u nas w sumie podobne zabawki. Ale zauważyłam ze lepiej się bawi jak ma np 1 czy 2 i po jakimś czasie jej się zamienia na inna.
lepsze zainteresowanie. Lyzeczka silikonowa jest najlepszym gryzakiem
(oczywiście tylko w krzesełku pod nadzorem jak Np muszę sobie zrobić śniadanie )
Pilot telefon masakra
ostatnio nawet dojrzała jak z pod poduszki wystawał róg tel i od razu wielki uśmiech
Pewnie dlatego ze często z tatusiem rozmawiamy przez kamerę.
male grzechotki to chyba najlepsza zabawka. Tak żeby mogła dobrze złapać i uderzając o coś hałasuje
albo szeleszczące. Lubi tez takiego jakby króliczka z canpol bo może go zjeść bo ma plastikowe kolka, szeleszczące uszka i delikatnie grzechoczę, to było najlepiej wydane 10zl
Wczoraj kupiłam jej książeczkę ta taka śliska to ja zjada ( nie wiem jak ja nazwać. Jest z czegos takiego jak kółko do pływania
)
A i mamy taka pompowana matę z woda i pływającymi rybkami to czasem fajnie sobie łapie i puka w nie ręka.
w łóżeczku dalej króluje zjadanie karuzeli, a na przewijaku panienka częstuje się pampersami.
Ponoc najlepsza zabawka dla dzieci jest silikonowy pędzel z kuchni ale nie próbowałam