kropeleczka
Aktywna w BB
Zuzaduza, super że Wiktorek zadowolony z niani, po dziecku od razu widać emocje. Jak zostawał z babcią to był nerwowy z tego co pisałaś a jak został z nianią to widać że jest wesoły i zadowolony, o czymś to świadczy. Straszną masz tą teściową, żeby aż tak źle oddziaływała na własnego wnuka.
Paprotna, biedna Emilcia z tym spaniem. Następnym razem zabierz płaczące dziecko do sąsiada i powiedz że będzie uspokajał małą bo przez niego nie może spać, może sąsiad nie wie że tak małe dziecko zasypia około 20 godziny. Z drugiej strony jak sąsiad skończy się remontować a Emilcia będzie płakać po nocach przy ząbkowaniu to też nie musicie się sąsiadem przejmować. Trzymam kciuki za Was dziewczyny żebyście pokonowy przeciwności losu:-).
U nas z nowości to Julcia jak coś jej zbudujemy z klocków to jak nie może rozłączyć rączkami to spryciara mała zębami rozłącza i bardzo jest wtedy zadowolona z siebie. Ostatnio na zakupach moja mama dała jej do zabawy błyszczyk do ust bo mała się nudziła i rozrabiała w sklepie, nawet nie zaużyłyśmy z mamą jak sobie go odkręciła i pomalowała sobie usta na pandę, wyglądała komicznie a my z mamą padałyśmy ze śmiechu, szybko ją mama złapała z rączki żeby się nie upaprała a ja ją wycierałam. Zdolna ta moja dziewczyna jest bo nawet ubranko nie ucierpiało, tylko trochę bałam się żeby ją nie wysypało, bo ona jak była mała miała atopowe zapalenie skóry . Kiedyś zawsze można jej było dać do rączki błyszczyk albo kremik np. przy zmianie pieluszki jak się denerwowała i przekręcała na brzuszek to na chwilkę się zainteresowała i można było coś koło niej zrobić a teraz cwaniak mały wszystko odkręci, otworzy bo już wszystko rozumie jak działa.
Z jedzeniem Julkowym jestem bardzo zadowolona bo je duże kawałki i świetnie sobie radzi z nimi. Ostatnio jadła jabuszko pokrojone na cząstki i szamała ze smakiem, z mandarynką też dała radę. Jest mega przytulaskiem a to moja zasługa, uwielbia się przytulać i dawać buziaczki. Jak ją usypiam i leżymy razem to wdrapuje się na mnie odsłania mi brzuch i daje buziaczka mamie w brzusio, uwielbiam takie chwile:-).
Paprotna, biedna Emilcia z tym spaniem. Następnym razem zabierz płaczące dziecko do sąsiada i powiedz że będzie uspokajał małą bo przez niego nie może spać, może sąsiad nie wie że tak małe dziecko zasypia około 20 godziny. Z drugiej strony jak sąsiad skończy się remontować a Emilcia będzie płakać po nocach przy ząbkowaniu to też nie musicie się sąsiadem przejmować. Trzymam kciuki za Was dziewczyny żebyście pokonowy przeciwności losu:-).
U nas z nowości to Julcia jak coś jej zbudujemy z klocków to jak nie może rozłączyć rączkami to spryciara mała zębami rozłącza i bardzo jest wtedy zadowolona z siebie. Ostatnio na zakupach moja mama dała jej do zabawy błyszczyk do ust bo mała się nudziła i rozrabiała w sklepie, nawet nie zaużyłyśmy z mamą jak sobie go odkręciła i pomalowała sobie usta na pandę, wyglądała komicznie a my z mamą padałyśmy ze śmiechu, szybko ją mama złapała z rączki żeby się nie upaprała a ja ją wycierałam. Zdolna ta moja dziewczyna jest bo nawet ubranko nie ucierpiało, tylko trochę bałam się żeby ją nie wysypało, bo ona jak była mała miała atopowe zapalenie skóry . Kiedyś zawsze można jej było dać do rączki błyszczyk albo kremik np. przy zmianie pieluszki jak się denerwowała i przekręcała na brzuszek to na chwilkę się zainteresowała i można było coś koło niej zrobić a teraz cwaniak mały wszystko odkręci, otworzy bo już wszystko rozumie jak działa.
Z jedzeniem Julkowym jestem bardzo zadowolona bo je duże kawałki i świetnie sobie radzi z nimi. Ostatnio jadła jabuszko pokrojone na cząstki i szamała ze smakiem, z mandarynką też dała radę. Jest mega przytulaskiem a to moja zasługa, uwielbia się przytulać i dawać buziaczki. Jak ją usypiam i leżymy razem to wdrapuje się na mnie odsłania mi brzuch i daje buziaczka mamie w brzusio, uwielbiam takie chwile:-).