Lipcowe mamy

[kaśka k]

Tusia udamych zakupów ;D
jak patrzę jaki upał nam się dzisiaj szykuje to sama nie wiem co ze sobą zrobic

 

[Asiołek]

Maniu Buziaczki dla Ciebie bo pewnie nieźle Cię wymeczyła ta sytuacja:-(
Tymulkowi zdrówka życze... i wspolczuje zapalenia ucha... no i ciesze sie że z Gabrysią ok :-) buziaczki

Dzień dobry o poranku siedze w piżamie ledwo na oczy patrze ale już zerkam na forumik :-) Moj Męzul dziś w pracy a ja jak zwykle w domku... wczoraj miałam taki średni dzionek... pojechałabym sobie do Augustowa w końcu mieszkam 80 km od ... ale Mężul rozdziawa nie ma aktualnych badań technicznych i dupa.... a wszyscy znajomi właśnie w opkolicach Czarnej Hańczy balują ... i ja bym chciała troszke... moja jedyna podróż w ciązy to Wielkanoc u Teściów w Warszawie... lepiej tego nie komentowac bo az mnie ściska.... ja chce jakoś miło spedzić ten weekend a nie patrzeć jak Moj Mężul leży brzuchem do góry a ja gotuje się od tych upałów :-( ale zła dziś jestem

 

[kaśka k]

i jakoś wogóle mi się jeśc nie chce w takie upaliki, nadal zastanawiam się nad śniadaniem  ;D

Asiołek u mnie też tak beznadziejnie mężulek w pracy i nie mam co marzyc o jakimś małym wypadzie gdziekolwiek
normalnie dolina a wszyscy znajomi gdzieś sobie powyjeźdzali a ja w domciu z brzusiem w piękny słoneczny dzionek
masz rację że naprawdę wkurzyc się można

 

[kaśka k]

zastanawialam się nad podreptaniem na mały spacerek ale nie wiem czy to rozsądne sama w taki upal się wypuszczac

jeju dopiero zaczęły się upalne dzionki, a tu jeszcze troszkę trzeba będzie wytrzymac :

wszystkim nam życzę powodzenia i wytrwałości a zwłaszcza tym które same ciągle przesiadują

 

[Asiołek]

ja od 2 meisiecy czekam na kase z kredytu... tak bank nas przez biurokracjeprzeciągnął wrrrrrrrrrrrrrrrr i wszystko stoi w miesjcu - przecież ja mam jeszcze neiktóre rzeczy niewykończone :-( a czuje sie już coraz bardziej beznadziejnie... wk.... mnie dziś wszystko... chyba wstałam lewą nogą :-(

 

[kaśka k]

w Poznaniu teraz 24 stopnie i to w cieniu ufffffff :

 

[kaśka k]

Asiołek chyba coś w tym jest u mnie też coraz bardziej ciężko a jeszcze mam troszkę ważnych srawunków do załatwienia

no i pod 4 dni codziennie wstaję taka wkurzona że szok : i też się zaczęłam zastanawiac ktorą nogą ja wstaje bo aż niemożliwe żeby się tak zlościc jak tylko oczy otworzę

 

[ania.g]

Maniu trzymanj sie mocno - duzo sily dla Ciebie i zdrowka dla Tymcia

 

[ania.g]

Musze sie pochwalic ze maz mnie wczoraj zaskoczyl i wreczyl kwiatuszka w imieniu bobaska na dzien Matki (a tyle sie dzien wczesniej nagadalam ;D)

dzis zakupki z mezem a potem znow ogrodek u rodzicow....

trzymajcie sie dziewczyny

 

[kaśka k]

jak tak zbiorę wszystko do kupy to mnie się wydaje że poprostu mam dosyc i chciałabym już urodzic  
zmykam coś zjeśc bo dzidziolek się chyba z głodu tam przewraca ihihi
Asiołek musimy wytrzymac już naprawdę niedużo nam zostało do końca, weź głębokie trzy oddechy włącz jakąś fajną muzę i powiedz sobie ze jest ok i tyle   ;D