Lipcowe mamy

[ania.g]

Za soba mam tez juz pozostawienie jasia na glowie meza i mojej mamy. Poszlam do fryzjera - balejaz i strzyzenie czyli kupa czasu. Najpierw moja mama byla na spacerku pozniej wspolne z mezem karmienie przez butelke odciagnietego pokarmu, pozniej usypial jasia maz. I tak go wlasnie uspil ze nie moglam go wybudzic - wtedy tez karmilam go przez sen - coz za zbieznosc.

Nie chcial sie przyznac (maz) czy podal jasiowi srodki usypiajace

 

[Klaudia]

Ania to niech mąż Jasia karmi na wieczór Pośpisz sobie przynajmniej do rana

 

[ania.g]

Dobry pomysl ;D - musze wdrozyc ;D

 

[ania.g]

gaga - co do normowania czasu - to potwierdzam opinie kolezanek - my nadal walczymy. Pociesze Cie tylko, ze moj Jas w zeszlym tygodniu spal w nocy ladnie, ale w dzien byl nie do zniesienia - plakal non stop. A w tym tygodniu - nie jest moze aniolkiem, ale 3 drzemki takie kolo godzinki w ciagu dnia ma i nie placze non stop - wiec czas rzeczywiscie lagodzi obyczaje naszych malenstw

 

[ania.g]

no tak, - piatkowy wieczor to wszystkie lipcowki imprezuja gdzies ;D

 

[e_mama]

A ja zauważyłam, że jak tylko ochwalę małą to zaraz daje do wiwatu. Jak pochwalę, że ładnie śpi to przestaje spać, jak pochwalę, że ładnie je to zaczyna jeść nieregularnie, ech...

właśnie krzyczy z łóżeczka, a powinna spać...

 

[Niuńka]

Mój Adaś śpi te 7-8 godzin w nocy, a karmie go Bebiko Omneo. I tak już od 5 dni.

Klaudio, mi lekarz przepisał ten syropek na recepte i kosztował 13,82. Ale na opakowaniu nie ma informacji, że wydaje się z przepisu lekarza, więc może..... a cena bez recepty 40,36. Ale naprawdę warto!!! Zresztą Nystatyna też była na receptę a trzy opakowania kupiłam bez ;D

 

[graszka-po]

cześć dziewczynki...
mowa tudziś o nocnym lulaniu naszych pociech?? Martunia na samym początku potrafiła przespac prawie całą nocke,a teraz ...uch....teraz przeszła na mleko proszkowane i w nocy najwięcej spała 5 godzinek,ale przeważnie śpi po 3,4 godzinki

 

[elfiko]

;D

 

[elfiko]

to teraz ja się bedę wypowiadać ;D
Próbowałam rano i jak już skleciłam posta na pół strony to sobie cała kawe wylałam na klawiature i na biurko i musiałam wszystko powyłaczac i szybko z mezem ratowalismy komputer- jak widac udalo sie ;D

jesli chodzi o normowanie sobie wszystkiego przez moja mala to jest tak:
je w dzien tak raczej regularnie co trzy godzinki, ale zdarza sie tez ze przespi karmienie i jej wtedy nie budze, je jak wstanie
a wnocy budzi sie roznie, zasypia zawsze 21-21.30 i budzi sie albo o 2.30 albo o 4.30, a potem za rowne 3 godzinki wiec albo o 5.30 albo o 7.30
co ciekawe i wspaniale zarazem Weronika od dwuch tygodni nie chce sie usypiac na rekach!!!
Jak ja biore na rece zeby pokolysac to zaczyna plakac, wiec odkladam ja do lozeczka, otulam kocykiem , daje smoka i po pol godzinie ciumkania moje dziecko zasypia!!!!!!!
nie szkolilam jej- sama sie wyszkolila ;D ;D ;D