reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Normalnie w weekend się dopchać do kompa to mission impossible:growl:

Cześć:tak:

ewelad jak zdrówko Lilianki?

agatka a co to znów za wymysły:szok: To chyba pretekst jakiś nieudaczny M a właściwie pewnie przez teściów wymyślony:baffled:

mysza i Nina tak śpi 3h na spacerze? Bez picia czy cos dajesz w międzyczasie? Bo moje dziecko wytrzymuje ledwo 1h na spacerze piecuch jeden i po tym czasie a nawet nieraz wcześniej już się piekli i wydziera:-p

madzik my mamy przeważnie ok.22-23 stopnie i ubieram w body z długim, spodenki i skarpeciochy. Długi rękawek dlatego bo mamy te problemy z wilgocią więc musimy grzać i wietrzyć więc jest ciepło ale zawsze gdzieś okno otwarte i żeby jej nie zawiało. Ale jak czasem jest 21 to tak samo ubieram.

agatka ja też bym chętnie odwiedzała ciocię co robi dobre ciasta:-D No to teściowa wymyśliła z tymi chrzcinami, jak tacy to nie wiem czy bym się nie obraziła i nie skorzystała
z ich imprezy:confused2:

ashika to bardzo niepokojące co Mati robi wobec małego, niechcący może mu krzywdę zrobić:baffled: Widać bardzo jest zazdrosny i sobie z tym nie radzi. Póki co chyba nie mozna ich samych zostawiać:no: Rada niby prosta, więcej czasu mu poświęcać tylko jak to zrobić przy obsorbującym małym:sorry: Czy tłumaczy jakoś te zachowania?

mruczka he he to Ci narobiła, widać zrelaksowała się na maksa:-D

mysza ale go podebrałaś a ten jak dziecko się dał podejść:-D Ja bym posiedziała chętnie 3 lata ale nie mogu i bardzo ubolewam:-pJa od dziś podnoszę o jeden stopień oparcie w gondolce, bardzo delikatnie jest wyżej a lepiej mnie widzi co swoją drogą g...o dało bo i tak się darła jak zwykle:-D

kacperek rumianek czasem uczula, najlepiej solą fizjologiczną a jak nie pomoże to faktycznie do lekarza:sorry: Ale oby przeszło i katarek też;-)

ewelad biedna Lila, może jakoś łagodnie przejdzie i skończy się na katarku:sorry: Ja dawałam 5 kropli dziennie. Jeszcze kazała plecki na nos spirytusem nacierać ale nie nacierałam bo mogło to skórę uszkodzić a według mnie nie było az takiej potrzeby.

madzik chyba sól fizjologiczna. Fajnie że pogaduchy udane;-)

agatka to super że już po i wszystko dobrze przebiegło;-) Daj znać co lekarz powie.

A mój M wczoraj włączył grzejnik w kuchni i okna nie otworzył więc było bardzo gorąco i chyba przez to miałam zrypana noc:confused2: Otóz mała zasnęła o 20ej potem wstała o 24.30 jak chciałam iść spać. Zjadła, pomarudziła i zasnęła o 1.30 i kolejna pobudka o 3ej:baffled: Znów popiła, pospała i o 5 ej i 7ej znów:eek: W końcu M się nia zajął a ja pospałam do 10ej:-p M był z dziewczynami na basenie a ja z małą na spacerku. I wreszcie wypucowałam autko w środku a że sprytnie poczekałam aż M będzie jechał moim autem i zatankuje to mogę teraz jeździć gdzie dusza zapragnie:-D
No to spadam bo trzeba mała do łóżeczka przenieść to pewnie będzie jadła:-p
 
reklama
mruczka to pani od kursu chciala na latwizne pojsc :-)


mysza czyli ciekawa rodzinna niedziela


kacperek i fasolka to oczko to moze byc zatkany kanalik lzowy


ewelad oby jednak Liliana byla zdrowa i nei lapala od tatusia nic


agatka natalia brawo dla syna za zdrowe podejscie :-)


