Lipcowe mamy

[Martuska]

Gazelaczku, ja to sobei mysle, ze to normlany objaw. Nic sie nei martw, jak juz bedziesz stala przed "drzwiami" za ktorymi zaraz Maciusia zobaczysz to mysle, ze zdasz sobie sprawe z wielkiej chwili. Ja jak teraz mysle o porodzie to tez jakos tak dziwnie spokojnie, jakos tak bez przejecia i tez sie zaczynalam martwic, ze mi to wszystko umknie, ale ja mysle, ze tak naprawde kiedy przyjdzie ten moment to dojdzie to do nas z wielkim impetem, albo zaraz po i to tez bedzie wspaniale. Jestes bardzo dzielna i naprawde bardzo dobrze przygotowana na przyjscie Maciusia, to sie da wyczytac z postow, tak, ze nic nie martw!

 

[Lilka]

no to wpadlam sie pozegnac

Gazelaczku ja sie nie boje!! nie wiem jak ty,ja poprostu bardzo juz chce aby mala sie urodzila i tesknie aby ja zobaczyc
to wszystko prowadzi do tego zer nic sie nie boje
moze i dlatego ze nie wiadomo na 100% czy sie urodzi

Kurko to jutro obie wylatujemy ;D

no to ja znikam

Karol da wam znac na forum co u mnie-nas
do zobaczyska i uslyszonka

 

[kolorowa_kredka]

witam witam !!
ja tylko na momencik, nawet dziś nie nadrabiam, ale co widziałam to agatonik urodziła !! gratulacje julci !!!!
jutro poczytam co tu nadrukowałyście ) a teraz zmykam spać przed chwilką skończyłam oglądać kultowy KULT ten kazio to się trzyma

miłej nocki papatki

 

[eliall]

udalo mi sie odpedzic na chwilke siostre od komputera.
KTG to sie robi dopiero w dniu terminu i po terminie, chyba ze sa jakies komplikacje, wiec dziewczyny nie martwcie sie.
Agatonik serdeczne gratulacje, NiaNia duzo szczescia na kolejne lata malzenstwa, Kurko i Lilko trzymajcie sie dziewczyny dzielnie
To ja juz znikam, bo mnie siostra pogania
A i jeszcze mi sie przypomnialo, Alka napisz cos na temat filmu Wojna Swiatow, bo chce sie wybrac i nie wiem czy warto.

 

[Alicia]

czesc dziewczyny, ja mam niby termin na 5go sierpnia ale szykuje sie na lipiec :-)
wiec zagladam do was
pozdrawiam!

 

[graszka-po]

dzień doberek widze,że ja dziś pierwsza sie zerwałam....dziewczyny nie wiem co mam ze soba juz robić całą nocke nie przesypiam...dziś np-spałąm odokoło 1-szej do 3-ej niby chce mi się siusiu,a jak co do zego o nic mała w dzień jest spokojna i teraz nawet w nocy mniej bryka,więc czemu ja spać nie moge?????????????? Wstaje z łożka i bigam siusiu,a jak jestem w wc i już siusiu zrobie to w momęcie wstawania czuje ucisk na pęcherz i znowu mam wrazenie ,że siusiam

 

[Karin]

Dzień Dobry wszystkim 8)
Graszka, ja też nie mogę spać. Cały dzień jest ok ale w nocy mam wrażenie, że sie rozpadam. Boli mnie kręgosłup, brzuch, boli mnie wszystko jak leżę na boku i jak się przekręcam. Biegam do łazienki, wracam i tak nie mogę zasnąć.Kręcę się i wiercę jak wyrzut sumienia. Myślałam, że wyśpię się na zapas ale chyba nic z tego. Może dlatego tak mnie bierze na spanie w dzień.

 

[graszka-po]

no to nie jestem sama z tym problemem kurcze ale żebym mogła chociaż w ciągu dnia pospać to jeszcze bym jakos może wypoczełą,ale ja niestety nie zasypiam w dzień

 

[gazelaczek]

Hej hej z samego ranca!

Kurka i Lilka - powodzenia dzisiaj!!!

A ja mam dzis ostatni dzien w domku i robie sobie salon kosmetyczny. Główny punkt programu - nogi  

Stwierdzilam, ze jednak nie da sie tak do konca przygotowac na "wielki moment". No po prostu to troche musi sie odbyc na zasadzie szoku i juz. W koncu gdy pojawia sie pierwsze w zyciu dziecko, jest to cos, czego wczesniej jeszcze nie doswiadczylysmy. I moze na sile probuje sie przygotowac jakos specjalnie? Moze po prostu trzeba sie otworzyc na nowe i czekac co los przyniesie? Tak wiec juz nie martwie sie tym ze sie nie martwie   Tym bardziej, jesli piszecie ze to normalny objaw.

 

[Karin]

Gazelaczku, uprawiałaś jogę, czy coś takiego? ;D Bo ja na swoje stopy to mogę tylko popatrzeć z góry ale sięgnąć do nich to już nie bardzo :laugh:
Dlatego dzisiaj umówiłam się kosmetyczki na ten nieosiągalny dla mnie zabieg.