Witam pogodnie :-)
U mnie dzisiaj byla wiosna i na caly tydzien zapowiadaja tylko coraz cielej i wiecej slonca :-) Juhuuuu! Nareszcie. Chetnie podziele sie ze wszystkimi i zycze rownie milej aury.
Mnie tez wzielo na sprzatanie, wiec pol dnia robilam porzadki a pol dnia leniuchowalam na sloneczku... Od piatku mam inspekcje sanitarna (przyjezdza tesc) i ta pogoda to tak chyba na pocieszenie, bo mam naprawde duze watpliwosci co ja z nim bede calymi dniami robic
Ehhh trudne czasy nadchodza :-)
Z cyklu dolegliwosci- ja mam najgorzej jak po nocy probuje wstac z lozka. Juz sie nauczylam, ze szybkie wstawanie na jedna noge jest juz niewykonalne, wiec jak stara babcia najpierw dwie nogi na dol potem bardzo delikatne przejscie do pozycji stojacej a mimo tego czuje jakbym przez cala noc jakies szpagaty cwiczyla... A jak probuje zrobic krok to tak jakby mi sie jeszcze w kosc miednicowa? lonowa? nie wiem jak to sie zwie jakies tyczki wbijal. Potem nastepuje szuranie do lazienki w tempie slimaczym lub zolwim w zaleznosci (od dnia i formy o ile o takiej mozna jeszcze mowic :-)) Rozpisalam sie strasznie, ale czy ktoras z was wie wogole o czym pisze czy to tylko ja jestem takim zepsutym modelem? :-)
slonce szybkiego zalatwienia USG jutro
asiajan mi tez siedzenie przy kompie totalnie nie sluzy... ale wyznaje taka sama filozofie - byle do lipca
monia duzo zdrowka dla ciebie i calej rodzinki
A teraz lece nadrobic reszte zaleglosci, milej nocki