Dziewczyny ja też myślę ze ona robi to specjalnie. już wczoraj myślę czy ona celowo chce żeby coś się stało ale koniecznie jak my jesteśmy i ona żeby nie było całkiem na nią.sama nie wiem jak to wytłumaczyć to co mi przychodzi na myśl to aż mi przez gardło nie przechodzi.nie wiem czy ona małego traktuje jak broń przeciwko mnie.
Podejrzewam ze cukrem poslodzila kompot dla małego,a on co wypil tyle cukru w 2 dni????w całym swoim zyciu tyle nie dostał.
Ryczec mi się chce normalnie jak o tym wszystkim pomyśle.
Myślałam ze mały większy i będzie jej łatwiej,a ona go naraża na takie rzeczy.
Koliberr to mialas chwilę grozy,obrazu miałam to przed oczami i mojego małego z ewentualnym orzechem też.
U nas spanie rano godzina a czasem ponad 1,5 jak godzina to po południu 2 jak 1,5 to po południu też 1,5 jak rano 2 to po południu trochę ponad godzinke .wieczorem o 21 spanie do ok 7.
Wczorajsza noc była ok,a dzisiaj od 2 do 5 zero spania,ale mówię małemu cicho,noc jest idź spać to przynajmiej nie śpiewa na całe osiedle.co jakiś czas muszę go upominać,a on przewala się u nas na łóżku,asekuruje go żeby nie spadł bo podkopuje się pod poduszkami,kołdra .prowokuje zabawę żeby go szukać.
Dzisiaj położyłam go rano później żeby dłużej posypał i później tylko w aucie się kimnal 30 min dojazdowe do lasu i tyle.
Idę się położyć bo glowa mi pęka od niewyspania i wyglądam jak zombi :-)
Paprotna przesadzili z przemeblowaniem,normalnie jakby to mojej matki zachowanie,ona jest u siebie jej dom to robi co chce nie patrząc na nikogo.
Weź jaka to też przesądzona typka ,nie pracuje i nie zajmuje się mała.
Podejrzewam ze cukrem poslodzila kompot dla małego,a on co wypil tyle cukru w 2 dni????w całym swoim zyciu tyle nie dostał.
Ryczec mi się chce normalnie jak o tym wszystkim pomyśle.
Myślałam ze mały większy i będzie jej łatwiej,a ona go naraża na takie rzeczy.
Koliberr to mialas chwilę grozy,obrazu miałam to przed oczami i mojego małego z ewentualnym orzechem też.
U nas spanie rano godzina a czasem ponad 1,5 jak godzina to po południu 2 jak 1,5 to po południu też 1,5 jak rano 2 to po południu trochę ponad godzinke .wieczorem o 21 spanie do ok 7.
Wczorajsza noc była ok,a dzisiaj od 2 do 5 zero spania,ale mówię małemu cicho,noc jest idź spać to przynajmiej nie śpiewa na całe osiedle.co jakiś czas muszę go upominać,a on przewala się u nas na łóżku,asekuruje go żeby nie spadł bo podkopuje się pod poduszkami,kołdra .prowokuje zabawę żeby go szukać.
Dzisiaj położyłam go rano później żeby dłużej posypał i później tylko w aucie się kimnal 30 min dojazdowe do lasu i tyle.
Idę się położyć bo glowa mi pęka od niewyspania i wyglądam jak zombi :-)
Paprotna przesadzili z przemeblowaniem,normalnie jakby to mojej matki zachowanie,ona jest u siebie jej dom to robi co chce nie patrząc na nikogo.
Weź jaka to też przesądzona typka ,nie pracuje i nie zajmuje się mała.