reklama
Cześć Mamuśki!
SPÓŹNIONE ALE Z SERCA
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKNOCNYCH.
Dawno się nie odzywałam bo wogóle na komputer patrzeć nie mogę, jeżeli już to zasiadam i zaległości czytam i czasem nawet próbuje coś napisać ale okazuje się, że już następny temat leci to nie wyrywam się jak Filip z konopii tylko czytam dalej.
Moja Dzidzia też nie lubi jak długo siedzę i wiercić się zaczyna co w tej pozycji zazwyczaj kończy się uciskiem na przepone lub pęcherz i tyle.
Oczy mi wysiadają. Dotąd nie miałam żadnych problemów ze wzrokiem a teraz, jak nie mroczki przed oczami to znów ostrość mi siada to czytać trudno i zaraz czuje się jak po maratonie.
Co do seksowania to ja mimo iż mam ochotę nie bardzo dążę do zbliżeń bo potem brzuchal strasznie mi się napina, tak że aż boleć zaczyna. Poza tym infekcja mi się przyszwędała i teraz biorę leki. Moja doktorowa uważa, że leczyć trzeba bo pomijając aspekty fizyczne to jak można być zrelaksowanym jak to i owo swędzi czy piecze... Biorę globulki i maść i już jest lepiej. Kazała mi też brać dodatkowo vit. C bo sika zakwasza i wtedy trudniej o infekcje.
Też ostatnio byłam na teście obciążenia glukozą a jutro idę na przegląd tylko Dzidzi nie zobaczymy ino usłyszymy, szkoda.
Jutro odbieram wyniki badań to zobaczymy czy wszystko OK.
Utyłam już prawie 8kg a to dopiero 100-dniówka martwie się co będzie dalej. Przestałam jeść kluski bo tempo przybierania na wadze przeraziło mnie. Nigdy wcześniej nie musiałam stosować żadnych diet (przy 164 cm ważyłam max 55 kg)
Muszę kończyć bo mężul wrócił i obiadek będziemy jeść.......PA
SPÓŹNIONE ALE Z SERCA
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKNOCNYCH.
Dawno się nie odzywałam bo wogóle na komputer patrzeć nie mogę, jeżeli już to zasiadam i zaległości czytam i czasem nawet próbuje coś napisać ale okazuje się, że już następny temat leci to nie wyrywam się jak Filip z konopii tylko czytam dalej.
Moja Dzidzia też nie lubi jak długo siedzę i wiercić się zaczyna co w tej pozycji zazwyczaj kończy się uciskiem na przepone lub pęcherz i tyle.
Oczy mi wysiadają. Dotąd nie miałam żadnych problemów ze wzrokiem a teraz, jak nie mroczki przed oczami to znów ostrość mi siada to czytać trudno i zaraz czuje się jak po maratonie.
Co do seksowania to ja mimo iż mam ochotę nie bardzo dążę do zbliżeń bo potem brzuchal strasznie mi się napina, tak że aż boleć zaczyna. Poza tym infekcja mi się przyszwędała i teraz biorę leki. Moja doktorowa uważa, że leczyć trzeba bo pomijając aspekty fizyczne to jak można być zrelaksowanym jak to i owo swędzi czy piecze... Biorę globulki i maść i już jest lepiej. Kazała mi też brać dodatkowo vit. C bo sika zakwasza i wtedy trudniej o infekcje.
Też ostatnio byłam na teście obciążenia glukozą a jutro idę na przegląd tylko Dzidzi nie zobaczymy ino usłyszymy, szkoda.
Jutro odbieram wyniki badań to zobaczymy czy wszystko OK.
Utyłam już prawie 8kg a to dopiero 100-dniówka martwie się co będzie dalej. Przestałam jeść kluski bo tempo przybierania na wadze przeraziło mnie. Nigdy wcześniej nie musiałam stosować żadnych diet (przy 164 cm ważyłam max 55 kg)
Muszę kończyć bo mężul wrócił i obiadek będziemy jeść.......PA
I ja tez wróciłam - z wiekszym brzuchem z przjedzenia - od jutra pilnuje diety i zerooo słodyczy!!
Maniu - 10000 lattt w szcześciu, radosci i słoneczku) A siwy włos - pewnie w słońcu wiosennym tylko tak wygladał na siwy - a to na pewno blond)
Maniu - 10000 lattt w szcześciu, radosci i słoneczku) A siwy włos - pewnie w słońcu wiosennym tylko tak wygladał na siwy - a to na pewno blond)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: