Lipcowe mamy

[elfiko]

Czesc o poranku
I jak to u mnie ostatnio czesto bywa zasnelam o 2giej a pobutka byla juz o 5.30 rano
Jestem niewyspana i wszystko mnie boli, a nie spalam dzisiaj przez katar. WRRR
od tygodnia walcze z tym przeziebieniem i jakos nie umiem go pokonac, juz wymiekam.

 

[elfiko]

No to sobie od rana pomarudzimy.
A u nas powtorka z rozrywki.... kupki plywaja po lazience, oszalec mozna a moj biedny maz od rana bawi sie znowu w hydraulika.

 

[graszka-po]

oj no to widze ,że też masz wesoło Elfiko a co do kataru to fakt-wyspać się nie bardzo jest jak

 

[Wiki_28]

cześć dziewczyny
Elfiko współczuję ci z tą poranną rozrywką
Graszka to już końcówka twojej męki także napewno wytrzymasz
A co do tego puchnięcia to ja wam dziewczyny strasznie współczuję ja nie miałam z tym problemów w pierwszej ciąży ale to było w zimie więc myślałam że teraz w czasie upałów mnie to nie minie ale na szczęście minęło i nie wiem co to spuchnięte nogi z czego się bardzo cieszę
No i doszłam do wniosku że to zależy od organizmu
No ale u nas to już przecież długo nie potrwa

 

[Wiki_28]

Ciekawe czy Mania już jest mamusią?

 

[graszka-po]

Wiki ja w pierwszej ciązy nie wiedziałam co to mdłości,co to puchnięcie i złe samopoczucie,a teraz z nawiązką chyba dostaje w kość : No włąśnie ciekawe jak tam Mania??może juz po wszystkim ...jak ją te skurcze tak często brały to może juz jest w szpitalu

 

[Wiki_28]

Graszka ja właśnie w pierwszej ciąży myślałam że mam mdłości ale w drugiej odczułam dopiero co to są mdłości
Od 2 m-ca do 6 m-ca miałam je cały dzień a i teraz się zdarzają co kilka dni wieczorami no ale teraz to nie ma co porównywać z tymi na początku

 

[graszka-po]

kurcze jak ja wytrwam do końca to nie mam pojęcia :normalnie tak zle to nie pamiętam kiedy się czułam najgorsze są te duszności i puchnięcia

 

[NiaNia]

Hej Hej witam po weekendzie!!:-)
Ja znów z Wami po weekendzie u rodziców. Teraz juz nigdzie sie nie ruszamy, bo podróż w tym stanie robi sie naprade uciązliwa. Wczoraj to az płakałam i sie żaliłam że juz tak dłuzej nie moge. Jak tak dalej pójdzie brzuch mi pęknie i umre.

Udało sie kupić kilka fajnych ciuszków w szmateksie dla dzidziusiów. Metki nie maja sladu uzywania i prania. Nówki!! Cudo naprawde. Gatunkowo marzenie.

Dzis wieczorem wybieramy sie na zakupy spozywcze - mega duże zapasowe. Nie chce aby póxniej młody tatuś biegał zamotany w sklepie. Wczoraj pojechał po trzy rzeczy na krzyż i nie było go godzine :-) Fakt że wrócił z piłką do nogi hihihhiii Ale z tego co wiem motał sie nieźle po sklepie.

 

[NiaNia]

A jutro przyjeżdza do mnie Skarbuś z małą Różyczką. Bede miec prawdziwa szkołę jak co trzeba robić :-)
Juz sie nie moe doczekać.