reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Witam z wyjazdowego oddziału pogotowia ratunkowego:-p ma zapalenie oskrzeli i zwolnienie na 2 tygodnie, wczoraj cały dzień miał powyżej 39 stopni i tylko mu pościel co parę godzin zmieniałam, bo wszystko mokre od potu:-( Dziś już lepiej, nawet zakutany po uszy nas do żłobka podwiózł, bo śniegu tyle, ze z wózkiem ciężko się przedrzeć.

Mała stanęła na wysokości zadania, jak ją do domu wczoraj przywiozłam oczywiście pognała do zamkniętych drzwi sypialni, ale powiedziałam jej że nie wolno, że tata chory i musi spać, potem jak R się lepiej poczuł wyszedł na chwilkę i pomachał jej z daleka, mała ucieszyła się jak dzika, ale jak powiedziałam, że podchodzić nei wolno to posłuchała:szok: Teraz tylko co jakiś czas puka do drzwi sypialni i z lekko smętną miną robi papa i mówi "tata nieee" - normalnie w szoku jestem, że moje niezdyscyplinowane dziecko takie kumate:-)

I w ogóle wczoraj po południu bardzo się starała być grzeczna, nie było tradycyjnego wiszenia u nogi, ciągnięcia po domu etc....normalnie zastanawiam się, czy jej nie powiedzieć, że tatuś jest permamentnie chory, żeby dłużej grzeczna była:-p

Oprócz tego odwalam ferie w mieście z siostrzenicą, zaległości sklepowe i translatorskie, do tego za tydzień mam sklepowy kiermasz i nic do niego nie gotowe...i nei wiem co jeszcze... urlopu!!:-D

Rajstopki biedronkowe, te grubsze też kupiłam - jakość umairkowana, po jednym praniu już się zaczęły lekko szmacić, ale za te pieniądze to wystarczy ja miesiąc starcz...zresztą młoda jakimś cudem, mimo, że przecież nie raczkuje i tak wszystkie rajstopki na pupie i kolankach w parę tygodni załatwia:baffled:

U nas problemu z rozpuszczaniem dziecka przez innych nie ma, bo moje dziecko nie ma babci chętnych do zajmowania się nim:-p A moje siostry jako posiadające lub posiadać mające dzieci wiedzą, że nie należy ich rozpuszczać:tak::tak:

Zdrówka dla wszystkich,! Chyba już nawet ja jako milośniczka zimy jestem skłonna przyznać, ze to przesada z tym zimnem i czas na wiosnę:-)
 
reklama
Widzę, że chorobowo. U nas Tymi w niedzielę zaczął kichać, więc stresa zaliczyłam, bo dopiero co wygrzebaliśmy się z przeziębień. Ale poza tym, że kicha nic innego się nie dzieje, kicha na sucho :szok: czego za bardzo pojąć nie mogę.
W każdym razie wszystkim zainfekowanym życzymy zdrowia.
Do wiosny coraz bliżej - :-):-):-)!

Co do zachowania dzieci, tudzież ich rozpieszczania, to u nas raczej twarde zasady :-p, co nie zmienia faktu, że Julka próbuje wygrywać. W niedzielę odstawiła taką jazdę u teściowej, że ręce opadają. Zosia - samosia, nie dała się nakarmić rosołem, bo chciała jeść sama, a tam ani porządnego śliniaka, ani krzesełka, ani ciuchów na przebranie. My oczywiście stanowczo, nie je, to nie je, zje drugie danie i luz, ale wice - teściowa przeżyć nie mogła, że dziecko się tak denerwuje (już wiem, jak wyglądały wygrane mojego M za młodu). Zagadywanie, przekładanie na talerz samego makaronu i marchewki, a M że tak nie można. Ja luz, jego rodzina, on walczy. W końcu jaśnie pani dała się nakarmić, ale wrzaski musiały być. Juli wie, że z nami nie wygra, ale jeszcze trochę i będzie rozpieszczana nieziemsko, bo przecież z nimi będzie, jak ja pójdę do pracy. Na razie się specjalnie tym nie martwię, bo dość mam problemów takich "na dziś".

Fredka,
a ja bym na studia już nie poszła :-p Jedne w zupełności mi wystarczają :zawstydzona/y: Kilka lat temu zachciało mi się studium informatycznego, dwa lata, trzy razy w tygodniu po pracy szłam i wśród młotków spędzałam pierwsze lata swojego małżeństwa. Skutecznie mnie to zniechęciło przed dalszą edukacją. Zwłaszcza, że skończyłam z wynikiem bardzo dobrym, a systemu bym przeinstalować nie umiała, bo od tego zawsze miałam M. Pewnie za jakiś czas trzeba będzie podnieść kwalifikacje i jakieś kursy porobić, ale póki co patrzę na to z dużym dystansem, bo wiele przyjemniejszych rzeczy można w tym czasie porobić. A i kasę zainwestować w większe przyjemności.

Ponieważ sprawy z tą warszawską firmą przybrały nieoczekiwany obrót, to na zamkniętym napiszę co i jak i może coś doradzicie.
 
