reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcówki 2012

Zuzaduza, super że Wiktorek zadowolony z niani, po dziecku od razu widać emocje. Jak zostawał z babcią to był nerwowy z tego co pisałaś a jak został z nianią to widać że jest wesoły i zadowolony, o czymś to świadczy. Straszną masz tą teściową, żeby aż tak źle oddziaływała na własnego wnuka.
Paprotna, biedna Emilcia z tym spaniem. Następnym razem zabierz płaczące dziecko do sąsiada i powiedz że będzie uspokajał małą bo przez niego nie może spać, może sąsiad nie wie że tak małe dziecko zasypia około 20 godziny. Z drugiej strony jak sąsiad skończy się remontować a Emilcia będzie płakać po nocach przy ząbkowaniu to też nie musicie się sąsiadem przejmować. Trzymam kciuki za Was dziewczyny żebyście pokonowy przeciwności losu:-).
U nas z nowości to Julcia jak coś jej zbudujemy z klocków to jak nie może rozłączyć rączkami to spryciara mała zębami rozłącza i bardzo jest wtedy zadowolona z siebie. Ostatnio na zakupach moja mama dała jej do zabawy błyszczyk do ust bo mała się nudziła i rozrabiała w sklepie, nawet nie zaużyłyśmy z mamą jak sobie go odkręciła i pomalowała sobie usta na pandę, wyglądała komicznie a my z mamą padałyśmy ze śmiechu, szybko ją mama złapała z rączki żeby się nie upaprała a ja ją wycierałam. Zdolna ta moja dziewczyna jest bo nawet ubranko nie ucierpiało, tylko trochę bałam się żeby ją nie wysypało, bo ona jak była mała miała atopowe zapalenie skóry . Kiedyś zawsze można jej było dać do rączki błyszczyk albo kremik np. przy zmianie pieluszki jak się denerwowała i przekręcała na brzuszek to na chwilkę się zainteresowała i można było coś koło niej zrobić a teraz cwaniak mały wszystko odkręci, otworzy bo już wszystko rozumie jak działa.
Z jedzeniem Julkowym jestem bardzo zadowolona bo je duże kawałki i świetnie sobie radzi z nimi. Ostatnio jadła jabuszko pokrojone na cząstki i szamała ze smakiem, z mandarynką też dała radę. Jest mega przytulaskiem a to moja zasługa, uwielbia się przytulać i dawać buziaczki. Jak ją usypiam i leżymy razem to wdrapuje się na mnie odsłania mi brzuch i daje buziaczka mamie w brzusio, uwielbiam takie chwile:-).
 
reklama
BB Cioteczki, życzę Wesołych Świąt, dużo odpoczynku, miłości i siły na każdy dzień Nowego Roku, a dzieciaczkom super prezentów pod choinką.
Wszystkim dużo zdrówka i uśmiechu na twarzy.

U nas była masakra w ostatnim tygodniu. Bartek mocno zachorował, zaczęło się od wymiotów później biegunki, wysokiej gorączki, później ropiejące oczy i ropna wydzielina z nosa. Ogólnie infekcja bakteryjna + chyba rota wirus, tak stwierdzila lekarka już na kontroli w pt. Trzymało go strasznie długo, dopiero właściwie dzisiaj jest o niebo lepiej. Ja też chora, mąż również :( tak więc koniec roku mamy baaardzo ciężki.
Bartuś to już chyba na maxa wstąpił w bunt dwulatka, o wszystko jest mega wrzask, wszystko jest na nie, jeden wielki płacz przez cały dzień bo nawet o drognostki potrafi zrobić taką awanturę, że mi się ryczeć chce . Mam nadzieję, że w końcu z tego wyrośnie. Jesteśmy konsekwentni, czytam od paru dni co powinniśmy robić w takich sytuacjach i niby błędów nie popełniamy, a co z tego jak jakoś nieszczególnie działa. Wprost przeciwnie jest gorzej. Jestem załamana :(

Od jutra zaczynam się ogarniać świątecznie, więc pewnie na forum już nie będę pisać, trzymajcie się cieplutko. Buziaki dla dzieciaczków.

 
KOCHANE DZIEWCZYNY
Najserdeczniejsze życzenia
Cudownych świąt Bożego Narodzenia,
Ciepła i wielkiej radości,
Miłych oraz hojnych gości,
Pod choinką dużo prezentów,
A w Waszych sercach wiele sentymentów

Buziaczki dla wszystkich Maluszków!!!

U nas też chorobowo. Zosia od czwartku zasmarkana, naprawdę katar ma straszny, dziś byliśmy u lekarza, i na szczęscie, reszta ok. ale jesteśmy już wykończeni, bo mocno marudzi, w nocy budzi się co 10 minut przez ten zatkany nos. Oby do świąt jej przeszło.
 
Hej, ode mnie i Zosi też Wesołych Świąt dla Was, dzieciaczków, mężów i dalszej rodzinki!

paprotna, gratulacje przeprowadzki. Może Emilka boi się też nowego miejsca? Na pewno trochę też. Wytrzymajcie, te remonty kiedyś wreszcie się skończą.
optimistic, mnie też coraz częściej wpada do głowy hasło "bunt dwulatka". Na wszystko jest nie, wszystko po swojemu... Trzymaj się.
zońka, Zosia też zasmarkana, podobnie jak u was - ostatnie 2 noce płacze co chwilkę, ja nie dosypiam. Dziś mam nadzieję że będzie lepiej, bo mam dość i szkoda mi jej.
zuza, u nas po staremu. Jestem w szoku z postępów Zosi, ostatnio nawet liczy - jak powiem raz, to ona dopowiada coś w stylu da i ty czyli dwa i trzy:) Wydaje mi się że na tym memo tak się nauczyła, jak widzi dwie takie same rzeczy to nie omieszka zauważyć "da";-)Ma też laptopa od mojej siostry (klocki i książeczki dalej są nr 1, ale żadna zabawka tak jej nie wciąga i nie ogłupia), nauczyła się jednego wyrazu po angielsku - na małpkę mówi manki co strasznie śmiesznie brzmi. Jak teraz ma katar i jej wycieknie z noska to mówi kata(r) i sama biegnie do odkurzacza, co mnie bardzo cieszy bo miesiąc temu jak też miała katar to bała się go panicznie.
 
WESOLYCH ,RODZINNYCH,ZDROWYCH,RADOSYCH WIAT DLA WAS I WASZYCH RODZIN.


Zdrowka dla dziciaczkow,u nas na szczescie zdrowo.napisze na szybko co u nas
Maly liczy juz alkiem fanie raz,dwa,trzy,omija cztery i piec mowi szesc,omija siedem i mowi osiem.po niemiecku na paluszkach liczy do 2,moja mama mega dumna, mowi do niej czius,teraz wiem ze puszczanie w wiekszosci niemieckich programow edukacyjnych sie oplaca,oczywiscie po angielsku mowi kilka slow i hello i baj.
My nadal sami i stwierdzilismy ze przedluzajacy sie wyjazd M prowokuje nas do przeprowadzki,tak wiec w styczniu wyprowadzamy sie ze szczecina.
U nas bunt widac w autkach w sklepach rzadko bywamy,ale jak juz mu jakis przypasuje to trzeba sie nagadac zeby wyszedl.
Z tesciowa praktycznie nie rozmawiam,ostatnio dala mu do zabawy mydlo w kostce i po moim pytaniu co to jest powiedziala do malego .ze musi mu zabrac bo mama zabrania mu sie tym bawic,od tamtej pory nie pozwalam jej sie z nim bawic.uwazam ze on teraz wszystko rozumie i nie chce zeby tak do niego mowila.maly mowi nawet 4 wyrazy w zdaniu wiec jest super,poprostu zadziwia mnie na maxa,mowi tam jest auto daj.albo tu jest Stas fruuuuuuuu.bo stas to super bohater i ma peleryne.
Trzymajcie się kochane
 
Wesołych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, samych smakołyków na wigilijnej kolacji i mnóstwo uśmiechów na buziach wszystkich zadowolonych z prezentów dzieciaczków życzymy razem z Julcią wszystkim bb cioteczkom, maluszkom, tatusiom i wszystkim Waszym bliskim osobom.
U nas ostatnie dni przed Świętami były bardzo pracowite, kupowaliśmy kolejne materiały budowlane żeby zdążyć z tym vatem do końca roku.
Mamy już kafle w przedpokoju i w aneksie kuchennym, na ścianie między szfkami też już są, udało mi się wywalczyć że mamy też pasek z mozaiką.
Jak byliśmy na zakupach wczoraj z Julką bardzo podobały jej się pływające rybki w zbiorniku wodnym, ciężko było ją zabrać od rybek do domku.
 
kropeleczka, jakoś zapomniałam ostatnio napisać kika słów do ciebie, chociaż miałam taki zamiar. Fajnie że Julka już sobie radzi z jedzeniem, opłaciło się spróbować:) Mały przytulak z niej. Ja dopiero od kilku tygodni doświadczam ciągłego "mami", ale już mam dość szczerze mówiąc. A tak nie mogłam się tego doczekać.
zuzaduza, no to Wiktorek nieźle szaleje. Ja to nawet nie pomyślałam żeby ją uczyć dalej, ale bardziej mi w sumie zależy żeby rozumiała ile to jest to dwa i trzy a nie tylko żeby powtarzała. A widzę, że więcej niż 3 nie ogarnia:)
 
Wszystkim Mamusiom i ich dzieciom z tego wątku, wszystkiego najlepszego - zdrówka, spokojnego buntu dwulatka ;) i radości z każdego dnia razem.

U nas pierwszy prezent (kuchnia) już dany. Lilka więc od rana gotuje :p W zeszłym tygodniu pomagała mi robić pierniki, a potem przyozdabiała je flamastrami z lukrem :) U nas bez zmian w sumie - nie dużo mówi, ale widać że sporo rozumie. Wasze juz liczą o_O

Paprotna, gratuluje przeprowadzki. Mam nadzieję, że sąsiad na święta nie wierci ;) Podpowiem Ci, że najważniejsze to przesadnie nie zwracać uwagi na dźwięk wiertarki. Ucinaj jej strach słowami - sąsiad robi remont i wierci wiertarką, idziemy malować? (albo robić coś innego). Wiem co piszę, bo miałam ponad miesiąc remontu w domu, cały czas mieszkając w nim z Lilką :p po dwóch dniach przestała się bać i zwracać uwagę na hałasy typowo remontowe (w wymienianiem hydrauliki włącznie ;)

Muszę kończyć, udanych radosnych świąt !
 
reklama
Aloha no u nas jest powtarzanie,ale ja i z tego sie ciesze.moj kuma do 5.pokazuje na paluszkach.ja sie z tym nie spinam,poprostu on sam nam mowil.generalnie ja nie robie nic na sile,slucham czego chce maly.oczywiscie ze nie powiedzial mi mamo chce niemiecka bajke,ale do poki nie protestuje to czemu nie.u nas plany prezentowe mocno sie pokomplikowaly.z uwagi na przeprowadzke zrezygnowalam z rzeczy ktorych nie zabierzemy,a wiec od kazdego dostanie duzy zestaw lego duplo,ksiazki bo nadal je kocha najbardziej,teraz walkuje ksiazke taty o samochodach i odroznia mercedesa :)najladniejsze fotki ma :)
Kupilam mu wiertarke,pile,centymetrowke,z prawdziwymi dzwiekami ,od mojej mamy wiem ze jakies auto,karton duzy-nie wiem co w srodku,puzzle z haby,od tesciow pewnie oprocz lego tez cos dostanie.lego to my juz mamy tyle ze nie bardzo jest juz w czym wybierac w sklepie.budujemy codziennie wiec fajnie ze w to poszlismy.
Ogarniam chate,bo u nas goscinnie przez cale swieta ma byc wiec musze dopracowac kilka rzeczy..
Paprotna mam nadzieje ze odsapniesz w swieta i napiszesz cos do nas...
 
Do góry