reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

HEloł! Dzisiaj siedze w domku więc czeka mnie mega-prasowanko.
Jakoś przez cały tydzień czasu nie było więc teraz będe miała za swoje.
Wczoraj byłyśmy z babcią na zajęciach otwartych u Tymmcia-
strasznie się cieszył, we wszystkim załaszał wszystkie dzieci za ręce chwytał- fajnie.
Widać, że jedna pani go strasznie lubi ale druga...cóż jak to babcia stwierdziła ona po prostu nie jest specjalnie za dziećmi i ma taki "smutny charakter" ale prowadzi i uczy ich dobrze więc już się czepiać nie będe- ekspert wie lepiej.
Panie wychwaliły Tymcia, że wyjątkowo ładnie rysuje :-D matka cała dumna.
Osę przechodziły mi dzieciaki bardzo łagodnie (a ich kuzynka z krostami nawet w buzi z tego samego "szczepu") ale Tosia i tak po roku półpaśca jeszcze miała a to podobno ten sam wirus.

renia oj ty bieda jesteś z tym spaniem. Mi chyba dzieciaki aż tak popalić nie dawały. Jeszcze chwileczka...będą starsi to się wyśpisz.:-D
Kasia no to widzę, że jesteśmy tak samo z zębami. JA z jednym chodzę już od sierpnia- aż jakieś ubytki w kości mam :szok: i końca nie widać.
Madzia dobrze, że możesz teraz malutka tak w tym żłobku dopilnować.
Andula to rzeczywiście tanio. U nas takiego mieszkania poniżej 300 nie kupisz. Schody takie same mieliśmy kiedyś, założyliśmy bramki i dzieciaki i tak nie chodziły.
Metraż jak dla mnie idealny (taki a nawet ciut mniejszy dom chciała bym mieć) - choć to dużo zależy od układu- teraz mieszkamy w malutkim mieszkanku i jest chyba wygodniej niż w sporym domu.
Ta przestrzeń jest trochę przereklamowana bo trzeba ja sprzątać. U mnie dzieciaki nawet jak mogły nie chciały w osobnych pokojach mieszkać, zresztą to integruje rodzeństwo.
post może się uda choć u nas ten wirus tez krąży dookoła. Ja się teraz szkarlatyny boje.
Szybkiego lądowania na ziemi zdrowia dla taty. Dziergania ci niezmiennie zazdroszcze, ja jednak mimo prób po prostu antytalencie do tego jestem.
Surv jak pisałaś o kucykach to tak z przymrużeniem oka to potraktowałam ale teraz Tosia dostała takiego i spała już z nim :szok: Co one w sobie mają?
O udało mi się kilka linijek krótszy post napisać. Nic, ogarniamy chatę wyprawiamy syna do przedszkola i zabieramy się za prasowanie- Tosia ma swoje żelazko. Jeszcze musze porobić na kompie- nic weekend zorganizowany być musi bo się zatensknie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Andula, to brak niemieckiego w tej sytuacji wydaje mi się największym problemem: niby wszystkie sprawy życiowe bedziesz mieć w PL, ale chociażby śmieciarz czy listonosz Cię pod domem zagadnie i zonk:baffled: Mieszkałam przez rok w kraju, którego języka prawie nie znałam i zdecydowanie nie polecam, bo słabo to wpływa na poczucie bezpieczeństwa, jak wszyscy dookoła paplają 'po chińsku' a Tobie się zwoje prostują, żeby cokolwiek zrozumieć... może poświęć ten rok na naukę języka, w Szczecinie też Ci się przyda, przez bliskość granicy, i po tym roku zdecydujecie? Mieszkań takich jak te raczej nie zabraknie, bo w całym byłym NRD są całe dzielnice i małe miasteczka puste i czekające na nowych mieszkańców. Moja siostra wynajęła takie mieszkanie, jak Ty chcesz kupić, za 300 EUR, czyli za tyle ile ja swoje 48 metrowe we Wrocku:sorry2:

Renia, no przy stałych pokarmach to kupy już nigdy nie będą takie jak w pierwszych dniach życia;-) Sara w sumie zupełnie bezproblemowo przyswaja nowe jedzenie, nawet jej pomogło, bo choć kolek jako takich nigdy nie miała, to po wprowadzeniu zupek i deserków brzuszek nie boli jej praktycznie nigdy. Na rozluźnienie kupek lepsze są jabłka albo śliwki suszone, a z warzyw buraki: marchewka i ziemniaki niestety zatwardzają.

Madzia, jak projekty? Moje pokończone i od tej chwili zaczynam ukrywanie się przed klientami, bo muszę się zreanimować po hardcorowym tygodniu. W weekend będziemy robić dekoracje na choinkę i pierniczki...Sarze chyba łapki do fotelika przywiążę, bo ona nie jest w stanie znieść spokojnie faktu, ze gdzieś jest jakieś jedzenie, którego nie dostanie, a jednak bałabym się 7-miesięczniakowi pierniczki serwować:-)

Aaaa i drugi ząb idzie, choć pierwszy ledwo co widać... więc marud jest już całodobowy:no:
 
Survivor nie pytaj! załamka jednym słowem...po co mi to było. Dopóki nie skończę to sobie w brodę bedę pluć.
Za to ja ciekawa jestem ile to za ten stół dałaś? U teściów stoi identyczny (o ile dobrze wypatrzyłam to twój też rozkładany), oni tam kilka antyków w kupionym domu zastali. U nich stoi , bo stoi,a nam do wnętrza nie pasuje:-p
Renia ja też śliwki polecam,albo jabłuszko,żeby znów w drugą stronę szaleństwa nie było.
U nas 5w1 kosztowało 100zł,a dawka pneumo 270 ,ale może podrożało. No i mam nadzieję,że to MMR rzeczywiście za free, bo w sumie obowiązkowe.
Andula ja myslałam,że to jest jakieś inne mieszkanie w PL, bo jeśli w niemcach to już bym się głębiej zastanowiła:dry: chyba bym jednak nie chciała. Póki dzieciaki małe to jednym pokoju żyć mogą,więc jeszcze mozecie poczekać. Moje też w jednym, chyba,że juz sie konkrtenie będę żreć to młoda dostanie naszą sypialnię.
A ta promo to we wszystkich carefurach???
Mała moja tez marudna,zęby obstawiam. Jeść nie chce, wszystko ze stoliczka zrzuca z dziką satysfakcją i okrzykiem "baaa":baffled: Już od godziny spi, bo nie do wytrzymania. Potem na szczepienie jedziemy.
Ale musze się pochwalić,że nauczyłam ją mowić "cześć" w jej wykonaniu wychodzi "taść":-D.
dobra wracam do roboty.
 
Witam i ja:)
O jak się cieszę że już pt i już po pracy:-p:-)Głowa mnie od wczoraj okropnie boli, zaraz idę spać:baffled:

Andula no ceny wg mnie standardowe;-)dla porównania moja znajoma za 3 pokojowe mieszkanko -specjalnie nie piszę mieszkanie bo ma tam jakieś 50-60m zapłaciła 240tys cóż z tego że ma 3 pokoje jak takie małe że masakra:dry:a ja się wyłamię i napiszę, że bym bardzo się zastanawiała:tak:mi się bardzo podoba no i jeszcze układ taki jak bym chciała mieć czyli na dole salon+kuchnia a u góry reszta:tak:Jak masz tak blisko do "siebie" to pewnie większość życia i tak będzie toczyła się w PL i pewnie 90% mieszkańców to polacy:-p
Madzia super!moja Liwka non stop coś gada ale raczej po swojemu:-p
Surv ło cóż to za stół sobie kupiłaś??pewnie byłabyś w raju w moim domu bo tam mnóstwo takich starych mebli:dry:ja akurat nie gustuję w takich:tak:auto na kucyki czadowe!
Haszi u mnie w p-lu też wszystkie dzieci garną się do kucyków, nawet chowają przed sobą do torebek:-D:-D
Renia ja dawałam małej śliwki z gerbera, i jeszcze chyba z Hippa coż ze śliwką. Kiedyś dostałam taką ulotkę i tam były rozpisane wszystkie słoiczki właśnie ze względu jak wpływają na brzuszek, chyba to był Hipp właśnie:tak:jakoś lubiłam ich produkty, Oliwka uwielbiała ziemniaczki z królikiem to był hit w jej menu:tak:

Wczoraj byłam na zajęciu otwartym u Kuby i powiem szczerze zadziwia mnie swoim zachowaniem wśród dzieci (negatywnie niestety) w domu zachowuje się całkowicie inaczej - jest pogodny, wariuje, śmieje się, do wszystkiego jest chętny, a tam stał i się patrzał jak dzieci się wyrywają do odpowiedzi:baffled:trochę się boję jak sobie poradzi w szkole:-(Niby jego pani mówi że on się tak zawiesza jakby był znudzony, ale jak go coś zapyta to zna odpowiedź i jest obeznany w temacie, ale jednak niepokój jest czy wszystko ok:confused:
 
Witam,dzis szybciej bylismy na spacerze wiec mam czas na bb:tak:
Renia u nas kupa jest stala(nie rzadka nie twarda),dla mnie to ulga bo nie wylatuje na plecy;-)
Survi fajny stolik kupilas:tak:Ja nie wiem kiedy zabiore sie za pierniki,Misia nie moze sie juz doczekac:-D
Andula fajne mieszkanko,tylko wlasnie jezyk ja tez bym sie zastanawiala:tak:Misiek juz spi z Ewcia w pokoju?My tez zamierzamy Franka dac do Misi ale najpierw musimy tam remont zrobic a na to narazie nie mamy kasy:baffled:
Madzia brawo dla Majki-super sa te pierwsze slowka:tak:
Kic ciezko tak patrzec na swoje dziecko:-(Mam nadzieje ze to chwilowe:tak:Zycze zeby glowa przestala bolec:tak:
Haszi powodzenia w prasowaniu:tak:Ja bede prasowac w poniedzialek:baffled:
Czekam az maly zasnie w lozeczku ale chyba nic z tego bo gada i sie smieje(czyzby ze mnie;-)).Zaraz zabieram sie za obiad dzis losos w foli z piekarnika i zapiekane ziemiaczki:-) Dzis ide na silownie na 16.30 wiec mine sie z G i Misia:baffled:Nic caly weekend przed nami:tak:

Milego dnia
 
hej
moje małe już śpi ale pierwsza pobudka była po 20 minutach;-)
chyba nie dojadł

ja mam stertę prasowania ale sił brak na ślęczenie
jutro już się zmuszę
zresztą sprzątanie mnie czeka prawie general bo ten tydzień tak ciężki, że wszystko odkładam

kicia po sterylce
zaćpana jeszcze siedzi w łazience bo tam najciszej i ciemno

Kic nie przejmuj się niczym
Kubś na bank da sobie radę - zawsze pomożesz, przypilnujesz a to najważniejsze
głowa pewnie z ciśnienia

Dorka ale Ci dobrze - już siłowienka i małego zostawiasz
ja kurde za późno zaczełam to dokarmianie;-)
a jeszcze nie odciągam i on tylko cycka uważa i dzięki temu jestem total przywiązana
a w niedzielę poniedziałek i wtorek teatr dla dzieci w domu kultury i tak strasznie chciałabym z Tymim tam póść
najwyżej z tatusiem pokombinujemy bo na te 3 spektakle sama czekam od miesiąca

kurcze kota szaleje po prochach
ma jakieś zwidy;-)

no to na 100% cięzka nocka bo jeszcze jej pilnować trzeba
dobra to zmykam spać bynajmniej do czasu jak sie I nie obudzi i jak P jeszcze siedzi
 
bry
tylko nie mówcie mi, że jeszcze śpicie?;-)

nasza nocka nawet do przeżycia
co 2,5h pobudki ale bez ryków więc może tak być
nad ranem coś zawyło dziecię ale zaraz sie uspokoiło jak zobaczył mamusię obok

