reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

eehh,dosyc ciezka noc.jak w ciagu dnia jest jeszcze ok tak wlasnie w nocy najbardziej boli mnie gardlo i na dodatek zaczelo mnie bolec ucho...na szczescie przeszlo po paracetamolu z tym ze teraz mi w nim szumi i jest jakby zatkane.zastanawiam sie czy powinnam isc jeszcze raz do lekarza bo przeciez w sobote bylam i niby anginy nie bylo.
szkoda bo taka cudowna pogoda!
nie poszlam oczywiscie do pracy.malej tez dobrze chyba zrobi jak pare dni nie pojdzie do zlobka.przez nia tez mi rece opadaja.biedactwo nie wyglada i tak bardzo chce by jak najszybciej ktos jej pomogl.ja chce juz dziecko z czystym noskiem i oczkami!
...
 
reklama
Kopia z fotki 217.jpgKopia z fotki 180.jpgKopia z fotki 214.jpg Kopia (2) fotki 171.jpgfotki 317.jpgfotki 316.jpgKopia (2) fotki 161.jpgKopia z fotki 157.jpgHej Kochane

eijf tło osiągam takie biale bo mam Kopia z fotki 329.jpg
pencil.png
 
arlecia-zdjecia juz widzialm i najbardziej podoba mi sie to pierwsze i takie malej w spodnicy gdzie jakby lezy o ile pamietam.no wlasnie o to tlo mi chodzilo.masz jakies profesjonalne czy improwizujesz>bo ja sie musialam nacudowac a wolalabym prosciej
no i pewnie masz bardziej profesjonalny aparat.jak osiagasz efekt jak na pierwszym gdzie mala jest wyrazna a rezta rozmazana?to mi sie podoba
 
hej

dziewczyny -dziękuję za odpowiedzi co do jedzonka dla maluszków :tak:;-)
u nas dziś dzień zacząl sie od 6-ej.
młoda jak kukułka z zegara punkt 6-ta a ta KU Ku....wstaje wyspana jak skowronek...:baffled::dry:i zaraz swoim piskiem obudziła starszego.

dziś przyszły wrotki które zamówiłam Kubie
ale mówię Wam -dawno się tak na naśmiałam...:-D
skubany co on na nich wyczynia....
założyłam mu na nogi a on jakby miał już kiedyś do czynienia z wrotkami...
stoi jak stary wrotkarz :-D:-D:-D i ku mojemu zdziwieniu nawet sie przesuwa...

kurcze straszne wieści o tej malutkiej....jest w wieku mojego synka,straszne .......nawet mysleć o tym jest ciężko....:-:)-:)-(

zdjęcia piękne!!!!macie dziewczyny!!!

martwi mnie to że ta moja bździągwa małą ciągle jest głodna!!!
zwłaszcza w nocy.
ostatnio ją ważyliśmy to waży 10kg.
 
udało mi się dotrzeć, ale nie wiem, na jak długo. Akrobatka żyć nie daje, wspina się wszędzie i wciska. Na balkon mamy taki wysoki próg i się wspina tam z lubością, a że nie widzi wysokości i normalnie schodzi, to zawsze zatrzymuje się na nosie i jest jeden wielki ryk. Dziś przygniotła sobie stopę krzesłem barowym :dry: A teraz podgryza mnie w nerę :blink:
Pieron wstaje w środku nocy, wczoraj o 5 zaczęła dzień, dziś o 6, ale to i tak dobrze, bo ostatnio wstawała gotowa do działania o 3-4 :/
eijf, arlecia piękne zdjęcia :tak: I te modele... Moja glizda zaraz ucieka, więc jest problem, żeby jakiekolwiek zdjęcie jej ustrzelić.
eijf jak ucho to to infekcja może już przechodzić. Infekcje górnych dróg oddechowych bardzo często się tak kończą niestety, czas do laryngologa
arlecia a skąd Ty jesteś? pytam, bo o tą Malutką mi chodzi. Mój tata miał guza mózgu, w PL mu powiedzieli, że nie ma szans, w Niemczech bez problemy zoperowali i kilka godzin po operacji już chodził... Co prawda, było to wiele lat temu, ale medycyna ruszyła do przodu... U nas w Częstochowie jak miał rezonans głowy to tylko kręcili głowami, a w Katowicach leczyli bez problemu. Znałam kiedyś dziewczynę, która pokonała guza, a też jej powiedzieli, że to koniec. Ona była wtedy na początku podstawówki, więc już kojarzyła doskonale, co się dzieje.
Nie można mówić, że nie ma szans. Dopóki dziecko żyje, jest nadzieja i trzeba walczyć.
jedyneczka my też używamy tych nowych pieluch z biedronki i są super. Co prawda nie zakładam ich na noc, bo tu pozostaję wierna białym pampkom, ale są bardzo ok. Mała się nie przelewa i są trochę większe od pampków w tym rozmiarze.
Fotelik wybraliśmy, będzie w innym wątku. A tu Wam przytoczę dialog ze sprzedawcą w jednym ze sklepów.
- Chciałabym się dowiedzieć czegoś na temat tego fotelika (i pokazuję mu palcem).
- Słucham.
- Nie, to ja pana słucham.
- yyyy, eeee, uuuu, dopiero go wprowadzamy. Ale ma isofix i tylko tak się go zapina.
- A ja wiem, że pasami też można.
- yyyy, eeee, aaaa. I gość wertuje www. Noooo, można
- a romera pan ma? ( a się akurat o niego potknęłam)
- nie mam.
- a co tu stoi? (gościu wychyla się za "lady")
- oooo, romera mam.
- A o tym co pan wie?
- nic nie wiem. To nowość.
- a ile kosztuje?
- też nie wiem
- No dobra, to teraz o ramatti proszę.
- ramatti stoi gdzieś tam (i pokazuje mi na stos fotelików zafoliowanych, a akurat był bez foli przed nosem gościa). I też ma isofixy
- no ten akurat nie ma
- taaa?
- a jak bezpieczeństwo?
- no bezpieczny jest.
- a punktów ile ma?
- a co ma różnica? Punkty kłamią, nie można im wierzyć.
- a brał w ogóle udział w testach?
- no pewnie, że brał, bardzo dobrze wypadł
- może i tak, ale nie ten, bo to polski producent i na testach nie był
- yyyyy, eeeee

Po czym poszliśmy przymierzać do auta jeden z fotelików. Sami, bo gość nie wiedział, co i jak...
 
Ostatnia edycja:
arlecia-aaa to widzisz,calkiem inna bajka u ciebie.ja mam zwykly kieszonkowy i tlo tez musialam czarowac.moze kiedys zakupie jakis porzadniejszy

tweenie-nie ma to jak fachowa obsluga....widze ze sama sie tak wyszkolilas ze pomocy sprzedawcy nie potrzebowalas no ale mimo wszystko zenada.a kupiliscie jakis?my nadal w tym pierwszym...

ja po poludniu do lekarza tak do sprawdzenia tego gardla ide choc wcale nie mam ochoty bo jakby z lekka laska mnie umawiala...(tak mi szkoda ze musialam zmienic lekarza bo mialam fajnego z tym ze w innym miescie).
poza tym zdolalismy sie umowic z laryngologiem dla malej na najblizszy czwartek z tym ze o 21.20...no ale lepsze to nic czekac do konca kwietnia.ja chce jak najszybciej!Niech tylko cos pomoze bo dziecka szkoda.!

poza tym bede dzis pichcila dla malej...hmmm.znalazlam strone z mnostwem przepisow dla dzieci i zobaczymy jak mi wyjdzie.dzis bede serwowala makaron z marchewka,cukinia(taka mala holenderska)na parze i pomidorem.
 
Hej

ja na szybko, bo mała śpi, w domu syf nie z tej ziemi i wszystko w Zuziuowym obiadku.Byliśmy u lekarki- ja na antybiotyku, Zuzia zdrowa. Tz. lekarka nic nie słyszy, a ja tak...ani gorączki, a ni nic, a ja jakiś dziwny dźwięk słyszę...

przybrała na wadze:-)bez syropku na apetyt! Waży 8300, więc coś ok. 500 g.w miesiąc

Lekarka mówi, że mogę już Zuzi żółtko codziennie, a i całe jajo w sumie....w schemacie jest w 11 m-cu, ale ja już podurniałam z tym wszystkim. Może jeszcze całego nie podam, poczekam, ale to żółtko to już całe codziennie będę dawać.

no i już jemy po 2 dania:-)

Arlecia, Eijf-przyłączam się do zachwytów nad Foto!normalnie jak u profesjonalnego fotografa.

gdzieś był temat czapek-ja wszystkie mierze, bo z rozmiarem nie raz już się przejechałam...

Zuzia raczkuje!dopiero teraz, od tygodnia można to nazwać raczkowaniem, bo wcześniej to był mix-pełzanio-raczkowanie:-)namiętnie wstaje i rwie się do chodzenia, robi papa, pokazuje palcem gdzie jest oko itp, potrafi w książce pokazać misia, i w ogóle strasznie ciekawska jest:-)

dużo zdrowia dla wszystkich chorowitków!:-)ja też zmykam się kurować
jak coś wrzucę później parę fajnych przepisów na jedzeniowym, m.in. na bezmleczne naleśniki i takie tam dania dla dzieci
 
reklama
joaszka-super slyszec ze mala zaczela raczkowac.u mnie to tez taki mix pelzanie-raczkowanie a od kiedy zaczela sie wspinac na nogi to pomyslalam ze smutkiem ze juz nici z raczkowania ale jak widac jeszcze moze pieknie nad tym popracuje bo o ile wiem twoja juz dawno stoi na nozkach.super!
u mojej to lekarka slyszy na plucach cos a i tak nic jej nie dala...tu sie antybiotykow strasznie boja bo one rozwalaja uklad odpornosciowy maluchom.
fajnie ze podobaja sie zdjecia choc ja ubolewam ze nie mam dobrego sprzetu i tla ale jak na amatorke ze zwyklym pstrykaczem wyszlo nie najgorzej.

ja juz po wizycie u lekarza.potwierdzila ze gardlo mam czerwone,wezly spuchniete i w uchu tez czerwono.takie poczatkowe zapalenie.mimo tego powiedziala ze to wirus i ze organizm powinien zwalczyc sam.zobaczymy.mysle ze w tym tygodniu posiedze w domu a i malej to mam nadzieje na dobre wyjdzie...
spytalam przy okazji co mam zrobic z mala bo kaszle wiecej ze nie wspomne o tym ciagnacym sie katarze.powiedziala zebym zaczekala do wizyty u laryngologa w czwartek.potem mam przyjsc do niej powiedziec co zadecydowal i ona ja ewentualnie oslucha jeszcze.na dzien dzisiejszy dala mi antybiotyk do oczu zeby je uspokoic.mam nadzieje ze cos pomoze.

tymczasem stwierdzialm ze sloiczki sloiczkami ale warto zaczac malej troche gotowac chocby 2 razy w tygodniu poki co.nakupilam zdrowej zywnosci i dzis pichcic bede makaron z marchewka,pomidorem i cukienia holenderska na parze.moze dorzuce do tego jakis kawalek mieska (z mieskiem mam najwiekszy problem bo sama nie jadlam go dobre 15 lat i po prostu sie nie znam).kupilam po prostu taki biologiczny filet z kurczaka tyle ze w plasterkach.po prostu pokroje drobniutko.
teraz mala je jogurt naturalny z owocami.w ogole przezuce sie na ten bo dotychczas dawalam takie male dla dzieci czsami ale tam dodaja cukier a po co skoro ten tez slodki od owocow.zreszta ona wcina wszystko.jak i wafelka ryzowego.usyfila cala podloge.

a w ogole to mowilam wam ze ona zaczyna sie wspinac i czasem az sie boje bo ona wspina sie na paluszkach i ta stopka jej na wszystkie srony lata.boje sie ze sobie cos zrobi/... zy wasze tez sie tak chybocza na tych stopkach?
 
Do góry