reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Żabko z tym seksem to się lepiej powstrzymajcie jeszcze. Może by się nic nie stało, ale lepiej nie ryzykować. A poza tym to i przyjemność żadna, jakbyście cały czas uważali i myśleli o tym, czy coś się nie stanie. Mi niby nic się nie dzieje, ale czasami jak mnie brzuchol zaboli, to też mam obawy i z ochoty nici. A jak Dzidzia przyjdzie na świat, to jeszcze będziecie mieć czas, żeby odrobić zaległości :) Główko do góry!!!
 
reklama
U nas też z sexu nici... ciąza była zagrożona a jak lekarz powiedział, że można to nawet jak mamy ochote to w pewnym momencie strach czlowieka ogarnia czy nic sie nei stanie.... i konczy sie na piszczotach... i tak od 3 grudnia żyjemy sobie w celibacie :-( którego mam serdecznie..... DOSC!!!!!!!! ale cóż... bywa i tak skurcze macicy podczas orgazmu mogą nieźle narozrabiać jak ciąża jest zagrożona..... a nawet jak już nie jest to w głowie siedzi mały dyskomfort i... jakoś tak człowiek nie ma serca do końća zaryzykować....
 
Żabko, slyszalam ze problem taki jak Ty miewaja sportsmenki i kobiety bardzo wygimnastykowane. Ty co prawda chyba piszesz o macicy, ale one miewaja tak zbite mięśnie brzucha, ze nawet progesteron, ktory w ciąży sie wydziela, nie daje sobie rady z rozluźnieniem takich mięśni. No i musza tak jak Ty brac tabletki, bo inaczej dzidzia nie mialaby miejsca zeby sie rozwijac. A więc - żabko-sportsmenko - glowa do gory! Za to po ciąży bedziemy robic wszystko, zeby nasze macice jak najszybciej sie skurczyly, a miesnie jak najlepiej napięły :laugh: U Ciebie chyba nie będzie z tym problemu ;)
 
Wiesz Tusiu, ja to zupełnie nie rozumiem, jak Ci lekarze mogą tak bagatelizować to, co się Tobie przytrafiło. Może faktycznie lepiej, że mój lekarz jest drobiazgowy i woli "dmuchać na zimne".
Żadnych hormonów nie przyjmuje tylko standardowo nospę i jakieś tam jescze rozkurczowe. Mam dużo leżeć i odpoczywąć i nie "przytulać się" zbyt mocno do męża.
Co do Walentynek to mam ogromną ochotę na kino. Najlepiej jakiś ckliwy romans, żebym mogła pobeczeć do woli, a potem jakaś miła kolacyjka przy świecach :)
 
Czesc wam!! Ach bylam dzisiaj na zakupach i kupilam sobie dwie bluzki,jedna taka ładniutka rozowa cienka juz na wiosne i bluze reeboka taka czerwona-bede miala do szkoly i na super duzy brzuch :laugh: i od razu czuje sie lepiej,bo nie mialam nic ładnego na wiosne.

A w Walentynki idziemy do najbardziej eleganckiej restauracji w naszej miescinie. Walentynki napewno beda w jakis sposob wyprawione,jak co roku,bo........w walentynki mam imieninki :laugh: :laugh: :laugh:

Nam dzisiaj zaczal sie 18 tydzien!!! tralalaaa :D
 
czesc....
dzis mi sie nic nie chce....
Asiolku Kochany chyba nie to o co Ci chodzilo wyslalam?! wiec jak tylko znajde chwile to poszperam i poprawie ;)

Klaudio faktycznie juz polowa za mna ;D
ale wczoraj bylam u lekarza i okazalo sie ze mam jakies proteiny w moczu ktorych tamnie powinno byc i istnieje przypuszczenie ze cos moze byc nie tak z lozyskiem :( :( :( musze wiec 24h zbierac do baniaczka siusiki i latac do labolatorium :( a usg dopiero za tydzien....jak ja wytrzymam :( :( :(

Zabko glowa do gory!!!!! ja tez mialam problem z brzuszkiem w pierwszej ciazy....bo tez mi sie w zyciu zachcialo miec plaski brzuch i cwiczylam jak opentana ::) no naszczescie skonczylo sie na tym ze maluszek usadowil sie troszke nizej niz powinien i do porodu wytrzymal ;) trzymam kciuki by i u Ciebie bylo dobrze!!!!!!!

a z tym sexem to ...fiu fiu nie wiem co sie stalo ::) Lukasz twierdzi ze feromony ;D bo dzialamy na siebie za bardzo...i chyba jakas deske musze do lozka wlozyc by nas oddzielic ;) wariactwo normalne
 
No Maniu ja tez mam wielkie potrzeby i teraz jak juz trzeci tydzien leci bez kochania sie to dla mnie wielkie katusze. Boje sie, ze cos moge zaszkodzic, ale czuje wielki glod. Ciagle mam sny erotyczne i wstyd sie przyznac (nigdy tak nie mialam) ale przezylam juz cztery orgazmy przez sen. Nie wiem o co tu chodzi. (?) ale mam po nich bardzo twardy brzuch przez chwile i mnie to denerwuje, ze nie potrafie tego kontrolowac i powstrzymac i ze moge szkodzic dzidzi. Ale to porabane jest.
 
Wiecie, tak sobie myślę cały czas, żeby to już dzidzia się szybciej urodziła, żeby skończył się ten ciągły niepokój i nagle uświadomiłam sobie, że te uczucie będzie mi już towarzyszyć całe życie, bo przecież bycie mamą pozostaje już na zawsze i po prostu musimy się nauczyć żyć z naszymi troskami o potomstwo, bo takie są prawa natury :)
Ja też mam ciągle ochotę na seks i przesladują mnie sny erotyczne, ale przy każdej próbie złamania zakazu jestem tak zestresowana, że chyba nie ma to większego sensu. Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak przeczekać :)
 
Zazdroszczę Wam tego luzu sexalnego. Nasza ciąża zaczeła się z dużymi problemami i od tamtej pory częstotliwość mocno nam spadła.Choć wszystko jest teraz w najlepszym porządku to oboje niepotrzebnie się stresujemy i brakuje nieco luzu. Oczywiście ja tak jak wy ciągle myślę o kochaniu ale jak przychodzi co do czego to jakoś po kościach się rozchodzi. Poza tym nie wiem czy Wam też po spełnieniu brzuch twardnieje i trochę pobolewa.
Żeby tak można było czerwonym winkiem się rozluźnić.... ale cóż Maleństwo jest ważniejsze.

A tak wogóle to mam teraz wyjątkowo ciekawe sny, nigdy wcześniej takich mmmhyy.. nie miałam.

Klaudio ja też czasem mam wrażenie że genu ZAKUPOWEGO nie posiadam. Jak czegoś nie kupię w ciągu najwyżej godziny to strasznie się denerwuję i w zasadzie mogę iść do domu bo prawdopodobieństo, że na coś jeszcze się zdecyduję jest znikoma.

Żabko nie martw się, odpoczniesz, pobierzesz leki rozkurczające i wszystko wróci do normy.

Przy okazji, dzewczyny jak można wrzucić do postu lub podpisu zaimportowane emotionki?

 
reklama
Luska patrze na Twoj suwaczek i Ty rodzis z kilka dni po mnie hehe to moze sie zdarzy ze jeszcze razem wyladujemy no....tego samego dnia :) i Anita z nami hehe

 
Do góry