jedyneczka nie tlumaczy, ale dzis o dziwo chcial pomagac przed wyjsciem chyba tylko dlatego ze chcial juz do zoo jechac a mnie sie zaswiecila rezerwa i nic nie zapowiada ze m bedzie jechal gdzies moim :-(


w zoo bylo ok tylko zmarzlam, mlody spal dlugo starszy pamietal ze przegial i ciezko z nagrodami troszke strzelal focha ale przeszlo mu szybko na szczescie, ogolnie dzien udany tylko zmeczona jestem i znowu pozno sie robi a ja dopiero lozko na horyzoncie widze :zawstydzona/y: jutro czeka mnie pranie i sprzatanie czyli rozrywki kury domowej ;-)


Spokojnej nocki
 
ojjj, już chyba nie nadrobię postów :zawstydzona/y: coś ostatnio śpię z M za czterech i sama jem za dwóch, z kolei M nie je prawie wcale.. mam nadzieję że to przesilenie jesienne a nie kolejna ciąża ;-) weekend uważam za udany, w sobotę nawet udało mi się wyciągnąć męża na długi spacer, mieliśmy zwiedzić Modlin Twierdzę a niechcący obeszliśmy całą wokół :eek: nachodziliśmy się jak głupi w dodatku na syrenie ale i tak było miło :tak: wczoraj wchłonęłam sama całą czekoladę na raz, (głupia...) po czym M zabronił mi od wczoraj karmić, żeby Krzysiak nie miał zatwardzenia :cool: ale już dziś na wieczór dałam mu cyca, mam nadzieję, że będzie dobrze (Synu budź się, bo zaraz rozerwie mi cyca! :sorry:)
ps. zdarza mi się odganiać M od Syna, bo ten durny wciska mu do buzi to gotowaną marchewkę, to dżemik czy cuś (dureń no..) :no:

wykupujecie jakieś dodatkowe szczepienia? idziecie programem państwowym czy tymi szczepieniami łączonymi?

trochę poczytałam ale wybaczcie, jestem zmęczona i nie odpiszę.. do usłyszenia!
 
hello:-)

nasz Marcello coś sobie poprzestawiał i już nie śpi tak cudownie.. zasypia o 20 i budzi się o 2 lub 3 a potem o 6:dry: a już było tak pięknie.. chyba ciocia Ewelad znowu musi go przywołać do porządku;-)

weekend taki se, studia się zaczęły, ale byłam tylko na jednych ćwiczeniach i jednych wykładach-oczywiście na tych, na których nie byłam, musieli sprawdzać obecność:dry:

humor mam jakis taki bliżej nieokreślony.. jutro idziemy na szczepienia, Mały coś pokasłuje i kicha, mam nadzieję, że to nic poważnego..

miłego dzionka:-)
 
Witam dziewczyny po weekendzie...u nas chyba już lepiej, tzn.zobaczymy co dzisiaj laryngolog powie bo Piotruś ma dalej powiększone migdałki, Basia coś katarek załapała...ale w sumie nie przeszkadza on ani w jedzeniu ani spaniu więc na razie czekamy może sam zniknie, jesteśmy po 2 imprezach urodzinowych...mojej siostry i mojego chrześniaka...poobrzerałam się strasznie...a dzisiaj z powrotem dietka i ćwiczenia.
 
