reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

cześć

dzisiaj tak króciutko,sorki ale nie ma czasu jak sie do tej roboty chodzi, no a ja tęsknie za bb :/
Michaś już ładnie siedzi i pełza i widze ze Wasze dzieci to wogóle zdolniachy,chnet raczkowanie na dobre się zacznie
ząbków dalej brak,ale moze to dobrze ze jeszcze nie ma,jakby mnie tak miał pogryśc przy karmieniu...?
jutro M jest w domku to będzie z małym a ja wzięłam dzień uroplu i z rodzicami na narty się wybieram,bo juz mnie chcica dopadła,tym bardziej że rok temu nic nie pojeździłam,tak na jeden dzień skoczymy bo mamy blisko w Beskidy

my ostatanio używamy pampersów sleep&play,są "3" 82szt (albo 78,nie pamietam teraz) za 39.90 ale udało mi się też raz kupić w Kauflandzie za tą samą cene 100szt-jumbo pack,wiec tanio wyszło bo po 40g za szt a fajne są

ewcik chciałam Cie zapytać jak ten fotelik sie sprawuje,jeździł już Marcelek w nim? polecasz? tez sie nad nim zastanawiam

mysza szalony sąsiad...., a co do rehabilitacji to fakt,im wcześniej tym lepiej,3 miechy to sporo za dużo

agatka te plastry spełniają swoją rolę naprawde dobrze w pobudzaniu mięśni czy stabilizowaniu danych partii mięśniowych,u dorosłych naprawde sa super, u dzieci to się jeszcze nie spotkałam żeby je stosowali,zresztą dzieci to nie moja działka,a techniki teraz co rusz to nowsze,ale widocznie mają to sprawdzone i jak pomaga dorosłym to i dzieciom pewnie też

ewelad dobrze że to uczulenie przechodzi

ooo nawet mi się trochę rozpisało
kolorowych snów
 
reklama
to znow ja :-) czyli koszmar powrocil ;-) dokoncze z popoludnia posciura.maly zasnal wreszcie po przebojach.chyba cos mu nie podeszlo moje mliko popoludniowe albo go pprzekarmilam (zjadl 2 cyce i 100 mm) bo ulewal sporo (a dopiero sie chwalilam ze juz ten etap za nami :-().ale to moze od tego bo dzis z nabialem poejchalam.rano dzogurt potem kanapki z polcentymetrowymi plastrami sera zoltego i jeszcze twarog na halke z cukrem.jutro i pojutrze daje sobie na wstrzymanie bo nie chce znow ulewan. no i wrocila nam ciemieniucha wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.juz 3 raz-chyba ochu....eje!!!!nie nawidze tego dziadostwa i Stasin tez.jeszcze ma takie dlugie kudelki ze mu sie wszczote wplatuja.ehhhhhhhhh.
aha-mialam wam napisac ze sciagnelam nam b fajna muzyczke dla dzieciaczkow pt "muzyka bobasa"-3 plyty a jest chyba wiecej.b pozytywne cieple i wesole melodyjki, ktore moga robic tez za kolysanki.jestesmy oboje na tak-Stasin ma po nich od 3 dni b dobry humor-co mozecie zauwazyc po tym ze czesciej bywam na bb ;-):-D

tiffi co do planu dnia to u nas tez podobnie-pobudka,pielucha, przebieranie, po godzince mleko,czasem zasnie na cycu ale coraz rzadziej ostatnio.potem kolo 11-12 deserek przewaznie caly i juz maly jest b senny (ostatnio usnal w trakcie jedzenia na bujaku :-)), potem spacerek i spanko, po przyjsciu cyc i mm, potem kolo 17-17.30 obiadek, zabawa,spanko,19.30-20 kapiel i mliko cyc +mm czasem kaszka.i lulu.ale budzi sie do 23 co 40 min albo co godz.potem spi ale co 2-3 godz wstaje.wyczailam ze czesto wcale nie jest glodny tylko sie chce przytulic :-)
no ja troche zaluje ze na lezaco nie karmimy, ale nie umiemy-od szpitala nam zostalo jak musialam go karmic w sali intensywnej opieki po wyjeciu z inkubatora na zwyklym krzesle przez pierwsze 3 dni (ogolnie od 8 dnia zycia).
M faktycznie mogl sobie darowac te pol godz.ale faceci tacy sa wlasnie troche z waskimi perspektywami czasem w pewnych sprawach.
te 4 lyzeczki kaszki to znaczy kleik dodajesz tak? a jaki masz?ja mam ryzowy.tez mam taki guzek ale na piersi lewej.narazie nic z tym nie robie.temat tesciowej pomijam milczeniem...:no:

ewelad ja tez mam halo ze poczatki celiakii u nas.ma jakies uczulenie i zaczal znow ulewac.poza tym tez sia maly osznitowal pazurkami ostatnio na nosku


jedyneczka
jak maja te stare to kup.nowych nie ma co.ja je chyba wyrzuce bo wypadaloby zmieniac co sikniecie a to, wiadomo, awykonalne.najgorsze ze nie ma jak tego gofna zareklamowac.wrrrrrrrrrrrr. baybdream sie nie oplaca kompletnie kupowac z kolei.dzis bylam w rossmanie i wzielam 2 paki tych po 2 szt pakowanych na nocki i spacery zeby jakos przerobic nowe dady.i, jak marta pisze, trzeba patrzec na cene za sztuke (zawsze jest drobnym druczkiem na koncu na tabliczce z cena i nazwa produktu).babydream wychodza prawie identycznie jak pampki-roznica bodajze 10-20 gr.cena jednej szt babydream to 1 zolka.anie sa to jakiejs super jakosci pieluchy zeby na tyle co pampersy sie wyceniac.my planujemy obczaic te lidlowe bo juz pare z was polecalo i teraz marta tez pisze ze ok sa :tak: :-)

myszu oj ty myszu :-D:-D:-D:-D:-D no i jak tu do was nie wracam mamuski lipcowe :tak: :-) faktycznie jak za starych dobrych...brak mi jednak paru osob ze starej ekipy: vanilki, emih, ashiki, supcio, atabe, dzameny, maruski itd :tak:

jedyneczka moze Nadik nie lubi po prostu jak jej sie dupina trzesie?:confused2: albo nie lubi byc grubo ogacona zimowo...no ale jak tu nie ogacic w taka pogode.jakby nasze pocwirze byly para to by cale nocki mogly spac trzymajac sie nawzajem za raczki. zprzerwami na inne czynnosci, ofkors :-) ;-)

tiffi ja tez w podgrzewaczu jakos herby nie grzeje.ogolnie to dostaje w temperaturze pokojowej plyny.nawet mliko zauwazylam ze woli jak spod pachy wiec mu teraz juz b slabo podgrzewam.za to dziwadlo lubi cieple deserki....rece i cycki opadaja...

marta a jak jest z dostepnoscia tych pieluch z lidla?czy sa zawsze jak sie pojedzie czy czesto mozna na nie nie trafic? dady z biedry od pol roku tylko raz nie bylo.cena babydream to 1 zl za sztuke.fajnie ze te z lidla w miare tanie.musze wyprobowac bo pampersy to przegiecie cena.ucze go nocnika jak najszybciej :-)

mysza stasin to nie dosc ze patrzy z wyrzutem jak ja jem to jeszcze sie oblizuje i probuje mi wydzierac kanapke albo widelec.wyrywa mi tez butelke z mineralka-ostatnio mi wytracil i nas zalalam, i szklanke z woda.nawet mu dalam sie napic ze szklanki i dal sobie rade :-)

tweenie troche ci zazdroszcze tych postepow w usypianiu.mnie tez to niedlugo czeka. i jestem przerazona z lekka calym tym "ferberyzowaniem". siora mnie dzis postraszyla na spacerze ze kumpeli syn-1,5 roku do tej pory nie umie sie nauczyc zasypiac sam w lozeczku i sam w ogole.potrafi przeplakac im pol nocy, noc w noc.oby stachu taki nie byl :-(

mysza "zanim pojde" happysad to ten kawalek "milosc to nie pluszowy mis..."itd?

ewelad
napisz potem jak wam smakowaly obiadki, ok? kropa pisala ze to hipp robie te sloiczki dla rossmana.cena mnie przekonuje bardzo a jakosc mam nadzieje ze nie zawiedzie.ja niestety chwilowo nie napisze jak dserek smakowal bo dupa wolowa ze mnie i kupilam po 7 miesiacu, wiec jeszcze troche poczeka przyjmujac ze Stasin 3 tyg wczesniej sie urodzil.
 
mysza to ja lubie ten kawalek :-) ale faktycznie nie po raz ąfnasty z rzedu.ale sasiad troche nie na czasie bo to stare dosc.nie wspominajac o smetnawym liscie do m :-)
 
jesli chodzi o pieluchy z lidla, to dopiero je testujemy. kupowalismy moze z 3 packzi,w roznych terminach i zawsze byly, wiec mysle, ze dostepnosc dobra. dla mnie jakosc jest jak pampers ten bialyl. tylko troche twardsze, dlatego je miętole przed zalozeniem i jest ok.

ja z celiakią tez schizuję, a nawet ekspozycji na gluten porządnej nie zrobilam! dzisiaj zaczelam podawac te kaszkę manne i po zdjedzeniu jej pola 6 godzin nic nie chciala jesc. nie wiem czy to moze przez ta kasze, moze ja bolal brzuszek czy cos? mnie neistety nie bylo w domu, tylko tesciowa miala ja karmic, moze dlatego nei jadla.

Pola miala nietolerancję mojego mleka i zwyklych wiec jest na nutramigenie. Teraz czesto cos jej na pyszczku wychodzi, jak cos zje, wiec tez schizuję z tym. poza tym nie za bardzo lubi nowosci, ma swoje ulubione dania (ziemniak z dynia z hIPP i kurczak z warzywami i sliwka z bobovity). ogolnie to sie zrobila niejadek:(
 
Dziewczynki jak tak na szybkiego na chwile. powiedzcie mi ktora umie angielski i jest mi w stanie przetlumaczyc kilka zdan na polski i pomoc odpisac w razie czego????

pozniej poczytam co u was i poodpisuje poki co mala spi wiec chce posprzatac:-)
 
Hej
my cały czas w szpitalu.. Franio nadal nie ma żadnych objawów tego zapalenia płuc. Dostaje 3x dziennie antybiotyk. Na oddziale brakuje już łóżek około 50% dzieci choruje na zapalenie płuc, około 50% na rota i mała ilość na coś innego. Mało tego dziecko obok w pokoju w wieku Frania 2 tyg leżało na zapalenie pł a teraz przenieśli je do innego pokoju bo złapało rota.
Nadal nie wyjaśnili przyczyny drgawek wiec czekają nas jeszcze wizyty u neurologa.
 
cześć
znów nas długo nie było-chorubska się nas trzymają..ostatnio i ja zaniemogłam

u nas poza tym wszystko ok.
młoda rośnie jak na drożdzach...i staje się coraz bardziej marudna

26-ego wyszedł jej 1-wszy ząbek. ;)

co do jedzenia to ja gotuję obiadki i pasteryzuję w słoikach po koncentracie.
młoda bardzo lubi,ale zjada pół takiego słoika na raz.

teraz jak będę gdzieś w większym markecie to muszę kupić jej kaszkę z NESTLE banan jabłko gruszka-strasznie ją lubi a u nas niestety nie ma... ;(

Louise-witaj-fajna fryzurka!!!! ja ostatnio zrobiłam się na irokeza ;)))
Marta-mogłabyś wrzucić jakiś link..lub fotkę o których pieluchach piszesz???tych lidlowych.
Ewa-zdrówka dla Frania.

my tak na zmianę pampki,pampki sleep&play,i dada biedronkowa. ;)
a i kiedyś miałam takie zielone z TESCO-też były ok.

rosołek już nastawiłam...prawie gotowy
jeszcze muszę odgruzować chałupkę
i coś upichcić na potem
bo dziś kumpel mojego męża wpada do nas do jutra.

Natalcia zasneła...to mam chwilkę dla siebie...
może potem wrzucę Wam fotkę młodej.
 
reklama
Padam na pyska:confused2: Dałam małej po kąpieli mm ale wypiła tylko 75, potem o 22 cycek, zasnęła ale o 22.30 pobudka i znów cycek i dopiero zapadła w nocny sen ale cóż z tego jak budziła się chyba z 5 razy z czego 3 razy jadła:baffled: Ja juz nie wiem co robić, jutro kupię mleko z kleikiem. Dziąsła jej smarowałam dentinoxem choć jeszcze nic tam nie widać. Brzuch nie wiem czy dokucza zresztą niezależnie czy zrobi 3 kupy na dzień czy wcale i tak się budzi. Tłumaczyłam sobie już katarem i kaszlem ale teraz jest zdrowa, bąkami ale jak pisałam niezaleznie czy jest pusta czy pełna i tak się budzi no już nie wiem o co chodzi:baffled: Wstała 7.30 i dopiero teraz o 11ej padła ale ciężko, normalnie nie cierpi zasypiać:confused2: Zjadła o 10ej cyce dwa i dałam mm bo myślałam że nie dojadła ale nie chciała. Tylko na rączki i na rączki:-p Położyłam flokati i nakryłam kocem, mówię kij, niech tak będzie ale może się zainteresuje ale gdzie tam, muszę siedzieć i zabawiać cycka:-p:-D M mówi śpij z nią w dzień ale jak, ja się rozleniwię a ona pośpi 15 minut i jeszcze gorzej to już wolę kawę na śniadanie i się rozkręcić. Może ona tak po kawie? Ale piję kawę od jej urodzenia a spała na początku ładnie w nocy i tylko 2-3 razy jadła a im starsza tym gorsza. I budziła się mrucząc a teraz od razu ryczy:eek: Nie wiem czy koszmary ma czy co a przecież prowadzimy unormowany spokojny tryb dnia bez żadnych ekscesów:baffled: A wasze skarby tez popłakują jak zasypiają? Mama pojechała rano ale Emi do wieczora będzie po potem do taty jedzie jeszcze do niedzieli.

tiffi i ma bardzo ostre kły:-D Dobry patent z herbatką, tez tak spróbuję i żeby przez week M podawał. A jaką dajesz na noc herbatkę, jakąś bez cukru?Bo ja mam humanę ale z laktozą jest. Jak tez mam kiepski nastrój, jutro się rozerwę na zakupach i u teściów bo przejmą małą a ja sobie wypiję w spokoju kawkę i pogadam:-) Z cycuchem się nie martw pewnie od mleka ale możesz iśc na usg od wypadku.

ewcik to fajne masz sąsiadki:-) Fajnie bo generalnie to ludzie coraz bardziej się zamykaja w czterech ścianach i bywa że mieszkają latami obok siebie a nawet się nie znają. A tak to i bezpieczniej bo zerkną przez lipko jak coś usłyszą i w razie coś pożyczą albo maluszka popilnują. Ja tam miałam w bloku, do oka łupina mi się wbiła słonecznika o 23ej jak Emi miałą 2 latka i poprosiliśmy sąsiadkę żeby a nią została bo my na pogotowie. Choć baba była taka nieco wścibska i gadatliwa to mogliśmy jej zaufać i liczyć na pomoc. To martwi ten brak apetytu, bidulek jeden:-( Moja właśnie tez ostatnio się budzi z rykiem a kiedyś się budziła w nocy i wierciła czy mruczała a rano się zabawiła chwilę sobą i uśmiechała a teraz straszny burak:confused2:

Dziewczynki czy któraś jeszcze karmiąca cycoszkiem nie ma@? Bo ja nie mam i nie wiem czy się martwić bo przekwitam czy co:eek::-D

marta chyba podobnie rossmanowskie coś 4,70 albo nawet nie mi się wydaje. Może obiadek ją zasycił tak dobrze:tak:

mysza moja po przebudzeniu rano nie jada bo jak wstaje o 7-8 a jadła całą noc a ostatnio o 6ej to pewnie nie głodna:dry: Zaś po drzemkach nie je bo je przed cyca. Ale po mało je i może dlatego się budzi w nocy bo mm np. zjadała wczoraj 75 tylko o 20ej a potem cycka 22 i 22.30 drugiego. No i jak takiej nie wyciągnąć z łóżeczka skoro pięknie prosi z wyciągniętymi łapkami:-D Kurcze to może skok jakiś faktycznie skoro nie tylko Nadia tak a nie chciało mi się wierzyć w te skoki, jakoś tylko kojarzyłam bunty dwu czy potem trzylatka:-p A ty w łóżeczku Ninę usypiasz? Bo ja leżę obok jako jej maskota:-D Jakby co wyślij zwłoki kurierem a ja je zakopię pod jabłonką:-D Jak M wynajmował kiedyś pokój przez pół roku nim kupiliśmy ten dom to pietro niżej gostek namiętnie śpiewał ale tak fałszował że masakra, pierwszy raz zrywaliśmy boki ale potem już tez mieliśmy złe zamiary wobec niego:-D A to tylko nam nie dawał spać:-D Współczuję że tyle same będziecie, jak ja tak nie lubię:confused2:

tweenie to może biorytm wczoraj był niekorzystny dla naszych skarbów:-D 2 h leży w łóżeczku:szok: Moja 5 minut i już się aferuje, ja nie wiem jak ja nauczę tam spać:confused2: Choć dziś ja tam umieściłam jak zasnęła.O proszę, mamusie coraz bardziej otwarte i pomysłowe, fajne to:-) Mnie wczoraj jedna zagadała z 10miesięczna córą, jak sie jeszcze spikniemy na spacerze to się z nią postaram lepiej zaznajomić a nuż widelec jakaś fajna osoba;-) Ale dziwne z pizzą, przeciez nawet lepiej dla nich płacone z góry. Może chodzi o to że dostawca mógłby nie dostać napiwku:-D

agatka pierwsze słyszę o plastrach, ciekawe czy poskutkują:eek:

mysza masz polską służbę zdrowia:confused2: Pewnie, niech się dołoży babcia;-)

ewelad to fajny masz budzik:-D To ja moją też puszczę na podłogę niech pomoże mamie w porządkach tylko ja będę musiała pewnie froterować obok tego mojego cycka:-D No może też u tych dziadków zatęskni za mamą i ją doceni:-p Może i basen uczula Lilę, może nie idź nim całkiem nie zejdzie i dopiero potem bo teraz może się pojawiać ale znikać od razu po maści? He he dobre z pampkiem dla sąsiada dobre, myszka czytasz to?:-D

aneta ja też pewnie będę tęskniła nie mając tyle czasu na bb jak zacznę pracę:-(, no chyba że się będę opierniczać:-D Nadia też bezzębna:-p To fajnie się rozerwiesz na nartach, pewnie, dychnij sobie;-)Ja to się boję że taki jeździk ujedzie i mała sobie zęby wybije, no jak już je będzie miała:-D Ale nie znam nikogo kogo maluszek by używał więc nie wiem jak to działa:-p


