A co tu się dzieje - ja się pytam?! Nikogo nie ma? No chyba nie spacerujecie już ;-) U nas ma być dziś 27! Lato!
Niepisałam Wam, ale wczoraj w nocy było niezłe zdarzenie - normalnie poturbowałabym własną córkę
W nocy obudziłam się i tak strzepnęłam nogą, jakby coś na niej leżało (kołdra ciążyła, czy cóś ;-)). Nie wiem jak, ale ocknełam się i w locie złapałam Olgę za rękę. Okazało się, że to ona była i już leciała na podłogę! Troszkę ponarzekała (ale nie płakała)! Położyłam spowrotem i poszła spać ;-)
Niepisałam Wam, ale wczoraj w nocy było niezłe zdarzenie - normalnie poturbowałabym własną córkę
