reklama
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
kaśka k pisze:co do krzyczenia za mną to jakiś koszmar normalnie jak Ty sobie z tym radzisz zabierasz ja wszędzie ze sobą?
kurcze dzisiaj nawet siku była ze mną bo tak krzyczała jakbym nie wiem co jej robiła jeszcze mi tu kogoś z opieki naślą że dziecku coś robię
oj u nas też wrzaski odchodzą jak tylko młoda mnie straci z oczu....
a to, że do kibelka razem chodzimy to standard
coś mi gardło wysiada
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Maniu a ja z kolei jak czytam o tych twoich troskach to jakbym o sobie czytala, poza jednym ja nie emigrowalam a i tak nie mam do kogo geby otworzyc i tez wszystko na mnie wisi a i tak nie mam gdzie tego zakladac,
łoś za to odwrotnie, chodzi spac o 2, 3 w nocy jak ja juz spie dawno a wczesniej siedzi przy kompie i slowa do mnie nie powie, a jak o cos pytam to nidgy nie slyszy albo odpowiada monosylabami .
czytak teraz taka ksiazke "szepty" jakis taki triler sensacyjny, straszna brrrr
dzisiaj nei czytam bo jestem sama w domu

łoś za to odwrotnie, chodzi spac o 2, 3 w nocy jak ja juz spie dawno a wczesniej siedzi przy kompie i slowa do mnie nie powie, a jak o cos pytam to nidgy nie slyszy albo odpowiada monosylabami .
czytak teraz taka ksiazke "szepty" jakis taki triler sensacyjny, straszna brrrr
dzisiaj nei czytam bo jestem sama w domu
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Hej laseczki 
Dzięki za Wasze kciukaski. Dzies drugi dzien w pracy i juz OK. Na pewno pomoglo to, że niunio byl grzeczny, już nie ma efektu po szczepieniu. Więc ja i ja bylam spokojniejsza. Na dodatek Macius zgotowal mi przez ostatnie dwie noce milą niespodziankę i całkiem-całkiem spał. Nie to że idealnie, ale dało się przeżyć. Tyle, że... On ostatnio jak dwie noce ma OK, to w trzecią nawala na calego i potem przez caly tydzien jest do kitu. Hm... Dzis rokowania sa o tyle dobre, że chyba w koncu wyrżnął się ząbek, który jest podejrzewamy jako główna przyczyna wszelkiego zła, jakie musialam cierpliwie znosic w ciągu ostatniego miesiąca.
No i moje dziecko zaczyna się powoli przemieszczac na stojąco
Na razie robi to tak, że opierając sie o cos podnosi do gory tylek i w takiej pol-zgiętej pozycji zaczyna sie przesuwac wzdluz tego, czego akurat sie podtrzymuje. Albo probuje sie chwytac czegos innego. Niestety, czesto sie przewraca i teraz to juz w ogóle nie można Go spuścic z oka. Jeeeju, mam nadzieje ze szybko złapie równowagę, bo inaczej tra-ge-dia :
Dzięki za Wasze kciukaski. Dzies drugi dzien w pracy i juz OK. Na pewno pomoglo to, że niunio byl grzeczny, już nie ma efektu po szczepieniu. Więc ja i ja bylam spokojniejsza. Na dodatek Macius zgotowal mi przez ostatnie dwie noce milą niespodziankę i całkiem-całkiem spał. Nie to że idealnie, ale dało się przeżyć. Tyle, że... On ostatnio jak dwie noce ma OK, to w trzecią nawala na calego i potem przez caly tydzien jest do kitu. Hm... Dzis rokowania sa o tyle dobre, że chyba w koncu wyrżnął się ząbek, który jest podejrzewamy jako główna przyczyna wszelkiego zła, jakie musialam cierpliwie znosic w ciągu ostatniego miesiąca.
No i moje dziecko zaczyna się powoli przemieszczac na stojąco
kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
hej babulkoi kochane :-*
ahhh ostatnio i ja jakośprzemęczona jestem, wieczorkiem padam jak przycinak :
położe się tylko do wyrka i chwilunia i myk nie ma mnie śpię !!
z tym kochaniem pociech to u mnie tak samo z dnia na dzień coraz to mocniej kocham tymika i chyba go w końcu na serio schrupię !!!!!
maniulka kochana niesmutaj się tam na tych obcych ziemiach
jeszcze troszkę i zobaczysz swoje stronki 
o tym maminym dziecku co to bez niego nie można nigdzie wyjść coświem, ale z doświadczenia siostry! tymi jak narazie jeszcze posiedzi chwilkesam w łóżeczku, więc załatwiam się w spokoju
mam nadzieję że już mu tak zostanie !
ahhh ostatnio i ja jakośprzemęczona jestem, wieczorkiem padam jak przycinak :
z tym kochaniem pociech to u mnie tak samo z dnia na dzień coraz to mocniej kocham tymika i chyba go w końcu na serio schrupię !!!!!
maniulka kochana niesmutaj się tam na tych obcych ziemiach
o tym maminym dziecku co to bez niego nie można nigdzie wyjść coświem, ale z doświadczenia siostry! tymi jak narazie jeszcze posiedzi chwilkesam w łóżeczku, więc załatwiam się w spokoju
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
no to pieknie
Gazelaczku dzielna dziewczyna jesteś, drugi dzień w pracy a Ty juz piszesz jak wprawiona mama pracująca
Co do Maciejki....hmmmm jeśli on juz chodzi a Weronika nawet nie raczkuje to jak jak ona wreszcie opanuje te raczkowanie to Maciejka na rowerze bedzie śmigał albo na rolkach . Brawo!!
Gazelaczku dzielna dziewczyna jesteś, drugi dzień w pracy a Ty juz piszesz jak wprawiona mama pracująca
Co do Maciejki....hmmmm jeśli on juz chodzi a Weronika nawet nie raczkuje to jak jak ona wreszcie opanuje te raczkowanie to Maciejka na rowerze bedzie śmigał albo na rolkach . Brawo!!
reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
kaśka k pisze:elfiko no to teraz wcinacie na całego, a powiedz bo nie pamietam macie już ząbki? bo ja nadal walcze i tylko papki wchodzą a słyszałam ze to niedobrze ze mała powinna uczyć się już żuć wieksze kawałki ale cały czas myslę że to moze winna bezzębności :![]()
Kasiula, a Maciek tez nie chce żuć! Jak mu nie rozdrobnię ryżu w zupce, to ma odruch wymiotny. Wiec na razie daje papki i co jakis czas probuje z tym ryzem. A poza tym daje mu chrupaski do wcinania - to tez trzeba żuć w końcu, prawda? A widzialam na zdjęciach dowód, że Martynia też żuje - i to nie chrupki, tylko taaaakie dlugasne chrupasy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: