reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Pustki, bo pewnie każda zagląda i stwierdzając "ależ tu pustki" od razu wyłącza... może któraś narzuci jakiś temat do dyskusji? :-)

Ja dzisiaj mam dzień pod znakiem sprzątania. Właśnie myję podłogę w salonie, później przerwa na kibelki i lusterka, a potem podłogi w łazienkach, no i panele u góry. Myślicie, że zdążę w 30 minut, zanim Wojtek z Tomkiem wrócą ze szkoły muzycznej? :confused::-p


------
A może jednak są pustki :confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Daisy, Ewa, Dmuchawiec i wszystkie inne dziewczyny, ktore zamawialy kalendarze :-) pochwalcie sie jakie zamowilyscie.

Tego jest strasznie duzo i mam problem ze zdecydowaniem sie. Podobal mi sie jakis... ale realizacja 3 dni i boje sie, ze nie dojdzie na czas.
 
ojj pusto, Justyna też sie nie pokazuję..
Ewa- oo jak ja Ci zazdroszcze, bo ja jestem taka leniwa a tez przydaloby się posprzatac.. do tego dywan wyprac... bo juz patrzec nie moge na niego.
 
na początek wszystkim solenizantom STO LAT i zdrówka :-)

a ja dziś z Julką byłam u lekarza. Już miałam dość nerwów z tymi jej kupkami. Od czasu jak dostała zupkę z cielęcinką to robiła wstrętne raz zielone, raz żółte z białymi grudkami, ale każdą ze śluzem. Było ich po 4-6 dziennie. I tak 3 dni a dzis w nocy o 4 po 40 min kupsko wielkie, o 8 kolejne i o 10 też. Okazało się (tak twierdzi pediatra) że Julcia ma nadal skaze i nie podawać nic co od krowy.

Dała nam receptę na mleko 2, powiedziała żeby wprowadzać stopniowo. Tj. jedną miarkę do butli przez dzień, na drugi dzień 2 miarki aż się dojdzie do 4-5 w zależności ile sypię. Dała też małej smecte i dicoflor. Oby pomogły i niech córcia już się nie męczy noce całe.

No a jutro wracam do pracy :baffled::wściekła/y::-:)no::szok: od 13-17, a za tydzień od 9-13.

Dziś spacerek zaliczony choć było -11. W prawdzie ok 300m do autobusu, potem z 600 do przychodni i 600 do autobusu i domku. Więc ogólnie z 40min. A pediatra pozwoliła wychodzić na godzinkę w taki mróz jeśli nie wieje.

Łepetyna mi dziś pęka, pewnie z nerwów o Julowe kupki i jutrzejszy powrót do pracy. Załamka normalnie.

A i się pochwalę (choć to nie ten wątek:zawstydzona/y:) Jula skacze na kolankach w boki i do przodu bo jeszcze nie zaczaiła do czego służą kolanka :-D Daję jej max miesiąc i będzie raczkować. Chyba prędzej jak siedzieć:-D

Dobra zmykam, małej mleko zrobić, podać leki i sama chyba też się położę.
Dobrej nocki kochane:-)
 
Beata26 u nas z tym raczkowaniem tak samo :-D Maly utrzymuje sie na czterech, chwieje w tyl i przod, jeszcze tylko nie wyczail ze trzeba rece na przemian oderwac, czasem skacze (najpierw nogami skok a potem rekami) a siedzenie samodzielne mu wcale nie wychodzi (tzn najczesciej robi sklon do przodu i obgryza paluszki u nozek :-D) a jak mu podaje rece do siadu to od razu wstaje na nozki :sorry2:
 
Na początku bardzo dziękuje w imieniu Maksia za życzonka!
Filipku tobie też dużo zdrówka!

Maksiu dzisiaj nam uświadomił ,że trzeba łóżeczko obniżyć , bo sobie wstał! Próbowałam zrobić mu zdjęcie , ale udało mi się w końcowej fazie jak już siadał z
powrotem!

Annie22 i beatko u mnie też tak było ponad miesiąc temu ,że mały ustawiał się do raczkowania i tak się husiał, dawaliśmy mu czas do sylwestra , a ten piernik woli się do kulać niż ruszyć z czworaków , nawet dostał taką kule do raczkowania to się do niej kula! Ja już zaczynam wątpić czy on w ogóle ma zamiar raczkować ! trzymam kciuki za wasze maluszki!
 
reklama
Witam się
Wpadłam tylko na chwilkę dać znać, ze żyjemy,
chociaż ja nie czuję się dobrze, dziś cały dzień kicham prycham z nosa leci jak z otwartego kranu, i w ogóle jakaś osłabiona jestem,a na dodatek w poniedziałek do pracy mam wracać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Monia jak na razie zdrowa i mam nadzieję, ze nic od mamy nie załapie bo będzie kiepsko:-:)-:)-:)-(
poczytałam co u was ale nie mam siły nic więcej pisać, wybaczcie
i trzymkajcie kciuki co by mnie grypa nie wzięła, bo zacząć pracę od zwolnienia L4 to chyba nie wróżyło by dobrze.

Wczorajszym i dzisiejszym mini solenizantom mega dużo zdrówka miłości i radości
a wam wszystkim DOBREJ NOCKI
 
Do góry