Lipiec 2008

[Raiqa]

Z pitem uporałam się miesiąc temu, bo musiałam wysłać do Warszawy, ale powiadomienie do Sosnowieckiego US, że PIT poszedł do Warszawy, wysłałam dopiero wczoraj

Renia milego weekendu życzę:-) ja chyba już bym w góry nie mogła, bo ciśnienie by mnie tam chyba zabiłowczoraj bardzo mi skakało..najgorzej, że skacze coraz wyżej

 

[survivor26]

Renia - miłego weekendu - ależ Ci zazdroszczę! porób zdjęcia i nam wklej!

 

[pabla27]

O tak, pogoda jest wspaniała. Ja właśnie tez wróciłam z poczty, bo musiałam wysłać korektę pitu mojego męża, jakiś błąd zrobiłam i dopiero się zorientowałam teraz. Zaraz się biorę za przywrócenie kuchni do stanu używalności, bo wygląda fatalnie. My długi weekand majowy będziemy w rozjazdach, 1 maja wesele, 2 - poprawiny ( około 100 km od wawy ), 3 odpoczynek a 4 komunia w Łasku koło Łodzi. Mam nadzieję że wytrzymam ten maraton. A w drugi majowy weekand jedziemy na 4 dni do Krakowa na krótkie wakacje ( bo innych w tym roku z wiadomych względów nie będzie :-) )

 

[Madzia737]

renia milego odpoczynku w gorach.Ja bym sie jednak w gory nie wybrala,bo bym chyba musiala 2 dni najpierw przespac,coby sie zaklimatyzowac;-).niby nie mam problemow z cisnieniem,ale jakos tak czuje sie strasznie zmeczona w gorach,a co dopiero bylo by teraz
pabla to cie czeka maraton - wesele i komuniaja to sobie zawsze mysle,ze jak wesele to dobra zabawa i niezla wyzerka;-)Wiec jak jeszcze do tego dolozysz komunie,to juz sie moze nie bedziesz chwalic,ze tylko 8kg ci przybylo i bedziesz wygladac tak jak ja;-)Udanej zabawy!

 

[Raiqa]

Ja mam ochotę wybrać się całą rodzinką gdzieś na Jurę na grillamoże jak mąż przyjedzie, pogoda dopisze, to coś z tego wyjdzie;-)na tegoroczne wakacje nie ma co liczyć..nawet moi rodzice zrezygnowali z wyjazdu

 

[pabla27]

Ale z tego co ja widzę to większośc z nas ma na plusie około 8-11 kg, więc jestem w normie. Pozatym ja nie mogę za dużo jeść, do obiadu jeszcze normalnie się odżywiam a potem, szczególnie późnym popołudniem i wieczorem to już kiepsko z jedzeniem czekoś konkretnego, bo po prostu mnie mdli i jest mi niedobrze. Ratuję się jakimś jogurtem albo małą kanapką....I wcale mnie to nie cieszy, bo ja lubię zjeść dobrze i dużo, i wesele też mi się kojarzy z super jedzonkiem w dużych ilościach a coś czuje że za dużo to ja nie popróbuję:--( No ale cóż zrobić....Dobrze że komunia jest w ciągu dnia, więc normalnie obiad zjem:-)

 

[Izabelka]

wiec tak
morfologia hmmm zelazo do dupy mam, musze brac :-( reszta oki
10 kg juz do przodu
i jednak cesarka bedzie
milych weekendow zycze wam
pozdrowionka dziewczynki
u nas tez pieknie jest

 

[heksa]

u nas brzydko i deszczowo......
ccbedzie na 100% planowane na 2 tyg przed terminem czyli ok 1-go lipca
no wiadomo ze jak przetrwamy czerwiec....

 

[kamu]

U nas dzis też piękna pogoda,po południu idziemy na działkę może jakiegoś grilla zrobimy.
Ja tez muszę brać żelazo,coś mam za niski poziom.No i cytologia nie wyszła najlepepiej i jakiś globulki muszę brać.Po za tym pani doktor mówiła że jest wszytko w porządku.
Izabellka a ty czemu cesarkę będziesz miała?Coś dużo tych cc u nas na LIPCU.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

 

[Raiqa]

Cześć Dziewczyny:-)
W Sosnowcu także nadal słoneczko świeci i cieplutko
dzisiaj sobie poleniuchowałam troszke i od razu ciśnienie mi się obniżyło
Brzuszek zaczyna mi powoli ciążyć, a Mała czuję, że ma coraz ciaśniej bo te kopniaki juz nie są takie jak wcześniej

Co do cesarki to nie mam w planach narazie..no chyba, że ciśnienie nie pozwoli mi rodzić naturalnie ale od okulisty i endokrynologa mam zgodę