louise to pewnie jednorazowe ulanie, mnie też się czasem ulało jak przesadziłam z napitkiem:-D My też mamy ciemieniuchę choć wydawało mi się że lepiej po tym olejku ale jak była chora to nie stosowałam i nie wyczesywałam żeby jej nie męczyć i znów jest. Dziś dam oliwkę godzinę przed bo jedziemy jutro w gości a ten olejek się daje na 24h wiec jutro dam wieczorem żeby w gości z tłustą głową nie jechała jak jakaś wulcara:-p U nas też właśnie trudno przez kudły wyczesać:dry: A skąd ta muzyczka, my też chcemy:-D Ja czytałam Brzechwę małej wieczorem i jej się podobało :tak: To wy i rytm dnia i nocy macie prawie taki jak my:-) Tyle że Nadia się kimnie o 19-20ej czasem i potem buszuje do 23 albo o 17-18 jak się drzemnie to o 22ej zasypia:-pJa ma dość karmienia na leżąco-poza nocą:-p Bo czasem nie chce mi się pokładać w środku dnia, dobrze że choć w gościach zjada na siedząco:-p Ja chcę kupić z kleikiem to mleko już i zobaczymy , jak się nie zapcha tym to będę sypać ryżowy do mm:-p:-D Z celiakii ja myślałam że to głównie kupki brzydkie nietypowe:eek: To ja źle wyliczyłam chyba te z rossmana bo mi wychodziły nie całe 50gr sztuka, trójki w dużej paczce:eek: Ale lidla kupię na spróbowanie też. Może właśnie nie lubi tego okutania i skrępowania i w aucie w foteliku i w wózku bo się ani ruszyć:confused2: Cóż, może sobie nie lubić a wietrzyć się i tak będziemy bo dzieci i ryby głosu nie mają:-D No już widzę te cycki dwa czulaśne razem:-D Ja chcę własnie kupić kubeczek malutki Nadii bez dzióbka bo z dzióbkiem jakoś ciężko jej idzie, ciumka niby ale nie zgrane to z łapaniem i część jej umyka po brodzie:-D Emi piła od razu z kubeczka zwykłego więc może ta załapie. Chciałam niekapkiem ze względu na wygodę dziadków ale jaka to wygoda jak pije godzinę i cała zalana:-p Syn kumpeli taki był, Emi miała roczek na wakacjach byliśmy i sama zasypiała pięknie a ona musiała z godzinę z synkiem leżeć nim zasnął a miał 2 latka:baffled: No tyle że karmiła go piersią 2 ,5 i był cycuś z niego do potęgi:-pDo przedszkola nie mógł się też dostosować, co rok próbowała bo chciała do pracy iść ale tak płakał godzinami że musiała go zabierać:sorry: Ale jest teraz super grzecznym i fajnym chłopczykiem:-)

mysza to tym bardziej go dobij, to będzie nawet humanitarne skoro chłop się męczy:-D

marta ponoć do końca 6 miesiąca się wprowadza a jak nie to dopiero po 10tym , nie wiem czemu ale tak wszędzie jest napisane:baffled: A jak Pola ma skazę to może być bardziej wrażliwa faktycznie na gluten. A co wam lekarz polecił?

ewa81 to jakaś epidemia:baffled: A nie może być w domu leczony Franuś? Pielęgniarka nie mogłaby dawać zastrzyków? Ale chyba przez wenflon je dostaje tak? bo by trzeba było poopinkę kłuć tak często:-( A neurologa nie ma w szpitalu żeby skonsultować? Jeszcze ma Franuś te drgawki? Trzymam kciuki za zdrówko Franusia;-)

Mała śpi 1h i 20 minut ale jaja:-D

Ja ostatnio jak stwierdził M naprawdę głupieję od tego siedzenia w domu. Najpierw zamiatałam i przychodzę ze zmiotką zgarnąć śmieci a tam patrzę a śmieć mi ucieka, ja w szoku, kroczę za tym śmieciem, kucam bliżej a to biedronka:-D Potem jadę sobie na spacerze i coś terkoczę, myślę koło się zwaliło no bo co innego i jedna ręka wyprostowaną prowadziłam wózek a ja pogięta zerkam z boku na kółka a tu terkocze i terkocze i to coraz bardziej. Ja patrzę w górę a tu wentylatory na budynku aja oczywiście nie wpadłam na to żeby stanąć i sprawdzić czy to mój wózek wydaje te dźwięki:eek: :-D A wieczorem poszłam śmieci wywalić i wracając mówię do M że sąsiedzi przyjechali i po ciemku w domu siedzą dziwaki (nie mieszkają tu, dopiero się rozbudowują ) a M że to przecież jego auto stoi:-D Może ja w ciąży jestem albo co bo na demencję starczą to chyba jednak trochę za wcześnie:-D
 
Do góry