Witam pierwszego dnia grudnia :-)
Chociaż za oknem Świat nie przypomina, że już niedługo Święta, no ale to się może wszystko zmienić, rok temu, na mikołajki był śnieg, to pamiętam
Już w niedzielę pojedziemy zobaczyć Mikołaja, ma być jakieś przedstawienie, więc mam nadzieję że będzie fajnie, a we wtorek powtórka, tym razem w miejscowości, gdzie mieszkają moi rodzice, każde dziecko ma mieć mikołajową czapkę, fajnie będą wyglądać i jest to dla dzieci do 3 klasy. Ja dodatkowo ubiorę sukienkę mokołajową, więc na pewno fotki porobię i pokaże jak Mała Śnieżynka wyglądała :-)
Pati kobietko już 5 kilo? Waga chyba nie w tą stronę idzie, trzymaj sie kochana, oby dolegliwości szybko minęły
Daisy witaj po długim czasie, może wkleisz jakąś fotkę Adulki?
Ostatnio Małej nie warzyłam, ale jakiś miesiąc temu było 14,300.
U nas raczej napadów nerwów nie ma, czasem wiadomo że coś nie jest tak jak by chciała, ale da się szybko zająć czymś innym, poza tym, mimo że jest ze mną na co dzień, to nie robi problemu jak ma ją ktoś inny karmić, czy ubierać, nie ma większej różnicy czy ja, tata, babcie... Ogólnie jest grzeczna i mam nadzieję że tak długo pozostanie
Chociaż za oknem Świat nie przypomina, że już niedługo Święta, no ale to się może wszystko zmienić, rok temu, na mikołajki był śnieg, to pamiętam
Już w niedzielę pojedziemy zobaczyć Mikołaja, ma być jakieś przedstawienie, więc mam nadzieję że będzie fajnie, a we wtorek powtórka, tym razem w miejscowości, gdzie mieszkają moi rodzice, każde dziecko ma mieć mikołajową czapkę, fajnie będą wyglądać i jest to dla dzieci do 3 klasy. Ja dodatkowo ubiorę sukienkę mokołajową, więc na pewno fotki porobię i pokaże jak Mała Śnieżynka wyglądała :-)
Pati kobietko już 5 kilo? Waga chyba nie w tą stronę idzie, trzymaj sie kochana, oby dolegliwości szybko minęły
Daisy witaj po długim czasie, może wkleisz jakąś fotkę Adulki?
Ostatnio Małej nie warzyłam, ale jakiś miesiąc temu było 14,300.
U nas raczej napadów nerwów nie ma, czasem wiadomo że coś nie jest tak jak by chciała, ale da się szybko zająć czymś innym, poza tym, mimo że jest ze mną na co dzień, to nie robi problemu jak ma ją ktoś inny karmić, czy ubierać, nie ma większej różnicy czy ja, tata, babcie... Ogólnie jest grzeczna i mam nadzieję że tak długo pozostanie