koliber, wow, Lilka buduje już zdania, ale czad ruchowo u nas Emilka podobnie, też tak śmiesznie skacze, czołga się po podłodze, turla, biega na hasło 'gotowi, do startu, start' ale nie jest w ogóle 'zosią samosią', że Lilcia się sama ubiera to szok. Muszę spróbować My nie czytamy książeczek przed snem u nas wielkie wybieranie jest do dłuższego posiedzenia na nocnik;-) gratuluję kompletu zabków, chciałabym też miec to już za sobą.
optimitic, czyli mówisz, że co jeden dom to ładniejszy? ekstra, że szukacie. Ciekawa jestem co ten teść powie jak się dowie, że Wy na poważnie myslicie o domku.
zuzaduza, wow, Wiktorek też już zaczyna zdania klecić. Nie mogę wyjść z podziwu jak te dzieci się rozwijają. Ekstra. Co do pracy, to nadal aktualne jest dla mnie to o czym kiedyś rozmawiałyśmy;-) po nowym roku zaczynam działać. A właśnie, koliber, jak u Ciebie temat pracy? Dotacji?
Zapomniałam napisać, że byliśmy u teściów, Emilka wchodząc nie płakała - śmieliśmy się, że to dlatego, że wiedziała, że idzie po prezenty ogólnie do wszystkich podchodziła, zaczepiała, popisywała się, częstowała herbatką, bawiła się z babcią ale bardziej upodobała sobie dziadka, przynosiła mu zabawki, wdrapała się do niego na kolana. Wszyscy w szoku, że mała nie nosi pampersa, że jest taka mądra, pogodna, żywa, ruchliwa i tak szybko wszytsko robi. Ogólnie było bardzo miło, siedzieliśmy dumni jak pawie. Chociaż teściowa rozłożyła mnie na łopatki pytaniem czy Emilka raczkowała? A to nie mieszkałyśmy w tym samym mieszkaniu, że o to pyta. Doszłam do wniosku, że ma bardzo wybiórczą pamięć, Marcina po raz 5 pytała skąd odjeżdża autobus do jego pracy
optimitic, czyli mówisz, że co jeden dom to ładniejszy? ekstra, że szukacie. Ciekawa jestem co ten teść powie jak się dowie, że Wy na poważnie myslicie o domku.
zuzaduza, wow, Wiktorek też już zaczyna zdania klecić. Nie mogę wyjść z podziwu jak te dzieci się rozwijają. Ekstra. Co do pracy, to nadal aktualne jest dla mnie to o czym kiedyś rozmawiałyśmy;-) po nowym roku zaczynam działać. A właśnie, koliber, jak u Ciebie temat pracy? Dotacji?
Zapomniałam napisać, że byliśmy u teściów, Emilka wchodząc nie płakała - śmieliśmy się, że to dlatego, że wiedziała, że idzie po prezenty ogólnie do wszystkich podchodziła, zaczepiała, popisywała się, częstowała herbatką, bawiła się z babcią ale bardziej upodobała sobie dziadka, przynosiła mu zabawki, wdrapała się do niego na kolana. Wszyscy w szoku, że mała nie nosi pampersa, że jest taka mądra, pogodna, żywa, ruchliwa i tak szybko wszytsko robi. Ogólnie było bardzo miło, siedzieliśmy dumni jak pawie. Chociaż teściowa rozłożyła mnie na łopatki pytaniem czy Emilka raczkowała? A to nie mieszkałyśmy w tym samym mieszkaniu, że o to pyta. Doszłam do wniosku, że ma bardzo wybiórczą pamięć, Marcina po raz 5 pytała skąd odjeżdża autobus do jego pracy
Ostatnia edycja: