Ja bylam dzis na swoim pierwszym KTG (kolejne 7 lipca) - wszystko z tetnem dzidzi gra.
Na USG dowiedzialam sie natomiast ze nosze w sobie koloska - 36 tydzien a tu juz okolo 3600!!!. Mam sie szykowac powoli do porodu bo i dzidzius i lozysko i wody sa uznane przez lekarza za gotowe. Uslyszalam dzis: "Ciaza donoszona ;D"
Do piatku musze wytrzymac (maz na szkoleniu we Francji ;D), a pozniej niech sie dzieje co chce ;D - jeszcze sie okaze ze do terminu 23 dotrwam ;D
Do jutra dziewczyny - czekamy na kolejne pomyslne wiesci z frontu szpitalnego ;D
Na USG dowiedzialam sie natomiast ze nosze w sobie koloska - 36 tydzien a tu juz okolo 3600!!!. Mam sie szykowac powoli do porodu bo i dzidzius i lozysko i wody sa uznane przez lekarza za gotowe. Uslyszalam dzis: "Ciaza donoszona ;D"
Do piatku musze wytrzymac (maz na szkoleniu we Francji ;D), a pozniej niech sie dzieje co chce ;D - jeszcze sie okaze ze do terminu 23 dotrwam ;D
Do jutra dziewczyny - czekamy na kolejne pomyslne wiesci z frontu szpitalnego ;D