Padam na pyska
Dałam małej po kąpieli mm ale wypiła tylko 75, potem o 22 cycek, zasnęła ale o 22.30 pobudka i znów cycek i dopiero zapadła w nocny sen ale cóż z tego jak budziła się chyba z 5 razy z czego 3 razy jadła
Ja juz nie wiem co robić, jutro kupię mleko z kleikiem. Dziąsła jej smarowałam dentinoxem choć jeszcze nic tam nie widać. Brzuch nie wiem czy dokucza zresztą niezależnie czy zrobi 3 kupy na dzień czy wcale i tak się budzi. Tłumaczyłam sobie już katarem i kaszlem ale teraz jest zdrowa, bąkami ale jak pisałam niezaleznie czy jest pusta czy pełna i tak się budzi no już nie wiem o co chodzi
Wstała 7.30 i dopiero teraz o 11ej padła ale ciężko, normalnie nie cierpi zasypiać
Zjadła o 10ej cyce dwa i dałam mm bo myślałam że nie dojadła ale nie chciała. Tylko na rączki i na rączki
Położyłam flokati i nakryłam kocem, mówię kij, niech tak będzie ale może się zainteresuje ale gdzie tam, muszę siedzieć i zabawiać cycka
M mówi śpij z nią w dzień ale jak, ja się rozleniwię a ona pośpi 15 minut i jeszcze gorzej to już wolę kawę na śniadanie i się rozkręcić. Może ona tak po kawie? Ale piję kawę od jej urodzenia a spała na początku ładnie w nocy i tylko 2-3 razy jadła a im starsza tym gorsza. I budziła się mrucząc a teraz od razu ryczy
Nie wiem czy koszmary ma czy co a przecież prowadzimy unormowany spokojny tryb dnia bez żadnych ekscesów
A wasze skarby tez popłakują jak zasypiają? Mama pojechała rano ale Emi do wieczora będzie po potem do taty jedzie jeszcze do niedzieli.
tiffi i ma bardzo ostre kły
Dobry patent z herbatką, tez tak spróbuję i żeby przez week M podawał. A jaką dajesz na noc herbatkę, jakąś bez cukru?Bo ja mam humanę ale z laktozą jest. Jak tez mam kiepski nastrój, jutro się rozerwę na zakupach i u teściów bo przejmą małą a ja sobie wypiję w spokoju kawkę i pogadam:-) Z cycuchem się nie martw pewnie od mleka ale możesz iśc na usg od wypadku.
ewcik to fajne masz sąsiadki:-) Fajnie bo generalnie to ludzie coraz bardziej się zamykaja w czterech ścianach i bywa że mieszkają latami obok siebie a nawet się nie znają. A tak to i bezpieczniej bo zerkną przez lipko jak coś usłyszą i w razie coś pożyczą albo maluszka popilnują. Ja tam miałam w bloku, do oka łupina mi się wbiła słonecznika o 23ej jak Emi miałą 2 latka i poprosiliśmy sąsiadkę żeby a nią została bo my na pogotowie. Choć baba była taka nieco wścibska i gadatliwa to mogliśmy jej zaufać i liczyć na pomoc. To martwi ten brak apetytu, bidulek jeden:-( Moja właśnie tez ostatnio się budzi z rykiem a kiedyś się budziła w nocy i wierciła czy mruczała a rano się zabawiła chwilę sobą i uśmiechała a teraz straszny burak
Dziewczynki czy któraś jeszcze karmiąca cycoszkiem nie ma@? Bo ja nie mam i nie wiem czy się martwić bo przekwitam czy co
marta chyba podobnie rossmanowskie coś 4,70 albo nawet nie mi się wydaje. Może obiadek ją zasycił tak dobrze
mysza moja po przebudzeniu rano nie jada bo jak wstaje o 7-8 a jadła całą noc a ostatnio o 6ej to pewnie nie głodna
Zaś po drzemkach nie je bo je przed cyca. Ale po mało je i może dlatego się budzi w nocy bo mm np. zjadała wczoraj 75 tylko o 20ej a potem cycka 22 i 22.30 drugiego. No i jak takiej nie wyciągnąć z łóżeczka skoro pięknie prosi z wyciągniętymi łapkami
Kurcze to może skok jakiś faktycznie skoro nie tylko Nadia tak a nie chciało mi się wierzyć w te skoki, jakoś tylko kojarzyłam bunty dwu czy potem trzylatka
A ty w łóżeczku Ninę usypiasz? Bo ja leżę obok jako jej maskota
Jakby co wyślij zwłoki kurierem a ja je zakopię pod jabłonką
Jak M wynajmował kiedyś pokój przez pół roku nim kupiliśmy ten dom to pietro niżej gostek namiętnie śpiewał ale tak fałszował że masakra, pierwszy raz zrywaliśmy boki ale potem już tez mieliśmy złe zamiary wobec niego
A to tylko nam nie dawał spać
Współczuję że tyle same będziecie, jak ja tak nie lubię
tweenie to może biorytm wczoraj był niekorzystny dla naszych skarbów
2 h leży w łóżeczku
Moja 5 minut i już się aferuje, ja nie wiem jak ja nauczę tam spać
Choć dziś ja tam umieściłam jak zasnęła.O proszę, mamusie coraz bardziej otwarte i pomysłowe, fajne to:-) Mnie wczoraj jedna zagadała z 10miesięczna córą, jak sie jeszcze spikniemy na spacerze to się z nią postaram lepiej zaznajomić a nuż widelec jakaś fajna osoba;-) Ale dziwne z pizzą, przeciez nawet lepiej dla nich płacone z góry. Może chodzi o to że dostawca mógłby nie dostać napiwku
agatka pierwsze słyszę o plastrach, ciekawe czy poskutkują
mysza masz polską służbę zdrowia
Pewnie, niech się dołoży babcia;-)
ewelad to fajny masz budzik
To ja moją też puszczę na podłogę niech pomoże mamie w porządkach tylko ja będę musiała pewnie froterować obok tego mojego cycka
No może też u tych dziadków zatęskni za mamą i ją doceni
Może i basen uczula Lilę, może nie idź nim całkiem nie zejdzie i dopiero potem bo teraz może się pojawiać ale znikać od razu po maści? He he dobre z pampkiem dla sąsiada dobre,
myszka czytasz to?
aneta ja też pewnie będę tęskniła nie mając tyle czasu na bb jak zacznę pracę:-(, no chyba że się będę opierniczać
Nadia też bezzębna
To fajnie się rozerwiesz na nartach, pewnie, dychnij sobie;-)Ja to się boję że taki jeździk ujedzie i mała sobie zęby wybije, no jak już je będzie miała
Ale nie znam nikogo kogo maluszek by używał więc nie wiem jak to działa
louise to pewnie jednorazowe ulanie, mnie też się czasem ulało jak przesadziłam z napitkiem
My też mamy ciemieniuchę choć wydawało mi się że lepiej po tym olejku ale jak była chora to nie stosowałam i nie wyczesywałam żeby jej nie męczyć i znów jest. Dziś dam oliwkę godzinę przed bo jedziemy jutro w gości a ten olejek się daje na 24h wiec jutro dam wieczorem żeby w gości z tłustą głową nie jechała jak jakaś wulcara
U nas też właśnie trudno przez kudły wyczesać
A skąd ta muzyczka, my też chcemy
Ja czytałam Brzechwę małej wieczorem i jej się podobało
To wy i rytm dnia i nocy macie prawie taki jak my:-) Tyle że Nadia się kimnie o 19-20ej czasem i potem buszuje do 23 albo o 17-18 jak się drzemnie to o 22ej zasypia
Ja ma dość karmienia na leżąco-poza nocą
Bo czasem nie chce mi się pokładać w środku dnia, dobrze że choć w gościach zjada na siedząco
Ja chcę kupić z kleikiem to mleko już i zobaczymy , jak się nie zapcha tym to będę sypać ryżowy do mm
Z celiakii ja myślałam że to głównie kupki brzydkie nietypowe
To ja źle wyliczyłam chyba te z rossmana bo mi wychodziły nie całe 50gr sztuka, trójki w dużej paczce
Ale lidla kupię na spróbowanie też. Może właśnie nie lubi tego okutania i skrępowania i w aucie w foteliku i w wózku bo się ani ruszyć
Cóż, może sobie nie lubić a wietrzyć się i tak będziemy bo dzieci i ryby głosu nie mają
No już widzę te cycki dwa czulaśne razem
Ja chcę własnie kupić kubeczek malutki Nadii bez dzióbka bo z dzióbkiem jakoś ciężko jej idzie, ciumka niby ale nie zgrane to z łapaniem i część jej umyka po brodzie
Emi piła od razu z kubeczka zwykłego więc może ta załapie. Chciałam niekapkiem ze względu na wygodę dziadków ale jaka to wygoda jak pije godzinę i cała zalana
Syn kumpeli taki był, Emi miała roczek na wakacjach byliśmy i sama zasypiała pięknie a ona musiała z godzinę z synkiem leżeć nim zasnął a miał 2 latka
No tyle że karmiła go piersią 2 ,5 i był cycuś z niego do potęgi
Do przedszkola nie mógł się też dostosować, co rok próbowała bo chciała do pracy iść ale tak płakał godzinami że musiała go zabierać
Ale jest teraz super grzecznym i fajnym chłopczykiem:-)
mysza to tym bardziej go dobij, to będzie nawet humanitarne skoro chłop się męczy
marta ponoć do końca 6 miesiąca się wprowadza a jak nie to dopiero po 10tym , nie wiem czemu ale tak wszędzie jest napisane
A jak Pola ma skazę to może być bardziej wrażliwa faktycznie na gluten. A co wam lekarz polecił?
ewa81 to jakaś epidemia
A nie może być w domu leczony Franuś? Pielęgniarka nie mogłaby dawać zastrzyków? Ale chyba przez wenflon je dostaje tak? bo by trzeba było poopinkę kłuć tak często:-( A neurologa nie ma w szpitalu żeby skonsultować? Jeszcze ma Franuś te drgawki? Trzymam kciuki za zdrówko Franusia;-)
Mała śpi 1h i 20 minut ale jaja
Ja ostatnio jak stwierdził M naprawdę głupieję od tego siedzenia w domu. Najpierw zamiatałam i przychodzę ze zmiotką zgarnąć śmieci a tam patrzę a śmieć mi ucieka, ja w szoku, kroczę za tym śmieciem, kucam bliżej a to biedronka
Potem jadę sobie na spacerze i coś terkoczę, myślę koło się zwaliło no bo co innego i jedna ręka wyprostowaną prowadziłam wózek a ja pogięta zerkam z boku na kółka a tu terkocze i terkocze i to coraz bardziej. Ja patrzę w górę a tu wentylatory na budynku aja oczywiście nie wpadłam na to żeby stanąć i sprawdzić czy to mój wózek wydaje te dźwięki
A wieczorem poszłam śmieci wywalić i wracając mówię do M że sąsiedzi przyjechali i po ciemku w domu siedzą dziwaki (nie mieszkają tu, dopiero się rozbudowują ) a M że to przecież jego auto stoi
Może ja w ciąży jestem albo co bo na demencję starczą to chyba jednak trochę za wcześnie