Kota grzecznie spała
teraz prosi o jadło ale trzeba oszczedzac jeszcze bo może wymiocić;-)
dziś do lekarza na kontrol i antybiotyk

dobra to ja sie nie obijam tylko zaczynam porządki
dziś tego tyle, że chyba w południe jak nie bedzie padało ucieknę na spacer z młodym z nadzieją, że dokończa inni (pewnie kosmici)

miłego dzionka
 
Melduję się w czasie coffee break ;-)
Mieszkanie ogarnięte. Oczywiście jeszcze choć co możnaby zrobić, ale już mnie siły opadły:sorry:Pranie wysuszone i prosi się o prasowanie, ale nie tym razem ;-)
Renia, super, że kocica ok. Nas starylka czeka w styczniu. Mam nadzieję, że przejdzie tak lightowo jak Luka:tak:
Kic, Miki bardzo prodobnie zachowuje się w przedszkolu. Nie zgłasza się, ale wyrwany do odpowiedzi - nawet jak wcześniej rozmawiał z kolegą - wie wszystko. Taki typ. Ale pani nie widzi w tym problemu. Jak miał rozmowę z psychologiem, to też wszystko było ok. Poza tym zadziwia mnie w nim to, że generalnie jest nieśmiały, niewyrywny a w grupie w przedszkolu jest liderem (tak pani mówiła) i koledzy się do niego garną, chcą się z nim bawić, być w jego ekipie:eek:
Madzia, to się zacznie gadulstwo w wykonaniu córci ;-) Oj ten czas był super! A teraz nieraz chcę, żeby zamilkli choć na chwilę ;-)
A ja dziś sama w domku, bo m w pracy. Zostawię na chwilę dzieciaki u rodziców i skoczę do empiku popatrzyć na książeczki, origami dla dzieci. Zastanawiam się czy coś kupować m na Mikołaja, czy nie;-)Bo generalnie nie robimy sobie takich prezentów. Ale on taki zdołowany tą pracą, poza tym ostatnio bardzo kiepsko się czuję, to może mu coś kupię
:tak:
A jeszcze po południu odwiedza mnie kuzynka z ciocią. Bardzo dawno u nas nie były, więc bardzo się cieszę:tak:
Miłego dnia!!!
 
Witam:)
Uwaga!Moje dzieci ŚPIĄ :szok::szok::szok::-Dspecjalnie podkreśliłam bo Kuba od ponad roku nie sypia w dzień i za nic w świecie nie dało go rady położyć:sorry:znam oczywiście przyczynę - tak skakał, że rąbnął z krzesła i rozwalił wargę - gdzieś od wewnątrz bo dość długo mu leciała krew:sorry:

Kasia no to choć trochę mnie pocieszyłaś. Kurcze pogadam z koleżanką psychologiem może by z nim pogadała:sorry:Moje koleżanki w pracy oczywiście gadają, że przesadzam, mam mu dać spokój, ale jednak jako matka patrzę z innej strony:zawstydzona/y:na prawdę jest bystry i szybko się uczy (myślę, że dominuje u niego pamięć słuchowa-całkowicie odwrotnie niż u mnie bo ja raczej wzrokowiec jestem;-)) dzieci go lubią, ale ...no właśnie ja widzę to ale:-p
Renia ech te nocki:eek:u nas też średnio ale nie narzekam, bo wstajemy na zmianę z M. U nas pobudka o 5.45 (Kuba):confused2:
Dorka się rozszalałaś z tą siłownią:tak:

idę kończyć obiad, póki dzieciaki śpią. M gdzieś mi wsadził mopa i nie mam jak podłogi wytrzeć:sorry:a syf okrutny:confused2:

miłego dnia!
 
reklama
O, a co tu taka cisza?
Tak jak myślałam, Kuba po prawie 3 godzinnej drzemce właśnie robi "jesień średniowiecza" z zasypianiem:-p:crazy:jutro już go na pewno nie położę, bo wolę mieć o 20 spokój:-p
Idę uzupełnić ilość kalorii:-p
spokojnej nocki!
 
Do góry