się tylko zeby Michaś się nie zaraził,przystawiam go często do cycka żeby się napoił przeciwciał i podaję cebion

wczoraj M z małym byli na szczepieniu na wzwb i pneumokoki-1 dawka, waży 7,600, dł 73cm i wszystko oki,a co do zębów to lekarka mówiła że szybko mu nie wyrosną ale za to bedzie miał mocniejsze

kasiamaj ja daję małemu biszkopciki które uwielbia, chrupki też musze kupić, mi lekarka powiedziała ze wit.D będziemy podawać tak do wiosny

ewcik ja też daje pepitki,ale łakomczuch z Marcelka

jedyneczka ale niespodziankowa różyczka :tak:

marta no to fajna niania,oby była taka zawsze

tiffi ja daję wodę krople beskidu albo żywca i nie przegotowywuje jej, ja zaszczepiłam już na pneumokoki,tzn teraz w 7 m. mimo że nie idzie do żłobka w najbliższym czsaie to jakoś wolałam zaszczepić

kacperek zdrówka dla malej:tak:

peemka fajnie że znajazłaś dobrą pediatrę
 
kur... co za pogoda. Nawet na spacer dziś nie poszłyśmy, to że leje i sypie na zmianę jeszcze nam nie straszne ,ale ten wiatr:baffled: gdyby nie ten pogrzeb z całą pewnością nie ruszalibyśmy tyłków z domu

chciałam pożyczyć od sąsiadki lub koleżanki łóżeczko turystyczne, ale jedna już pożyczyła komuś, a druga do rodziców wywiozła. Eh , czarno to widzę, jeśli zostanę u mamy na tydzień, nie mam jak na spacer wyjść, nie mam gdzie położyć spać:dry:
 
reklama
Posprzątałam, porobiłam prania i inne pierdoły bo jutro chcę na zakupy jechać, są fajne promocje w real więc nie miałabym czasu na takie pierdoły jak sprzątanie:-D No a po południu chcemy teściów zaprosić żeby w końcu ich poinformować że Nadia do nich od poniedziałku trafia bo tak się czaimy i czaimy:-D Powiedziałam M to twoi rodzice to ty powiesz:-p:-D

tweenie ja też uważam że Nadia za M tęskni w sensie takim że poza tym że się strasznie cieszy jak wraca to właśnie nocą się do niego tuli i to nieraz nie tylko przez sen ale jak jest taka rozbudzona po cycaniu. Żmija jedna, tu się pod mleko podepnie a tam się tuli:-D Nie wiem co Ci radzić z wyjazdem:sorry2:Moja mama po śmierci swojej mamy odwrotnie, garnęła się do bliskich ale każdy inaczej przeżywa:sorry2: No i tych teściów strach trochę tzn. nie ich tylko choroby mam na myśli bo z nimi już sobie chyba dobrze radzisz?:-p
 
Do góry