Witam i ja z pobojowika:-p
Nocki u nas koszmarne nie wiem czy przez katar czy przez zęby:baffled:
ja w sobotę mam potezny egzamin na który nic nie umiem:-(i nauczyc sie nie potrafię, wszystko na pamięć trzeba ryc a ja nie mam czasu:-(zostają tylko ściągi, wiem że to naganny sposób zaliczania przedmiotu ale poprostu juz wysiadam:-(nie mam czasu na nic, bo tylko siedze i sie uczę.Młody za to obrywa bo jestem strasznie wściekłą na wszystko:-(no to sie wyżaliłam, moge iść.....do pracy:baffled:
Fredka mi tam sie moje studia podobaja ale takie momentu jak obecny odstraszaja moją wizje doktoratu:-p
 
Czesc
Kic milej pracy zycze i szybkiego zaliczenia:tak: na wakacjach sobie odpoczniesz:tak:
Mondzi no to mala bedzie u babci pokazywac rozki:baffled: Trzymam kciuki zeby Tymi sie nie rozlozyl:tak:
Survi wspolczuje chorego m. G mial w poniedz wieczorem wyrywany zab a wczoraj chodzil i przezywal ze nie moze jesc, pic itp. Z tego co piszesz to R chyba tak nie narzeka i nie smeci:tak: Flo zachowuje sie super, brawo dla niej:tak:
Renia badz twarda, wiem ze to trudne szczegolnie jak prosi synek mamusi:tak:
Kamu zdrowka, fajnie ze dostalas te rajstopki:tak:

Milego dnia zycze,pozniej sie odezwe jak po kontroli z mala:tak:
 
i ja witam ze szpitala na peryferiach:baffled::wściekła/y:

Siedze dzisiaj w domu z młodym,ogólnie nie jest źle,ale wczoraj w żłobku i później w domu miał gorączkę 39stopni:baffled: Byliśmy wieczorem u lekarki w ambulatorium,wybadała i niby nic nie ma,ale że kupy ze 3 były wczoraj nieładne to podejrzewa,że może coś na żołądku.Mamy iść dzisiaj do swojej przychodni,a póki co dawac nurofen. Dzisiaj kupa normalna,wymiotów żadnych nie ma,ale w nocy też gorączka była i przed chwilą też:wściekła/y: Już sama nie wiem co za cholera:no: Ja obstawiam zęby,ale nigdy wcześniej przy zębach nie było tak wysokiej gorączki i nie utrzymywała sie tak długo:baffled:

Survivor to kumatą masz córę.Mój ostatnio ma fazę na tatę ,a tym bardziej jak nie może do K iść:baffled:
Kicrym dasz radę na egzaminie,a na ściągach też czasem trzeba poleciec:sorry2:
Mondzi mój młody też wie,że na babci może dużo wymusić i skubany dobrze to potrafi wykorzystać:dry:Jak tylko widzi brak stanowczości u babci to normalnie na głowę jej wchodzi.Ze mną tak łatwo nie ma:sorry2:

No i zapomniałam co miałam jeszcze dopisać:zawstydzona/y:
Szkoda,ze młody dzisiaj nie poszedł do żłoba,bo zdjęcia do kalendarza mieli robić:-( Ostatnio w piątek była zabawa karnawałowa i Maciusia też ominęła,chociaż był już na tyle zdrowy ,że mógł iśc,ale nic o tej zabawie nie wiedzieliśmy:no::-(
 
Witam :)
ja też jestem mamą dziewczynki z lipca :) a dokłądnie z 27.07.2008r ;)
głupio mi tak wciskać się w rozmowę bo nie jestem w temacie, ale chciałam tylko zapytać jak u Was (tzn u Waszych dzieci) z mową???
jak patrzę po Waszych suwaczkach z ząbkami to jestem w szoku... u nas dopiero ósmy przebił się 3 dni temu... to samo z włoskami, też są jakieś oporne :/
a co do nocy to od urodzenia Nikola przespała całych może 10, więc znam ten ból...
Niki też aktualnie choruje i niewiadomo na co:no: lekarz już wcisnęli jej dla antybiotyki które nic nie dały ale nikt nie wpadnie na to żeby zrobić wymaz z noska bo od 3 tygodni ma żółty katarek...
pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Witam!

Dziś moja kolej zrobić wiatr,przeczytałam wszystko ale Młoda nie daje mi pisać

Wszystkim chorym i cierpiącym szybkiego powrotu do zdrowia:-)

Dzięki za rady,M jest totalnie przeciwny a ja osobiście trochę się boję,że wszystkiego nie ogarnę, w tym miejscu szacun wieeelki dla Kic.Chociaż lubię się uczyć ostatni kurs z księgowości skończyłam na miesiąc przed urodzeniem Emilki

zmykam bo łożeczko trzeszczy
 
Hej, ja tez przelotem bo nie mam na nic czasu:-p wszystko przeczytałam i chciałabym tylko życzyć WSZYSTKIM zdrowia i oby zima już sobie poszła bo można oszaleć:baffled: spoźnione życzonka Spełnienia Marzeń dla Tosiki i Seby:-):-):-)

z dobrych wiadomości:biggrin2: mam taką, że wczoraj ZDAŁAM prawko:-):-):-):-):-):-) normalnie pękam z dumy :-) a jaka byłam zszokowana tym jak ładnie jeździłam:-p a egzaminator pierwsza klasa super facet;-) już dawno tak się nie cieszyłam:-D dziękuję za trzymanie kciuków bo na pewno się przydały:-D
zmykam obudzić Małego bo poźniej szaleje wieczorem:-) jeszcze raz przesyłam mnóstwo zdrowia dla Małych i Dużych Chorowitków:-):-) miłego wieczoru:-D
 
Witam!
Aga&Niki witamy na forum:happy2:Kubus duzo słów juz mówi ale nadal przeważa jego włąny jezyk:happy2:na forum wymiata Olga KasiDe która mówi sporo, wyraźnie i ładnie:happy2:
Madzia a dlaczego do was nie zadzwonili że jest zabawa???ja bym się wkurzyła:cool2:
Fredka ja tam polecam uczelnie:-pzawsze sie oderwiesz troche od rzeczywistości:-p
Ja siedze z małym i lepimy z ciatoliny:happy2:ma zabawę dziecię, zreszta mama też:-ppolecam mamom łobuzów:-p
 
reklama
Do góry