reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Hej
A moja Agatka dziś kończy równo 5 miesięcy, ale ten czas leci, jeszcze miesiąc i do pracy. Nie wiem co to będzie
 
reklama
Kurde bele !!! Julek mi :no:chce spać , a dzis wogóle prawie nie lulał!!
Pospał 15min. myslałam ,że bedzie spał ,a tu DŻINX pobudka !!
Dałam mu kaszki ryżowej ,ale nie chce!!Zjadł 3 łyżeczki i sie krzywił, pluł.Myślam ,że sie zapcha cyckiem doprawi i pujdzie nyny ,a tu NI hu hu!!
Pluje smoczkiem na odległość ,aż z łóżeczka wypada .Taki ma odrzut:szok::szok::szok:!!!


 
Hej dziewczyny u nas noc znosna pół godzinne usypianie od 20 ale usnela do 3 a pozniej to co godzineke cyc i cyc ale chyba tylko potrzymac w buzialku bo ciagnac to nie ciagnela....
U nas strasznie pada i jest -13 stopni wiec obserwowac bedziemy zime ale z za okna... o spacerku nie ma mowy.....
Swiąt nadal nie czukję ale juz niedlugo zaczne sprzatac i szykować,niby wyemigrowujemy na swieta do jednych i drugich rodziców ale choineczke trzeba ubrać !!!
pozdrawiam i miłego dzionku życzymy kobiałki:-):-):-)
 

Załączniki

  • IMG_4498.jpg
    IMG_4498.jpg
    41,3 KB · Wyświetleń: 31
  • IMG_4500.jpg
    IMG_4500.jpg
    39,2 KB · Wyświetleń: 23
Czeeeść:confused2:
Moja dzisiejsza noc była straszna wręcz.
Już dawno tak sie nie wymęczyłam.
Zosi była wczoraj szczepiona, zasnęla od razu po kąpieli czyli po 20tej, co już było nieco podejrzane.
Ja się kładłam ok 23ej, zajrzałam do niej do pokoju na chwilę, a ona rozpalona taka, ze hej! Dostała czopka i myślałam ,ze po nim bedzie spac, ale sie przeliczyłam, nie zdążyłam nawet zasnąć,a juz sie obudziła.
W ten sposób miałam dziś pobudki o 23.30, 24.00, 24.30, 01.00, 01.40, 02.30, itd do rana. Gorączka spadła dopiero ok 3ej i wtedy co godzinę się budziła. Wyglądam jak zombie:confused2:(ta emotikonka kojarzy mi sie z totalnym zmęczeniem, albo z kacem:-D).
Jednym słowem -masakra!
Mąż tez do niej wstawał, ale ona chciała cycka, inaczej nie mozna było jej uspokoic.

U nas tez zima na całego jak u Daisy. Temperetura -12, wiec siedzimy w domu. Nie wiem jak ja to przeżyje całą zime:no:Jestem chora, ajk nigdzie nie wychodze.

Beata dla mni e10 czy 15minutowy spacer tez jest bez sensu. Tyle ubierania i zaraz powrót? Ale co tu zrobic jak takie mrozy?
A temperatura mierzona w pupie jesli nie przekracza 38 stopni, to jest ok - pytałam kiedys lekarza. Wiec si enie martw.
A jak Julci ząbki? Bo moze tak malo je z tego powodu? Podobno dzieci tak mają. Spróbuj 10 minut przed jedzeniem posmarowac jej dziasełka zelem i zobacz czy wtedy bedzie chciała. Bo jak rozumiem zupe podajesz lyżeczką, a mleko butelką? A drugi powód moze byc taki jak u mojej kuzynki- jak zaczęła dziecięciu swojemu podawac zupki, to odmówiło jedzenia mleka i autentycznie nie jadło, ona mu chyba zupe mieszała z mlekiem czy jakos tak:tak:

Mam dla Was dobrą nowinę:-D Odkryłam bardzo fajny leczniczy szampon przeciwko wypadaniu włosów:tak:Używam go ponad tydzien dopiero, a juz widze znaczna poprawe:tak:Nazywa sie seboradin niger do włosów przetłuszczajacych sie i skłonnych do wypadania. Mam tez balsam i lotion (do wcierania we włosy) z tej samej serii. Na szczotce naprawde o wieeeeeele mniej włosów zostaje i przetłuszczanie tez sie zmniejszyło:tak:. Zobacze, co bedzie dalej i bede meldowac, moze któras z Was tez spróbuje.

Daisy my tez choineczke ubierzemy, choc wyjeżdżamy na swieta. Co roku ubieramy. Zupełnie inaczej wraca sie do takiego domku, gdzie tez jest swiatecznie, prawda?

Ide kawe sobie zrobic. Mogę którąś poczęstować :tak:
 
Dmuchawcu za Twoją radą położyłam małego do łóżeczka po karmieniu o 5,30i był spokój do 7 :-) kiedy zrobil strasznie wielgachną kupę i chyba znowu sie dostało w okolice siusiaka i boję się znowu zakażenia :-(
wczoraj położylam go po wieczornym karmieniu do łóżeczka z oczami jak 5zł i bez smoka i sam ładnie zasnął :tak: na szczęście jak dotąd nie mamy z tym problemu chyba, że jest meeega zmęczony wrażeniami to jest ryk.
my chyba sobie dzisiaj podarujemy spacer :-( w gdyni -7 a wczoraj byłam z nim 2h i do wieczora miał bardzo czerwone poliki. będzie ciężko bez spaceru.

co do wychodzenia na spacer to my mieszkamy na 4p bez windy więc 15 minut spaceru odpada :no:
 
Dmuchawcu za Twoją radą położyłam małego do łóżeczka po karmieniu o 5,30i był spokój do 7

:-D:-D bardzo się cieszę razem z Tobą.
Ja przy -7 pewnie bym wyszła na spacer, szczególnie że następnego dnia może byćjeszcze zimniej i trzeba korzystac ze spacerów póki się da. Poza tym, tak jak pisałam, ja nie umiem usiedziec w domu.

Moja Zosia jeszcze śpi-odsypia to nocne wstawanie. A ja sie biore za robote. Kawa wypita, bb poczytane, to nie ma co siedziec, no nie? W koncu swięta idą:tak:

Mam dla Was, Mamuśki prezencik na dobry poczatek dnia:
453.jpg

jakby jakis smuteczek Was dopadł, to wiedzcie, ze macie nas:)))
 
Ostatnia edycja:
czesc kobitki,

wpadłam tylko na chwilkę się przywitać i powiedzieć, że żyjemy, od początku tygodnia jakoś czasu na nic nie mam, a porządki przedświąteczne jeszcze nawet nie zaczęte, no ale już mam prawie wszystkie prezenty kupione, część robiłam na allegro więc mam nadzieje, że wszystko dojdzie na czas, bo jak nie to w wigilię będę latać i szukać czegokolwiek, jeszcze sobie wymyśliłam, ze zrobie dla dziadków swoich i mojego M. kalendzarz z prawnukami i nie mam czasu się za to zabrać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jakaś niezorganizowana ostatnio jestem że :szok::szok::szok:aż sama siebie nie poznaję, zawsze porafiłam wszystko sobie jakoś ułożyć a teraz nic mi nie wychodzi:-:)-:)-(
my jakoś się trzymamy, chociaż mała załapała gdzieś katarku dosyć mocnego i sama nie wiem gdzie, ciągle fridą ją męczę a ona tak tego nie lubi, że jak tylko ją widzi to od razy wygina się na wszystkie strony.
teraz śpi już z godzinkę więc pewnie zaraz się obudzi bo to będzie juz pora na karmienie,
pisałyście, że wasze dziciaczki mało jedzą, to moja jest chyba jakaś inna bo rano ok 7-7,30 wciąga 180 ml, potem w ciągu dnia 2x po 150ml, próbuję jej dawać kaszkę chociaż słabo nam to idzie, z łyżeczki kaszki jesc nie chce, max ze 3-4 łyżeczki, a w butli to już w ogóle nie chce kaszy pić, dostaje jeszcze jakiś obiadek lub zupkę, i na noc też zawsze pełne 180 mł wypije i jeszcze by chciała, tylko gdzie ona to mieści to nie wiem, bo w sumie nie waży dużo, i wszyscy mówią, że taka szczuplutka jest ;-);-);-)

oki uciekam
postaram się wpaść później,

acha no i jeszcze życzonka dla mini solenizantów tych z przedwczoraj, wczoraj i tych z dnia dzisiejszego,
 
łooooo masakra ale miałam noc. Mała zasneła o 20, 0 24 mleko i spała do 2. Potem juz z nami i pobudka co godzine. W koncu wyladowala w bujaczku. Spała do 8 i do tej pory nie spi, a senna jest ze szok. I jeszcze nawrzeszczała na mnie bo jej za mało dałam gruszki:-D Zaraz podam mleko, jestem ciekawa ile zje. Co do pomysłu z mieszaniem mleka z owocem albo obiadkiem muszę przetestować, a nuż (czy jak to sie tam pisze:laugh2:) pomoże. Ze spacerku dziś nici bo mamy -7 i ja nie mam weny, jestem zmeczona jak dmuchawiec:confused2::laugh2:.Zmykam zrobic mleczko, bo dziecię wzywa:-)
 
reklama
Dzisiaj kończymy 5 miesiączków
Uff. właśnie zrobiłam sobie kawkę, przez cały tydzień nie miałam czasu,żeby do was zajrzeć i poczytać , a co dopiero popisać:zawstydzona/y:
No i właśnie mała się obudziła... ale jeszcze guga w łóżeczku, więc chociaż napiszę że zyję. Cały dzień biegam i coś załatwiam , albo sprzątam, chociaż z tym mi gorzej idzie:zawstydzona/y:
Byłam wczoraj z małą u lekarza bo ostatnio jest bardzo niespokojna i pokasłuje, ale pani doktor powiedziała, że to pewnie ząbki, narazie nic nie widać , ale wszystko na to wskazuje. Dowiedzieliśmy się tylko,że wit D mamy dawać co drugi dzień bo ma małe ciemiączko. A poza tym wagowo i długościowo skoczyła nam na 70 centyl. Waży 7 kg i mierzy ???, bo na poprzednim było 70, na tym 66;-), jedna mierzy od czubka głowy po wszystkich krzywiznach, druga linijką na prosto, no cyrk jakiś... Wiem tylko,że ubranka na 68 już dawno za małe, na 74 też niektóre zaczynają być przykrótkie, więc chyba jednak jest dłuższa:-):-):-)
Zmykam bo zaczyna juz się dopominać zabawy:-):-):-)

 
Do góry