Hejka.

ashika to może Matiego dobrze nastroi ten wypad do zoo;-)

ewcik mojej też się pokręciło ze spaniem, już 2ga noc podobnie jak ty 20, 1.30, 4, 7:dry:Niby w sobotę zjadłam pizze ale nie widzę żeby się prężyła, myślałam że z gorąca ale dziś było fajnie chłodno, no nie wiem o co biega:no: My też na szczepienie jutro , same idziemy, już się boję:sorry2:

pati już i powodzenia dla M;-)
 
hahahahah
To moja dziś pobije wszystkich - zasnęła o 19, pobudki o: 22 z kawałkiem, 1 z kawałkiem, 3 z kawałkiem, 7 z kawałkiem ;-) żyć nie umierać.
Witam tak w ogóle :-)
Ogólnie lipa, gadamy z M służbowo...
ihaaaaaaa
 
pati- staram sie glosowac codziennie :)


kurde... ale jestem zakrecona, nie umowilam sie na wizyte do pediatry , zadzwonilam dopiero dzis a juz wszystko zajete na jutro :p a wiec malutka poczeka ze szczepieniem jeszcze tydzien, ;p

czy wasze dzieci w dzien tez tak spia po 15minut co jakies 2 godziny?

mysza- hahaha chociaz gadacie , ja ze swoim od wczoraj nie rozmawiam po tym jak mu nie chcialam kanapek zrobic na kolacje to mi wypomnial ze kiedys mu robilam z checia , o jaaa , ja juz nie moge z tymi facetami...nie wystarcza muz e robie obiady i inne specjaly na kolacje???kanapki kazdy glupi potrafi zrobic!
 
reklama
witam:-)

u nas słabo, bo byłyśmy u pediatry i Lilka przeziębiona, temp nie ma na szczęście, ale dostała 2 syropy i nasivin-w czwartek kontrola, mam nadzieję, że jej przejdzie:-( tatuś wywalczył wizytę, bo spryciarz stojąc w kolejce do rejestracji, napierał telefonem i udało mu się, więc sie zarejestrował telefonicznie i opuscił swoją 40 pozycje w komitecie kolejkowym:-D ja musiałam na wizytę Liliputkę obudzić, więc nie śpi, ale leży sobie i gada, więc spox:-) a ja sprzątanie i obiadek mam w planach, no i kiszenie się w domku do czwartku:baffled: jeszcze coś mi się pieso drapie- chyba jakieś uczulenie czy coś, aż sobie do krwi podrapała, więc też do weta trzeba uderzyć dzisiaj-jestem więc ostatnią sztuką w stadzie, która jeszcze nie zachorowała:-D

agatka no to po pierdzie sądząc, rośnie mały antyklerykał:-D
jedyneczka dzięki za odpowiedź, a zdrówko Liliputki-jak wyzej niestety
Ashika no to podobnie dzisiaj czas spędzimy:-)
młoda mamuśka nt szczepień jest na wątku o wizytach, a tatuś niezłe ma pomysły takie hardcorowe rozszerzanie diety:-D mój z kolei chciał Lilce włoski podcinać-geniusz fryzjerstwa się znalazł:-D
Ewcik jesteś kochana-już sie martwiłam:tak: przekaż Marcepanowi, że jak będzie manianę odstawiał, to będę sukcesywnie posag Liliputy zmniejszać-chłopak rozsądny, więc powinno zadziałać:-D no i zdrówka dla robaczka małego:tak:
pati ja codziennie i mój D też dostał zadanie głosowania
Mysza, nadia ach te M-y chciałoby się rzec, nic tylko przełożyć przez kolano i lać, patrząc, żeby równo puchnęło:-D mój grzeczny, bo chory biedny cherlaczek, to kto by o niego zadbał:-) poza tym powiedziałam mu ostatnio, że jak chory, to moze do mamusi pojedzie- ten strach w jego oczach-bezcenny:-D nie no-potworem nie jestem, do mamusi bym go nie wysłała,to by było niehumanitarne:-D
nadia moja Lilka śpi od 21 do karmienia porannego czyli ok 5-6, później znowu do ok 10, następnie jeśłi idziemy na spacerek to kima zazwyczaj caly spacer od 12-15,16, a potem po każdym karmieniu po ok 1 godzinkę, ale zdarzają się gorsze dni, a przeczuwam, ze zbliza się finisz tego ładnego spania:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry