reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

reklama
No właśnie też wszędzie czytań że problem jest zawyżonej NT, ale nikt nie miał przypadku zaniżonej ?
Czy ja jestem ewenementem jakimś 🥺
mama gibekolog pisała u siebie a artykule, że zanizone jest niezwykle rzadko ;-) ale nie jest napisane co by to mogło oznaczać.... Wszędzie pisza że przy zd jest zawyzona przeziernosc i to znacznie.... Także głowa do góry, poza tym Twoje wymiary są jeszcze w normie :-) Daj znać w poniedziałek co powie lekarz :-) zaczęłaś w końcu brać ten acard?
 
boję się że będzie jak zawsze upały po 35 stopni i na spacery tylko z rana i wieczorem, ale też będzie fajnie :-) lepiej tak niż w listopadzie w ciemności siedziec ;-) ja uważam w ogóle, że najlepiej rodzic od marca do lipca właśnie :-)
Oj listopad zawsze najgorszy. Cieszmy się z naszego lipca ;) a wieczory rzeczywiście będą bajeczne 😍
 
Muszę Wam opowiedzieć, o mojej ciężkiej nocy.
Taj więc, ok godz 23 kolejny raz miałam atak (prawdopodobnie) woreczka żółciowego, myślę poczekam godzinkę , wezmę Apap i może przejdzie. I tak do 1 nie puściło, obudziłam mojego narzeczonego- szybka decyzja jedziemy na świąteczną pomoc lekarska. W 15 min byliśmy na miejscu, minęło kolejne dobre pół godziny zanim dostaliśmy się od środka- zarejestrowana. Lekarz zbadał mój brzuch, ze względu na ciążę nic nie mógł(albo bardziej nie chciał i się bał w moim stanie -bez lepszego badania) podać przeciwbólowego, wypisał skierowanie na szpital- z podejrzeniem ostrego zapalenia woreczka żółciowego. Ze wskazaniem do zrobienia USG i morfologii.

Za minutę byłam już na IP- Pani w rejestracja zaspana stwierdziła, że mogłam przecież wziąć nospe. I po co tamten lekarz mi wypisuje skierowanie, jeszcze na oddział chirurgii, a nie na ginekologie..chociaż zgłaszałam, że ginekologicznej wszytko OK.
Po całym papierkowym zamieszaniu, Pani prowadzi mnie do gabinetu i każe zaczekać na lekarza.
Przychodzi, bada mój brzuch raz jeszcze w którym miejscu boli.. stwierdza, że atak już mija i może mnie przetrzymać na obserwacji do rana na kozetce, ale czy to ma sensu żebym tutaj leżała do rana skoro samopoczucie się poprawia i stwierdza wprost żebym jechała do domu.

Bez żadnego środka przeciwbólowego.
Dzwonię, do mojego żeby wracał po mnie , bo idę do domu. W domu zjadam jakiś rozkurczowy lek, mocniejszy niż no-spa i chwilę później już zasypiam. Jest godzina 4 nad ranem.

Ciężko zaczął się ten nowy rok dla mnie.
Mam nadzieję, że chociaż w połowie będzie szczęśliwy .
 
mama gibekolog pisała u siebie a artykule, że zanizone jest niezwykle rzadko ;-) ale nie jest napisane co by to mogło oznaczać.... Wszędzie pisza że przy zd jest zawyzona przeziernosc i to znacznie.... Także głowa do góry, poza tym Twoje wymiary są jeszcze w normie :-) Daj znać w poniedziałek co powie lekarz :-) zaczęłaś w końcu brać ten acard?
Tak biorę już Acard od kilku dni ;)
 
Muszę Wam opowiedzieć, o mojej ciężkiej nocy.
Taj więc, ok godz 23 kolejny raz miałam atak (prawdopodobnie) woreczka żółciowego, myślę poczekam godzinkę , wezmę Apap i może przejdzie. I tak do 1 nie puściło, obudziłam mojego narzeczonego- szybka decyzja jedziemy na świąteczną pomoc lekarska. W 15 min byliśmy na miejscu, minęło kolejne dobre pół godziny zanim dostaliśmy się od środka- zarejestrowana. Lekarz zbadał mój brzuch, ze względu na ciążę nic nie mógł(albo bardziej nie chciał i się bał w moim stanie -bez lepszego badania) podać przeciwbólowego, wypisał skierowanie na szpital- z podejrzeniem ostrego zapalenia woreczka żółciowego. Ze wskazaniem do zrobienia USG i morfologii.

Za minutę byłam już na IP- Pani w rejestracja zaspana stwierdziła, że mogłam przecież wziąć nospe. I po co tamten lekarz mi wypisuje skierowanie, jeszcze na oddział chirurgii, a nie na ginekologie..chociaż zgłaszałam, że ginekologicznej wszytko OK.
Po całym papierkowym zamieszaniu, Pani prowadzi mnie do gabinetu i każe zaczekać na lekarza.
Przychodzi, bada mój brzuch raz jeszcze w którym miejscu boli.. stwierdza, że atak już mija i może mnie przetrzymać na obserwacji do rana na kozetce, ale czy to ma sensu żebym tutaj leżała do rana skoro samopoczucie się poprawia i stwierdza wprost żebym jechała do domu.

Bez żadnego środka przeciwbólowego.
Dzwonię, do mojego żeby wracał po mnie , bo idę do domu. W domu zjadam jakiś rozkurczowy lek, mocniejszy niż no-spa i chwilę później już zasypiam. Jest godzina 4 nad ranem.

Ciężko zaczął się ten nowy rok dla mnie.
Mam nadzieję, że chociaż w połowie będzie szczęśliwy .

Może warto by było zbadać jakoś dokładniej te Twoje dolegliwości? Skoro już któryś raz Ci się to zdarza
 
reklama
Do góry