reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

Sylwio ja w sumie to nie jestem przerazona i rzeczywiscie na wydruku wagi jest informacje +/- 600 wiec mysle ze 3600 jest ok (najnizsza mozliwa:)) - tylko pewnie i tak zasypie gin pytaniami czy moja "budowa" jest odp. do takiego porodu ;D
 
reklama
haha to było tak a propos tego jedzenia :)
a jeśli chodzi o wagę maluszków to moja koleżanka rok temu urodziła Adaśka 4,5kg i wcale nie miała ciężkiego porodu, wręcz przeciwnie wszystkim poleca :)
 
gazeleczku, sadze ze wszytsko zalezy od indywidualnego podejscia kazdej pary no i jak ani pisze od temperamentu bobaska, mojego brata syn to aniolek (przynajmniej prezez te pierwsze dwa tyg)...

ja wiem ze moj maz bedzie mi pomagal, bo strasznie pragnie naszego Maleństwa, zreszta on zawsze był bardziej za dziecmi niz ja, a obowiazki domowe, sadze ze jakos da sie rozlozyc... ja niby mame mam pod reka (na parterze) ale nie chcialabym jej bardzo angazowac - sama ma mnosto pracy i zawodowej i tej domowej, a moj tata raczej nie bardzo jest pomocny, wiec mam postanowienie radzic sobie sama z mezem dopoki wytrwamy... ja tak nie lubie prosic nikogo o pomoc...  
 
powiem wam dziewczyny, że moja mama sama się już rwie do pomocy :) chce nam okna pomyć, poprać i poprasować ciuszki dla malutkiej  ;D mówię wam cenny skarb taka mama, ale też chcemy sobie radzic jak najwięcej sami, ale od czasu do czasu będziemy chcieli sie sami gdzieś wyrwać wtedy wiem że mogę na nia liczyć. Wogóle mi już zapowiedziała że o żłobku mogę zapomnieć bo ona woli pracę trochę zaniedbać ( a może bo pracuje w ubezpieczeniach ) niż oddac małą do żłobka
 
a ja powiem wam szczerez,że boje się ...Pierwsze dzieciątko pomagała mi wychowywać mama,a teraz...teraz mama jest 400 km od nas i płakać się chce z tęsknoty :( niby jest teściowa,ale na nią nie można liczyć....niestety...

 
no to rzeczywiście szkoda..... jednak mama blisko to duży ples :) ja chyba na teściową mogę liczyć tak mi sie wydaje mieszka kawałek od nas ale w końcu Kraków nie jest taki wielki, mam nadzieję że troszke nas odciąży, szczególnie później jak mała podrośnie a my będziemy chcieli poszaleć troszkę
 
pranie sie pierze, gora naczyn pozmywana... czas chyba wziac sie za siebie...
Gazeleczek natchnelas mnie tez biore sie za nogi, stwierdzilam ze musze byc na biezaca bo nie znam dnia ani godziny...
 
Cześć dzieczyny sorrka że się wpkradłam na wasze forum ale mam do was pytanie czy macie rozstępy i jak sobie z nimi radzicie i czego używacie. Ja jestem w 28 tygodniu i na dole brzuch porobiły mi się rozstęoy mimo używanai balsamów. Pom.óżcie..
 
reklama
hmmmm.....jeśli chodzi o rostępy to ja ich mam i to nie amło,a po pierwszej ciaży tez miałam,ale większość po porodzie znikła,jak będzie teraz to nikt nie wie :)używałąm i używam nadal tylko i wyłącznie oliwki do smarowania ciałka...ale nie tylko po kąpieli...kilka razy dziennie troszkę wsmarowywuje :)

 
Do góry